W sieci można już znaleźć oficjalny zwiastun filmu "Jestem Zlatan", który w Szwecji będzie miał premierę 10 września tego roku. Dzieło wyreżyserowane przez Jensa Sjogrena, na podstawie scenariusza Jakoba Beckmana i Davida Lagercrantza, będzie drugim w historii kinematografii filmem o szwedzkim napastniku (pierwszym był "Historia Zlatana" z 2015 roku).
Zlatan nie umie grac z gwiazdami. No tak, bo grał baaardzo słabo w Juve naszpikowanym gwiazdami z przed calciopoli, czy później w Interze tez oczywiście jedyna gwiazda był Ibra.
Barca-tutaj jedyny słabszy okres ale winiłbym bardziej Guardiole, bo Ibra to nie ten tym napastnika którego on oczekuje więc była spina. Jednak nawet tam cienizny nie było. Taki Henry też nie był fenomenalny w tamtej drużynie.
Dalej, PSG czy tam nie było gwiazd? Okej, może nie było Mbappe i Neymara ale też grało tam kilku naprawdę świetnych grajków. Kolejny klub Man Utd. Przecież on tam się nawet z Pogba zaprzyjaźnił. No i Milan na koniec. Czy naprawdę w tym czasie kiedy przyszedł Ibra On był nasza jedyna gwiazda? A Thiago Silva, Robinho, Ronaldinho, Seedorf i inni?
Powtórzę jeszcze raz, co za brednie...
Rozumiem że kolega Ibry nie lubi ale trzeba przyznać że jest ikoną tego sportu. Nie ma takich statystyk jak Messi i Ronaldo ale gdybym miał napisać Top 20 najlepszych piłkarzy wszechczasow na pewno byłoby miejsce dla Zlatana.
Po pierwsze oducz, się tej prymitywnej i durnej maniery przypisywania innym osobom słów których nie wyrazili, nie napisali i nie wypowiedzieli, skąd to się bierze?! Z braków edukacyjnych? Czy ja napisałem gdzieś, że Zlatan nie umiał grać z gwiazdami? Nie! Ja napisałem, że " Zlatan przez swój charakter osiągnął mniej niż mógł " przez co chciałem wyrazić fakt, że trudny charakter Zlatana uniemożliwił mu współżycie i współtworzenie wybitnej drużyny z innymi wybitnymi piłkarzami a co za tym idzie niemożliwym da niego okazała się wygrana w LM czy konkursie o Złotą Piłkę, te sukcesy się nie nigdy nie wydarzyły mimo potencjału Zlatana i to jest meritum, tak jak to że nigdy nie zgodził się nawet na chwilę by być w czyimś cieniu, to jest sedno mojej wypowiedzi która ciebie przerosła i przytłoczyła tak że postradałeś rozum. Więc przestań kłamać i uprawiać demagogię wsadzając w cudze usta swoje słowa! To że ty źle mnie zrozumiałeś, znaczy ze na tyle tylko było cię stać, na kanwie swojej płytkiej interpretacji odnosisz sie do wyimaginowanych argumentów które sam wytaczasz i sam "bohatersko" zwalczasz, funkcjonujesz w swoim świecie, jednak to nie znaczy że jesteś w moich oczach poważny a tym bardziej merytoryczny - wręcz przeciwnie kompromitujesz się. Innymi słowy nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem tekstu ale nie przeszkadza ci to w aktywnym jego krytykowaniu. Nie jestem w stanie zejść do twojego poziomu aby ci to łopatologicznie wytłumaczyć ale zapewniam cię ze w Barcelonie problemem nie był tylko Guaridola bo również a może bardziej Messi, który zwyczajnie bał się Szweda i bardzo mu przeszkadzał sposób bycia Zlatana w szatni, nie przypadli sobie do gustu a FCB to Messi i Zlatan musiał odejść. Nie chce mi się nawet gadać z takimi ludźmi jak ty.
"to niestety ale wyłania nam się obraz zawodnika który dla zasady nie potrafił poświęcić swojego ego dla wspólnego, wyższego celu, zawsze stawiał siebie ponad klub, zespół oraz kolegów i ta jego niedojrzała, dziecinna natura oraz zazdrość nie pozwalała mu przyznać, że są piłkarze lepsi od niego przez co niemożliwym okazała się współpraca Zlatana i innych gwiazd".
