nigdy życiu z tym błaznem i oglądania antypiłki

nigdy życiu z tym błaznem i oglądania antypiłki

tego antytrenera to nigdy - który uczył zawodników jak faulować...

Szwed Liedholm zdobył scudetto :)

Tylko że Milan miał Włoskiego właściciela, miał wielu Włoskich piłkarzy którzy stanowili o sile zespołu, a dziś Milan ma tyle z Włochami wspólnego co że gra w tym kraju i mieszka :)

Liedholm żył i mieszkał we Włoszech ponad 50 lat, aż do swoich ostatnich. Jak najbardziej można go zaliczyć do włoskich trenerów, ponieważ znał język i kulturę oraz przede wszystkim historie włoskiej piłki nożnej, gdyż sam ją tworzył.

Jak to sam napisałeś, pozwól że sam zdecyduję kogo można nazwać Włochem, a kogo Szwedem.

Dla mnie Niels Liedholm był Szwedem.

Tak jak Motta, to Brazylijczyk z włoskim paszportem.

Chłodne analizy już były, teraz są rozmowy z trenerami :)
Wszystko musi być gotowe jak najszybciej, by jak najszybciej przygotować skład dla nowego trenera.

Styl gry przynajmniej zgadzać się będzie bo z tym ciężko w ostatnich dwóch latach ;]

Byłem w Lipsku na meczu i atmosfera jest super, a projekt promowania i sprzedawania piłkarzy naprawdę nieźle im wyszedł. Grają w Lidze Mistrzów , a kibice nie przejmują się nienawiścią Niemców z innych miast. Aczkolwiek są na mieście wlepki i graffiti tego prawilnego lipskiego klubu czyli Chemie ;-)

Kciuk w dół

O widzę odnalazł się jeden z największych obrońców Piolego xD

Gallardo to noname? Z River Plate wygrał ponad 10 tytułów, w tym 2 razy Copa Libertadores czyli południowoamerykańską ligę mistrzów.

@landik
Słowo "odnalazł" używa się w przypadku zaginięcia, co nie miało miejsca. Nadal wole Piolego od każdego z powyższych wynalazków. Zmiana dla samej zmiany i na poprawę humoru jest dobra jedynie w przypadku kobiet.

@carioca
każdy trener z ligi argentyńskiej, boliwijskiej czy pakistańskiej to no name dla 95% fanów europejskiej piłki.

rok temu Gallardo był "hot take" jakby trafil do europejskiego klubu zamiast do Arabii

Ale akurat Marcelo Gallardo zrobił karierę w Europie jako piłkarz, nazywać go no namem jest nie na miejscu.
Pioli poza Milanem i jednym sezonem w Lazio, to jeszcze większy no name od Argentyńczyka.

@MilanHomer

Pozwól, że sam zdecyduje co jest na miejscu.

Z tego co widzę to grał Europie gdy interesowałem się piłka bardziej niż teraz ,ale za nic nie kojarzę tego zawodnika. Musiałem się posiłkować transfermarkt.

Pozycja AMC.
670 minut w pucharze UEFA - 0 goli 0 asyst
200 minut w Lidze Mistrzów - 0 goli 1 asysta

Rzeczywiście, potężna kariera, błagam o wybaczenie za nazwanie go np nejmem.

Niestety nie ma aż takiej wolności na świecie i zawsze ktoś ustala reguły.
Na naszym forum nie ma aż takiej demokracji, więc możesz pisać o nazywaniu kogoś nejmem.

Widać słabo się interesowałeś piłką, skoro bierzesz wyciąg z minutami w pucharach.

Gość nie był Messim, ale swoje zagrał tak w Europie jak w Ameryce oraz w repce.

Ma dodatkowo sukcesy jako trener. Wiadomo, że inny kontynent, ale wszędzie trzeba wygrywać, żeby podnieść uszatki.

MilanHomer

ale Gallardo to no-name nawet jeśli chodzi o zawodnika. Pograł trochę w Monaco - gdzie poza 99/00 (mistrz) to klub czołgał się po dole tabeli (wyprzedano najważniejszych piłkarzy), a potem wrócił do River Plate, skąd przyszedł do czołgającego się po dole tabeli PSG. No wybitna kariera, nie ma co.

Zgadzam się z tobą szlaufie bo chcą nam napluć w twarz i udawać że pada.

Pioli przed Milanem też w dużym klubie sobie nie poradził, zresztą w małym też miał kiepskie wyniki.
Jeżeli to ma.byc wyznacznikiem, to poza Kloppem i Guardiolą, ewentualnie Ancelottim nie ma opcji na rynku dla Milanu.

MilanHomer

To proponuje Pippo Inzaghiego, bo ma taką samą historię i też sobie nie poradził, albo innego trenerskiego nieudacznika, bo też sobie nie poradzili.

Przecież to są twoje słowa.
Tak podsumowałeś Hiszpana.
Taką samą historię miał Pioli.
A Włoch jest tu wrzucony, jako pokazanie, że z kogoś jak Pioli/Julen (nie jestem jego zwolennikiem) może wyjść coś ciekawego.

