SCUDETTO


LGdS: Od ducha Rangnicka do zimowych kryzysów: siedem żyć Piolego w Milanie

16 kwietnia 2024, 12:46, Redakcja Aktualności
LGdS: Od ducha Rangnicka do zimowych kryzysów: siedem żyć Piolego w Milanie

Trener Milanu był wielokrotnie kwestionowany, ale od początku swojej historii w klubie zawsze odwracał sytuację - pisze Marco Fallisi na łamach La Gazzetta dello Sport.

Ławka Milanu to apartament typu studio, który cieszy się dużą popularnością, ale nie dla wszystkich: z jednej strony ma widok na boisko, a z drugiej na gzyms. Stefano Pioli mieszka tam od prawie pięciu lat i udowodnił, że jest wzorowym najemcą: odwiedza oba obszary z umiejętnościami chodzenia po linie i życiem kota. Za każdym razem, gdy wydaje się, że jest na skraju upadku, wykonuje salto: pogłoski o zwolnieniu i nazwiska potencjalnych następców powodują przedłużenie jego ławki. To już się wydarzyło, może się powtórzyć. Czekając na to, jak to się skończy tym razem, przejrzyjmy się historii jego siedmiu żyć w Milanie.

Wiosna 2020. Pioli zostaje wybrany nowym szkoleniowcem Milanu w październiku, gdzie zastępuje na ławce zwolnionego Giampaiolo. Obejmuje klub w środku tabeli i dźwiga ciężar porażki 0:5 z Atalantą. Ibra przybył z USA, ale nie wygląda na to, aby tylko to wystarczyło do zmiany. Następuje przerwa w rozgrywkach związana z pandemią Covid-19, Pioli przegrywa ostatni mecz z Genoą przed kwarantanną, a wśród zarządzających klubem wybucha trzęsienie ziemi: powodem sporu jest już zidentyfikowane nazwisko następcy Piolego. To Ralf Rangnick. Niemiec planuje przywrócić blask Milanowi, stawiając na młodych zawodników już bez Ibry w składzie. Jednak gdy sezon zostaje wznowiony w czerwcu, Milan rozkwita, gra bardzo dobrze, bawi się na boisku i co najważniejsze – wygrywa. Zlatan ma w tym swój udział, a Pioli jest architektem odrodzenia. W lipcu na stadionie Sassuolo ogłoszono niespodziewaną wiadomość: Rangnick już nie pojawi się w Mediolanie. Pioli pozostanie na ławce na kolejne dwa lata.

Luty 2022. Pioli jako solidny trener, po 8 latach ponownie wprowadził Milan do Ligi Mistrzów. Wyniki w lidze również mają znaczenie. Lider, czyli drużyna Interu w derbach wychodzi na prowadzenie w 38. minucie. Później do głosu dochodzi Olivier Giroud, który w 75. i 78. minucie odmienia losy meczu. Wówczas historia w lidze się zmienia. Pioli odrobił stratę, wyprzedził Inter i pozostał na prowadzeniu do końca. Milan ostatecznie celebruje swoje dziewiętnaste mistrzostwo Włoch na stadionie Sassuolo. Piękne chwile dla każdego kibica Rossonerich!

Luty 2023. Milan ze znakiem scudetto na piersi znajduje się w fazie swobodnego upadku. Liga wymknęła się z rytmu, Napoli odjechało jak pociąg, a Rossoneri pozwolili odrobić Romie dwubramkową stratę, z 2:0 do 2:2 (gole w 87. i +93. minucie). Ta trauma pozostawia ciężkie ślady w psychice piłkarzy. Milan nie potrafi pokonać Lecce, przegrywa derbowy Superpuchar, przegrywa 0:4 z Lazio i 2:5 z Sassuolo. Następnie Inter ponownie wbija nóż w ranę, wygrywając kolejne derby, a los Piolego wydaje się przesądzony. Zamiast tego jednak następuje przegrupowanie zespołu, zmiana ustawienia i przejście na trzyosobową obronę. Leão nie odnajduje się w roli środkowego napastnika, ale Milan wraca do wygrywania i eliminuje Tottenham w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Później przychodzi 4:0 z Napoli i eliminacja tej drużyny w ćwierćfinale. Pioli znów wychodzi na bohatera.

