Luiz Adriano jest już jedną nogą w Spartaku Moskwa i nic nie wskazuje, by doszło do powtórki sprzed roku, kiedy to Brazylijczyk był bliski przenosin do Jiangsu Suning, lecz finalnie pozostał w Mediolanie. Ostatnie doniesienia mówiły, że Milan za transfer napastnika zainkasuje około czterech milionów euro, ale przeczą temu najnowsze wieści. Gianluca Di Marzio, za pośrednictwem swojej oficjalnej strony, informuje, iż na konto Rossonerich z tytułu tansferu wpłynie niewielka suma, bliska zeru. Jednakże dziennikarz podkreśla - wraz z odejściem piłkarza, Milan pozbędzie się obciążenia jakim była jego pensja, która wynosi trzy miliony euro.
Można byłoby go wcisnąć Chińczykom za niezłą sumkę, a jeszcze się okaże, że Prijovic więcej będzie kosztował haha.
Jeśli odpali w Moskwie, co wielce prawdopodobne, to Spartak zrobi deal - oj chyba nie tylko jednego okienka transferowego.
Co do L. Adriano można się cieszyć, że odejdzie teraz. Nawet Łysy doszedł do wniosku, iż Brazylijczyk stanowi balast dla drużyny. Szkoda, że tak późno...
Bo tak to jest Panowie jak się daje 5 latek kontraktu, 3 mln i hamak do leżenia w Mediolanie, a potem gościu prawie nic sobą nie reprezentuje.