Czemu od razu Pippo, skoro on nigdzie poza jednym sezonem w serie b, nic ciekawego nie osiągnął.

Julen i Stefano przed dużymi klubami mieli coś ciekawego w CV.

Jeżeli negujesz mój wpis, to negujesz swój ;)

Jak tutaj Conte sie nie chce pchać w ten burdel, to już widzę jak Klopp przyjdzie, nie ma szans na Kloppa ani trenera z topu.
Pioli odejdzie bo kibice mają go dosyć, a hamerykanie wezmą jakiegoś trenera byle zrobić jakąś zmianę

O jakim wy Kloppie marzycie? Chłop miał w Liverpoolu wszystko, co chciał i odchodzi, bo się czuje wypalony. Jak mu wróci frajda z pracy, co nie jest takie oczywiste, bo ma trochę siana do wydania i nie musi się o nic w życiu martwić, to ustawi się do niego kolejka chętnych, którzy rzucą mu na stół konkretne kwoty, a później przyjdzie Zlatan i powie, no wiesz, Milan to Milan, ale może ze dwóch rezerwowych z Chelsea wyciągniemy. Zejdźcie na ziemię.

Jeśli trener miałby być "przejściowy" dla Kloppa, to Pioli byłby idealny, ma przecież jeszcze rok kontraktu z nami i top4 zapewni :)

Sacchi to też Interista.

Naprawdę śmieszy mnie że ludzie w to wierzą że jak ktoś grał w tym czy innym klubie to przyjdzie do Milanu żeby Inter wygrał kolejne scudetto to są profesjonaliści a nie kibice, Conte juventino a mistrzostwo z Interem zdobył takich przykładów jest mnóstwo

I właśnie dlatego Pioli 2 lata temu przegonił Inter i nie potknął się w chyba 7 ostatnich meczach.
Co z niego za Interista? Według niektórych na tej stronie powinien oddać chociaż jeden mecz walkowerem, tak aby jego ukochany Inter był mistrzem.
Dziecinada

Conceiçao,

przede wszystkim to buc i rasista. Trener dobry może, ale w Porto mogą na pewne rzeczy przemykać. W Milanie niekoniecznie

tak jak wyczyny Gasperiniego w Atalancie

Ciekawe tylko kto zapłaci klauzule za De Zerbiego, która się przewija w mediach w kwocie 10-14 mln jak są o nim plotki do innych klubów :)

De Zerbi ma sam odejść sam, także problemu by nie było.

Czytałem że ma opuścić Brighton po tym sezonie, dlatego wymieniłem jego kandydaturę, oczywiście zapomniałem o Mottcie który też bylby gitem.

A to ja mam tak:

Conte >> De Zerbi=Sarri > Motta >>>>> Reszta wynalazków.

Uważam, że przez specyfikę ligi powinniśmy brać Włocha.

Ja jestem wielkim przeciwnikiem De Zerbiego. Gość nie ma jakiś super osiągnięć, łapie brzydkie wyniki (po kilka na sezon), drużyny nie grają superpiłki. No, nie ma nic ekstra, co by dawało podstawę do stwierdzenia, że już jest albo za chwilę będzie topowym trenerem. A kwestia podejścia do defensywy jego drużyn nie wróży nic dobrego.

Zobaczmy Bayer w przyszłym sezonie. Może być tak, że będą się trzymać topu, może być tak, że to był jednorazowy wyskok i środek tabeli, a może być i gorzej. Po jednym sezonie ciężko oceniać trenera.

Tylko ze Bayer juz drugi sezon pod wodza Xabiego ma swietny,on ich obejmowal jak mieli 17 miejsce w tabeli i zrobil z nimi europy jeszcze.

KosaX

Allegri startował z Juventusem w sezonie 21/22 tak, że zajmował miejsce w strefie spadkowej, a gdyby nie ujemne punkty i kara to grałby w LM. Pioli obejmował Milan po Giampaolo i ugrał LE a potem LM. A dziś chcemy się go pozbyć, Juve tak samo (nie dziwne xd). Zobaczmy co będzie po tym sezonie (zresztą Xabi chyba chce tak samo sprawdzić) czy to nie szło m.in na fali entuzjazmu (jak my w Covidzie)

O ile się nie mylę, to w lidze Bayern rozjechał się sam.

Serio w ogóle ktoś poważnie bierze pod uwagę Allegriego?

Jesli Milan chce iść do przodu, to oprócz nowego trenera znającego realia Serie A

od lat w tym się babrany

może trzeba zaryzykować i brać kogoś z zewnątrz.

Też tak uważam, śmieszą mnie już myśli o Conceiçao, Conte, czy Mottcie - już widzę jak Interiści pomagają Milanowi... Tiaaa...

Ja osobiście bardziej cenie warsztat Motty od De Zerbiego, wydaje mi się że jego styl jest bardziej praktyczny

Albo idziemy po Conte albo z De Zerodoczterechzluton czekają nas lata gnoju.