W tym najtrudniejszym sezonie Pioli ratował się co najmniej czterokrotnie. Pierwszy raz we wrześniu, tuż po derbach 1:5 z Interem i bezbramkowym remisie z Newcastle w Lidze Mistrzów. Leão, ostro krytykowany po meczu z Anglikami, pokonuje Hellas Werona z opaską kapitana na ramieniu i podnosi Piolego. Rossoneri grają coraz lepiej i obejmują prowadzenie w tabeli Serie A. Jesienią ponownie zwalniają tempo, a obrona zostaje znacząco osłabiona przez liczne kontuzje. Milan przegrywa w Paryżu, a Pioli jest wyśmiewany w mediach społecznościowych. Kibice to jego obwiniają za całą sytuację. Drugi mecz z PSG jest zupełnie inny. Rossoneri wygrywają na San Siro 2:1. Milan jednak w grudniu nadal nie przypomina siebie. Ibra wówczas debiutuje w roli doradcy, a klub zastanawia się ponownie nad losem trenera. Ten jednak rozpędza się wraz z początkiem nowego roku. 7 wygranych z rzędu, co nie zdarzyło się nigdy, odkąd jest trenerem Milanu. Ostatnia porażka 0:1 z Romą w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy postawiła wszystko pod znakiem zapytania i Pioli znów znalazł się na krawędzi. Pytanie: ile żyć jeszcze ma?



19 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
biedrus
biedrus
17 kwietnia 2024, 08:27
Oby porażka z Romą i remis z Sassuolo oznaczały kryzys, z którego jutro wyjdziemy
0
imperator5000
16 kwietnia 2024, 19:24
Kwintesencja Piolego. Żyjemy od kryzysu do kryzysu.
0
Tanger
16 kwietnia 2024, 18:50
Jak to sam siebie kiedyś nazwał Pioli - The Normal One. Pobyt w Milanie uczynił z niego dobrego trenera, który umie utrzymywać się na powierzchni i realizować cele (niekoniecznie najwyższe) mimo wpadek jakie zalicza. Ma przy tym wiele wad, jak ustawianie zawodników na nieoptymalnych dla nich pozycjach, złe przygotowania fizyczne do sezonu, za co odpowiada jego zawodny i niezatapialny kolega Osti, nieumiejętność przygotowania zespołu do derbów, nieumiejętność doprowadzenia formacji obrony do optymalnej formy, nieumiejętność rozwijania młodych piłkarzy, często nieudane rotacje. Co istotne, wiele z tych wad Piolego objawiło się w ostatnich 2 sezonach.

Jeśli Milan chce ugruntować pozycję w lidze, to Pioli jest wystarczający. Jeśli chce walczyć o puchary i zrobić krok do przodu - Pioli nie wystarczy. Musi przyjść ktoś, kto ogarnie to, z czym Pioli ma problemy.
1
NuNoiser
NuNoiser
16 kwietnia 2024, 23:55
Akurat młodych piłkarzy rozwijać potrafi. Nie każdy to musi stać się top. Leao, Theo, Tonali, mam dalej wymieniać?
0
biedrus
biedrus
17 kwietnia 2024, 08:26
Wymieniaj
0
Skot Łilson
Skot Łilson
17 kwietnia 2024, 10:28
Choćby Kalulu, Tomori, Bennacer, Saelemakers, Kessie czy z Krunica zrobił solidnego zadaniowca. Przypominam że każdy z nich przychodził z ograniczeniami w dość młodym wieku i bez wielkiej gry na europejskim poziomie. Pioli ma swoje za uszami ale po co tak głupio naginać rzeczywistość.
0
Jaca23
Jaca23
16 kwietnia 2024, 18:21
I tak to będzie się kulać, jedna wielka sinusoida. Tutaj nie ma powolnego, ale jednak progresu tylko dołki, górki i zero stabilizacji. Stabilne są jedynie kontuzje mięśniowe, które mamy sezon w sezon.

