SCUDETTO


Sacchi: "Jeśli Pioli brał udział w decyzjach transferowych, to on też będzie ponosił winę"

17 kwietnia 2024, 10:09, Redakcja Aktualności
Sacchi:

W przededniu rewanżowego meczu ćwierćfinałowego Ligi Europy, w którym Rossoneri muszą odrobić jednobramkową stratę, na łamach La Gazzetta dello Sport wywiadu udzielił Arrigo Sacchi, w którym głównie skupił się na osobie trenera: "Czy słuszne jest ocenianie go na podstawie dwóch kolejnych meczów? To zależy, ale to wyjaśnię. Trenerzy muszą nauczyć się wybierać zawodników, z którymi chcą rozwijać swoje własne pomysły taktyczne. Nie wiem, czy wszyscy obcokrajowcy, którzy przybyli do Milanu zeszłego lata, zostali pozyskani po rekomendacji trenera, czy w każdym razie za jego zgodą. Dlatego niesprawiedliwe byłoby ocenianie Piolego pod kątem przyszłych wyników, gdyby nie wyraził zgody i nie poparł tych kandydatur. Wówczas nie ponosiłby winy i gdybym był właścicielem, przyjrzałbym się temu, kto decydował o wyborze tych piłkarzy. Gdyby jednak Pioli brał udział w podejmowaniu tych decyzji, wówczas on też byłby winny".



10 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
groszek
groszek
17 kwietnia 2024, 13:03
On ma chyba jakiś fetysz na punkcie tych obcokrajowców.
1
Gol
Gol
17 kwietnia 2024, 10:35
Prawda jest taka, że gdyby taki Chukwueze zamiast Nigerii miał w paszporcie Włochy, to Sacchi by się na jego temat nigdy nie wypowiedział.

Nie można tego co mówi brać inaczej niż kocopolenie podstarzałego Pana.
7
Fushnikov
Fushnikov
17 kwietnia 2024, 11:12
Przed przeczytaniem jego książki również odbieralem jego słowa jak dziadek pieprzy 3po3.
2
Pavlović31
17 kwietnia 2024, 14:24
A po przeczytaniu?
7
Fushnikov
Fushnikov
17 kwietnia 2024, 18:45
Po przeczytaniu zrozumiałem jego geniusz trenerski i to jak potrafił zjednoczyć wszystkich w szatni i poza nią. Tutaj ewidentnie tego zjednoczenia nie ma jak i szacunku do klubu.
1
Masa
Masa
17 kwietnia 2024, 23:22
w autobiografiach każdy jest filantropem, geniuszem i wybrańcem boga ;-)
2
palonettoACM
17 kwietnia 2024, 10:26
Uczepił się Arrigo tych obcokrajowców, chyba jakieś zaszłości z poprzedniego ustroju włoskiego ciągle nie mogą opuścić jego głowy. To, że Milan ma za mało Włochów to fakt, ale nie jest to raczej główna przyczyna problemów, tak jak nieustannie widzi i spłyca to Sacchi.

Pod kątem suchego patrzenia na nazwiska i wkład w drużynę, poza Chukwueze raczej nie ma do kogo się przyczepić (no i trzeba zaznaczyć, że Samu zaczął bardzo rosnąć w ostatnich tygodniach). Zarzut największy do Stefana to chyba nadmierne zaufanie Kruniciowi i próba robienia z Bośniaka centralnej postaci w swoim pomyśle na drużynę. Obrażenie się Krunicia spowodowało powrót Stefana do wcześniejszych rozwiązań i odwrót od 4-3-3, na którego wdrożenie zostały poświęcone całe przedsezonowe przygotowania. Z tego względu, może np. zamiast Musaha przydałby się pomocnik, który odpowiednio zabezpieczałby tyły. Może wtedy nie byłoby takich baboli. Jedna błędna decyzja poskutkowała całą masą późniejszych problemów. Stefan rękę by sobie dał uciąć za Bośniaka i teraz by nie miał ręki.

A czy Pioli brał udział w decyzjach, czy nie brał... no cóż, oczywiście dowodu na to nie ma. ;)
5
kamilus
kamilus
17 kwietnia 2024, 10:48
"Zarzut największy do Stefana to chyba nadmierne zaufanie Kruniciowi i próba robienia z Bośniaka centralnej postaci w swoim pomyśle na drużynę."

Tutaj imo zaufanie nie ma nic do rzeczy, bo Krunic faktycznie rok temu był w bardzo dobrej formie (jak sięgam pamięcią to wydaje mi się, że bywał naszym najlepszym pomocnikiem, bo grał najrówniej) i raczej nikt się nie spodziewał, że po burzliwym "konflikcie" z lata tak bardzo zejdzie z formą.
11
palonettoACM
17 kwietnia 2024, 11:24
Dobrej formy Krunicia oczywiście nie neguję, sam wielokrotnie byłem pod wrażeniem. "Kozłoofiaryzm" zrobił z niego to co zrobił niestety.

Ewidentnie coś nie zagrało, pogłoski o sprawie kontraktowej Krunicia zaczęły się przed sezonem bodajże - i ta sprawa pozostawała nierozwiązana. I frustracja musiała narastać, aż wybuchnęła w najmniej spodziewanym momencie. Pioli wybrał sobie za postać centralną taktycznie zawodnika, którego przyszłość klubowa była niejasna.

Generalnie to był raczej pat, bo i nowy kontrakt dla Bośniaka nie miał sensu. Wycisnął max swojego potencjału. Zabrakło sensownego następstwa o podobnej charakterystyce.
0
Gerada
Gerada
17 kwietnia 2024, 16:04
Co do Krunića to decyzja IMO była bardziej złożona... Inaczej by dysponował odpowiedzialnością za drugą linię Pioli gdyby mógł sobie wybrać jakiegoś gotowego pomocnika (koszt pewnie 60m+) i wokół niego faktycznie budować, a inaczej jak ewidentnie polityka była na poszerzenie składu i wiedział, że nikogo gotowego na tu i teraz nowego nie dostanie, więc był wybór między pół środkami a Krunićem... Jestem dość mocno przekonany, że to trochę mit z tym, że Stefana marzeniem było cały zespół oprzeć na Bośniaku i dokonał takiej decyzji wyłącznie poprzez ślepą fascynację, a nie chłodny rachunek możliwych rozwiązań...
3

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się