Bezbramkowy remis z Juventusem
Jak donosi Sky, dziś rano w Milanello odbył się trening grupowy, w którym nie wziął udziału Simon Kjær. Duńczyk kontynuował indywidualną sesję treningową. W tym momencie wydaje się, że 35-letni obrońca nie zostanie powołany na sobotni mecz z Juventusem. Jeżeli chodzi o przewidywany skład Rossonerich, trener Stefano Pioli testował dziś następującą konfigurację: Musah na prawej, Florenzi na lewej stronie obrony. Rola środkowych defensorów została powierzona Gabbi i Thiawowi. W środku pola zaprezentowali się Bennacer i Reijnders. Z przodu Pulisic, Loftus-Cheek i Leão, a na samym szczycie ataku Giroud.
;)
Dlaczego na PO zagra pomocnik? Bo PO idzie na LO:) W ten sposób dwóch zawodników nie gra na swojej nominalnej pozycji.
Czy Bartesaghi jest kontuzjowany?
No i ten RLC za napastnikiem, a Chukwu na ławce.
Tak jak ktoś napisał - beton kontra beton.
Niech on już po prostu zniknie z tego klubu...
Natomiast martwi mnie lewa strona, gdzie całkiem prawdopodobnie zamelduje się Florek. Naprzeciw Chiesy.
I tutaj czuje duże kłopoty, bo Florenzi nie pokazuje się ostatnio z dobrej strony. W meczu z Sassuolo dał się ograć kilka razy, przy czym Lauriente mijał go jak w slalomie alpejskim i strzelał bramki.
Mój wniosek?
Musimy zdominować środek pola, bo oni tam mają najsłabszą formację z Locatellim, i tym Amerykaninem.
A jak zdominować środek pola. Stłamsić Rabiota, nie pozwolić mu rozwinąć skrzydeł. Tutaj mamy duże pole do popisu ze swoimi pomocnikami.
Bo z obroną, jakbyśmy tego nie kleili, to i tak będzie gruba prowizorka.
Więc należy ich jak najwyraźniej odciąć.
A z przodu może coś wpadnie.
Jeśli nie opanujemy totalnie środka pola, to ich piłki bedą szły cżęsto-gęsto na Chiesę i Vlaho, a oni z pewnością wykorzystają naszą słaba i prowizoryczną obronę.
Na bitwę cios za cios też nie powinniśmy iść, bo my mamy problemy ze skutecznoscią, a co by nie mówić o Juve, to linię obrony mają bardzo dobrą, i tracą mało bramek.
To tylko moja opinia, laika z marzeniami, ale mecz będzie nudny, bo będzie się rozgrywał w środkowej części boiska. Tak powinniśmy zagrać.
Albo zaryzykować, i oddać im piłkę.
Ale na pewno to nie my powinniśmy prowadzić grę.
Zdominować = odciąć Rabiota i Vlaho.
Reszta w rękach sędziów i Varu.
Uważam tę taktykę za idiotyczną, bo Milan ma naprawdę fajnych, uzdolnionych technicznie zawodników w środku pola. Reijnders, Bennacer (kiedy jest w formie), Adli czy Musah to piłkarze, którym piłka nie przeszkadza, może do rozegrania nadaje się jedynie Adli, ale cała reszta do tego, by rządzić w środku pola, pasuje idealnie. Jeszcze gdyby wstawić na 10 Pulisicia, skoro mamy Chukwueze w formie, to środkowa część boiska byłaby naprawdę porządna technicznie i kreatywna... Ale nie, taktyka Milanu to rozgrywanie po obwodzie i wymiana stu podań, po czym wrzutka na aferę w nadziei, że Giroud lub RLC doskoczą do piłki i wpakują ją do siatki, bądź motyw Theo/Leao wchodzącego w pole karne w akcji indywidualnej. Nie ma środka pola. 99% naszych akcji idzie skrzydłami. Nie wyjdzie lewym, to po obwodzie na prawą stronę. Nie wyjdzie, to po obwodzie powrót na lewą stronę.
Porażki z Romą, Atalantą, Interem, Juve. W europejskich pucharach z BVB, PSG, nawet z Rennes.
Ma chłop swoje wady (między innymi te które podane zostały powyżej) ale prowadzone przez niego zespoły grają bardzo dobra, ofensywna i zespołowa piłkę. Uzupełniając jego filozofię mocnymi indywidualnosciami jakie posiadamy powinniśmy mieć z tego duża korzyść na teraz i na przyszłość.
Generalnie jeżeli jest tylko możliwość to powinniśmy wziąć jednego z dwójki Conte, Sarri (jeżeli rzeczywiście Motta jest już dogadany z Juve).
Po co nam w kadrze Jimenez, Simic czy Barthesagi.. później dziwne że Camarda się zastanawia podobno jak w kolejce przed nim do gry jest Origi, Rubens, Loftus i Cheek i jeszcze Ballack :/
Mój proponowany skład
Giroud - Chukwueze, Thiaw, Florenzi, Gabbia - Leao, Pulsic - Adli, Jovic, Ruben - Sportiello. Tak to widzę, wynik będzie podobny.
No ale lepiej 3 mecz z rzędu grać Musahem na prawej stronie raz wahadło raz skrzydło teraz obrona
Do 3 razy sztuka w końcu
Stefano Pioli miesza beton przed sobotnim meczem z Juventusem
Pioli oficjalnie został największym betonem w lidze, a Allegri mógłby się od niego uczyć. Dobrze, że zostało już tylko 5 meczów i będzie można odetchnąć. Gość przegrał w tym sezonie co się dało, zaczęła się gra o nic, a on dalej będzie robił wszystko, byle młodzi nie powąchali murawy. On tym szkodzi wszystkim - młodym, bo nie daje im grać, podstawowym, bo rzuca ich po wszystkich pozycjach, sobie, bo jeszcze bardziej do siebie zniechęca i nam, bo musimy to oglądać.
Ciekawe gdzie tym razem wyląduje Musah, bo RLC wiadomo, że ma pewne miejsce w pierwszym składzie.
Jak można znowu nie wystawić Chukwueze i Adliego xD
W tym przypadku niewiele można zganić na Piolego. Tylko raczej na naszych kapitanów, którym puściły nerwy. A teraz przy kontuzji Kalulu i Kjaera zrobił się problem.
Wystawienie w meczu w Turynie z silnym Juve Terracciano i Jimeneza to mimo wszystko duże ryzyko.
Może gdybyśmy zagrali w sobotę z Genoą?
Czy będziemy pierwszymi czy drugimi przegranymi (2 i 3 miejsce) to raczej niewiele zmienia. Z trzeciego miejsca do Arabii też prawdopodobnie pojedziemy, z racji tego, że Juventus zagra w finale Coppa.
To, że jesteśmy w Pioliźmie, to jasne. Problem w tym, że za bardzo się w nim urządziliśmy - parafrazując. ;)
Terracciano albo zmęczony albo nie ogarnął jeszcze Piolismo.