Alexandre Pato udzielił wywiadu dla oficjalnej strony Milanu, w którym wspominał zdobycie mistrzostwa Włoch w sezonie 2010/11. Wczoraj przypadła dziewiąta rocznica zapewnienia sobie tego tytułu przez Rossonerich. Oto, co miał do powiedzenia Brazylijczyk:
- Ibra i Robinho? Bardzo się od siebie różnią, ale wnieśli wielki entuzjazm do szatni, a także całe swoje doświadczenie. Dali nam świetne rozwiązania.
- Massimiliano Allegri? Byliśmy dużą grupą z wielką chęcią wygrywania. Było wśród nas wielu doświadczonych graczy, którzy byli prawdziwymi przykładami. Za Allegrego dużo trenowaliśmy, miał wsparcie całego klubu i my gracze od razu zrozumieliśmy, czego nas oczekuje. Dał nam wolę zwyciężania.
- Derby w rundzie rewanżowej? W kolejce je poprzedzającej porażka z Palermo była dla nas ciężkim ciosem. Trenowaliśmy bardzo ciężko, bo wiedzieliśmy, że musimy pokonać Inter. Rozmawiając z Abbiatim, powiedziałem mu, aby zamurował bramkę, a ja spróbuję strzelić gole. Kiedy strzeliłem na samym początku meczu, natychmiast zrozumiałem, że wygramy. Rozegraliśmy świetny mecz, w drugiej połowie znów strzeliłem gola, a potem Cassano z karnego ustalił wynik na 3: 0.
- Celebracja tytułu? Mam wiele dobrych wspomnień. Na początku nie zdawałem sobie sprawy, czego dokonaliśmy, ale potem powoli zrozumiałem co to znaczy wygrać ligę we Włoszech. Pamiętam żarty Ibry z Cassano, gdy ten udzielał wywiadu, potem pamiętam biegi Oddo przez boisko. Oglądałem zdjęcia z rzymskiej fety przez kilka dni, to wspomnienie jest zawsze w moim sercu. Chciałbym zobaczyć Milan, który wkrótce wygra scudetto.
W sumie brał udział w ostatnim Milanie który grał o coś :v