Nie wiem skąd takie upodobanie do przeciętnego trenera przeciętnego klubu z przeciętnymi wynikami. Brighton za końcówki Pottera grało lepiej niż obecnie -.-

Wolę De Zerbiego od Pioliego na pewno, ale też nie czaję skąd uwielbienie do niego na stronie. Już wolałbym zaryzykować z kimś z Serie A.

Choć patrząc na kandydatów typu Gallardo, czy Lopetegui, to już lepszy i De Zerbi...

"De Zerodoczterechzluton"

Tymczasem Antionio Conte:
4:1 w trąbe z Watfordem, prowadząc Chelsea, oraz przeciwko Leicester prowadząc Tottenham ;)

Z tym że Antonio miał "troszeczkę" lepszych piłkarzy do dyspozycji niż de Zerbi :)

Rozumiem pewne zarzuty wobec RDZ, natomiast kompromitujące wyniki to się każdemu trenerowi mogą przydarzyć.

A stwierdzenie że za Pottera było lepiej to absurd: w sezonie bez europejskich pucharów RDZ zdobył 11 pkt więcej i miał bilans bramkowy +19 w przeciwieństwie do Pottera który miał -2. Więc zmiana jest widoczna.
A w tym sezonie doszły europejskie puchary i wyprzedano kluczowych zawodników ze środka pola, zastępując ich dzieciakami, albo emerytami jak Milner, czy odpadami jak Dahoud, którego już odstrzelono.

Po prostu błędem jest ocenianie trenera bez uwzględnienia szerszego konteksu - składu, kontuzji, większej ilości meczów itp.

Zresztą, on i tak nie przyjdzie z powodu klauzuli, natomiast robienie z niego jakiegoś amatora, gdy pozytywnie wypowiadał się o nim chociażby Guardiola, który podobno polecał go Barcelonie, albo de Rossi który uważa go za jednego z bardziej innowacyjnych szkoleniowców, jest absurdalne.

mechanik_kwantowy

Zacznę od dupy strony - mówimy o końcówce Pottera, czyli początku sezonu, w którym De Zerbi objął Brighton.
Po drugie - nie twierdzę, że jest amatorem. Twierdzę, że nic ponad średnią nie wyciąga, a jego Sassuolo, Brighton czy przygoda na Ukrainie nie są czymś "ekstra" by się o niego bić.

Przypadek Conte w postaci 4:1 z Watfordem, który zajmował w tabeli 11 miejsce, przy grze przez godzinę w 10 to trochę inny typ wypadku przy pracy niż porażka z (prawdopodobnym) spadkowiczem - już prędzej mecz z Bournemouth można porównać do tego (no ale to też nie był klub dołu tabeli, a Chelsea grała takimi tuzami jak Barkley i Zappacosta, no ale dobra).

Patrząc ile porażek i jakich miał jeden i drugi to powiem, że takich porażek z większą ilością straconych bramek to ma jednak De Zerbi i to po kilka w jednym sezonie - a karierę trenerską ma jednak krótszą niż Conte. Jak chcemy się bawić w zmianę z 4-2-fantazja w fantazja-byledoprzodu to proszę bardzo ;)

Karierę trenerską ma krótszą niż Conte, ale przede wszystkim nigdy nie miał okazji trenować takich piłkarzy jak on. Wymieniłeś Barkleya i Zappacoste, ale w tym samym meczu grali Hazard, Willian, Kante, czy Azpilicueta. W totkach grali Kane, Son, Kulusevski.

Więc nic dziwnego, że RDZ ma gorszy bilans, skoro nigdy nie dane mu było trenować zawodników na zbliżonym poziomie.

Dobrym przykładem jest Klopp, nawet on potrzebował van Dijka, czy Alissona, żeby posadzić parodystów na ławkę i włączyć się do walki o mistrzostwo Anglii.

Z pustego to i Salomon nie naleje ;)

mechanik_kwantowy

Ale my nie mówimy o Pepie, który trenował wyłącznie samograje, a o Conte, który zaczynał od Arezzo, Sieny, czy będącej w strefie spadkowej Atalanty. Nawet w takich drużynach nie łapał on tak głupich wyników jak De Zerbi (bo przegrać najgorszą drużyną Serie B z Juventusem nie jest niczym dziwnym). Nie wiem więc co ma bilans do tego. Albo twoja drużyna gra tak, że przegrana 4:0 jest wypadkiem przy pracy - albo tak, że ten wypadek przy pracy staje się normą. U De Zerbiego póki co te wypadki przy pracy są normą - w każdym sezonie ma coś takiego i to nie raz.

Klopp potrzebował transferów, żeby coś ugrać? Nowe, nie znałem. Myślałem, że wystarczy magiczna zmiana trenera (xD). A na powaznie - Brighton zrobiło zakupy takie jak my (oczywiście przygarniając więcej kasy niż my ze sprzedaży) i działając na zasadach "magicznego programiku do wyszukiwania najlepszych opcji" zrobiło zakupy. Nie wypaliły - ojoj. Ale mecze np. z Romą pokazały, że De Zerbi jeszcze taktycznie nie dojeżdża.