Mario Pasalić wypowiedział się dla kanału klubowego Milan TV między innymi na temat swoich wrażeń dotyczących gry w lidze włoskiej oraz relacji z kolegami i kibicami rossonerich:

"Wzrost formy? Początki nie były łatwe, bo miałem trudność z wywalczeniem miejsca w składzie, ale kontynuowałem treningi i ciężką pracę, aby dojść do jak najlepszej formy. Trener i jego sztab zawsze we mnie wierzyli i mnie wspierali. Dostałem swoją szansę w meczu z Pescarą, a mój występ był nie najgorszy. W kolejnych meczach forma wzrosła i w tej chwili czuję się prawie na 100%".

"Włoska piłka? Grałem w trzech ligach i w każdej natrafiałem na inne trudności. Dla mnie to jednak nie problem, potrafię się szybko dostosować do każdego rodzaju piłki i staram się pokazać z jak najlepszej strony oraz zademonstrować wszystkie swoje zalety".

"Gol? Timing to coś, co mam w sobie. Od małego miałem w sobie tę zdolności. Potrafię się znaleźć we właściwym momencie na właściwym miejscu".

"Relacje z kolegami? Staram się nauczyć języka włoskiego i bardzo mi w tym pomaga Manuel Locatelli. To jest kluczowa sprawa, bo pozwala ci komunikować się bezpośrednio z kolegami i ze sztabem trenerskim. Chcę się nauczyć włoskiego tak, jak nauczyłem się angielskiego czy hiszpańskiego".

"Kibice? Piłka nożna zawsze powinna być spektaklem dedykowanym naszym kibicom. To świetna okazja, aby sprawić ludziom radość, mamy tego świadomość i robimy co w naszej mocy, aby tak właśnie się działo".