Czy czas na zmiany? Tak, ale tylko na konkretne nazwisko, bo lepsze top4 i odpadnięcie z grupy w LM, niż drżenie o kolejny sezon w LM.
4
Tanger
16 kwietnia 2024, 19:21
Jeśli ryzykować z kimś zdolnym na dorobku, to jedynie Motta. Jeśli szukać doświadczenia - na bezrobociu czeka Sarri.

Z opcji zagranicznych do czerwca kontrakt w Bilbao ma Valverde. Ogółem jednak nie ma zbytnio w kim wybierać.
1
Masa
Masa
16 kwietnia 2024, 15:59
aż ciary miałem jak to czytałem i przypominałem sobie te momenty...

remis z 2-0 na 2-2 z romą boli, bo od tamtej pory zaczelo sie yebac...

kurva kocham ten klub!
4
AdrianoGalliani
AdrianoGalliani
16 kwietnia 2024, 15:58
Jeśli prawdą jest to co pisali na sempremilan, że Cardinale chce 2 gwiazdki w przyszłym sezonie, to Pioli długo tutaj nie popracuje.
2
cbvirus
cbvirus
16 kwietnia 2024, 15:42
I te życia są problemem. Żyjemy z Piolim chwilą a nie twardym projektem dążącym do przodu, do określonego kierunku rozwoju. Jesteśmy od sezonu mistrzowskiego zasadniczo tym samym Milanem, który nie zrobił już żadnego kroku na przód mimo inwestycji. Będziemy się tak teraz kręcić jak w ostatnich sezonach i wygrywać słabością innych lub dobrymi losowaniami, ale nie nadając temu projektowi ciągłości i przewidywalności.
2
Maju
Maju
16 kwietnia 2024, 15:36
Słynne 5%, które decyduje o 95% - jest tak w wielu dziedzinach, będzie i w przypadku Roma-Milan. Czyli 90 (może 120) minut, które zadecydują o sezonie tym i kolejnym.

Derby będą pochodną zdarzeń z Rzymu.
Ja życzę jak najlepiej chłopakom!
1
kurdep5
kurdep5
16 kwietnia 2024, 15:23
Z początku w newralgicznych momentach ciągle myślałem że to już koniec Stefano, a ten zawsze uciekał spod topora. Ostatnimi czasy już jestem dobrej myśli przed takimi meczami jak ten czwartkowy, więc Padre Pioli czas odpalić tryb walki o życie i wygrać kolejno z Romą, Interem i Juve.
1
Kubolec
16 kwietnia 2024, 14:30
Jeśli Inter wygra scudetto w meczu derbowym będzie to dla mnie największe upokorzenie jako kibica i nigdy tego Piolemu nie wybaczę
2
SolemnSolimnia
SolemnSolimnia
16 kwietnia 2024, 14:31
Juz nie przesadzajmy.
11
Dohtor
Dohtor
16 kwietnia 2024, 14:55
Nie jestes prawdziwym kibicem ACM.
Akurat w historii tego klubu jest bardzo dużo takich "upokorzeń"
4
hyrus13
hyrus13
16 kwietnia 2024, 14:13
Swoją drogą wielki Ralf zrobił przeogromną karierę w tym czasie.
0
SolemnSolimnia
SolemnSolimnia
16 kwietnia 2024, 14:29
W Austrii robi dobra robote, w Manchesterze trudno oczekiwac cudow jak gosciu byl zatrudniony na pol roku z limitem czasowym.
5
MilanHomer
MilanHomer
16 kwietnia 2024, 15:26
W sumie zrobił i robi bardzo fajne wyniki, przede wszystkim z Austrią.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się