NIEMOZLIWYM STAŁA SIĘ WSPÓŁPRACA ZLATANA I INNYCH GWIAZD
Współpraca gdzie?
Na boisku.
Bo chyba nie podczas gry w bierki lub podczas posiłków...
Wybacz, jeśli inaczej zinterpretowałem sens twojej wypowiedzi. Byc może został napisany w zbyt zawoalowany sposób na skutek czego zacząłem uprawiać wspomnianą przez kolegę demagogię.
Jednakże...
Czy jest ktoś taki kto zrozumiał kolegę tak jak ja? ;)
"Współpraca gdzie?
Na boisku.
Bo chyba nie podczas gry w bierki lub podczas posiłków..."
No właśnie w tym rzecz, że nie na boisku, bo nawet jeśli na boisku dało się z nim grać bo był wspaniałym piłkarzem to poza boiskiem, w szatni, na treningach, w czasie zgrupowań i na wyjazdach był często dla innych piłkarzy problemem. Jego dominująca osobowość czesto była uciążliwa dla otoczenia, ponieważ Zlatan jako naturalny samiec alfa tam gdzie jest chce dominować i tworzyć atmosferę z sobą jako punktem odniesienia. Warto też pamiętać że przez te wszystkie lata doświadczeń człowiek się zmienia i teraz pod koniec kariery Zlatan jest znacznie dojrzalszy i znacznie mądrzejszy niż kiedyś, jest jak by trochę inną osobą. Mógłbym się założyć gdyby było to możliwe do weryfikacji że nawet w dzisiejszym Milanie są piłkarze którzy choć tego nie przyznają nie są bezkrytycznymi wielbicielami Zlatana. Nawet dojrzały Zlatan nie ustrzegł się "przypałów" jak np. bezsensowna wojenka z Lukaku na której Milan stracił. Zlatan zrobił błąd że nie zakotwiczył w Bayernie. Chodzi mi o to że w poważnej piłce Zlatan jako absolutnie najważniejszy zawodnik swojego zespołu wygrał z Milanem mistrzostwo i kilka mistrzów z PSG. Czy można powiedzieć że Zlatan wygrał LE z MU kiedy on się większą część sezonu leczył? Lub że wygrał mistrzostwo Hiszpanii, Klubowe Mistrzostwo Świata jako gracz FCB, kiedy jego rola w tamtym zespole była marginalizowana a on sam dodatkiem do Messiego? Do tego cały czas pije, tak nie potrafił współpracować nie tyle na boisku co w codziennym życiu.
Nie mogę zdzierżyć bzdur które wypisujesz jako rzekomy znawca. Gdyby długość wypowiedzi świadczyła o poziomie inteligencji, to chyba byłbyś najmądrzejszym użytkownikiem tego forum. No niestety dochodzi jeszcze coś takiego jak wypowiedź merytoryczna, składna i przede wszystkim sensowna. Ooo - dokładnie tego ci brakuje.
A Ibra doznał kontuzji w ćwierćfinale rozgrywek LE, więc nie - nie był kontuzjowany przez większą część sezonu :)
Bardzo mnie nie interesuje twoja opinia ale martwi mnie twój stan zdrowia, jak nie możesz mnie znieść to nie czytaj, możesz też sobie strzelić baranka o ścianę ale najlepszym remedium będzie jak poszukasz pomocy u specjalisty. Psychoterapia mogła by ci pomóc przebrnąć przez to nieznośne uczucie które jak sam przyznajesz, ciąży ci a ty nie potrafisz go skanalizować. Aha, nikt poza tobą nie uważa mnie za mędrca ale rzekomo dziękuję:)
Ps. nie muszę dzielić szatni ze Zlatanem by znać opinie osób które się na jego temat wypowiadały, nie muszę dzielić z nim szatni, żeby czytać książki np. autobiografie osób związanych z piłką i Zlatanem. Naprawdę nie muszę z nim dzielić szatni aby skorzystać z dobrodziejstw internetu, filmów, konferencji prasowych, wywiadów z nim oraz z innymi osobami wypowiadającymi się na jego temat. Dla chcącego nic trudnego znaleźć materiały źródłowe i literaturę na ten temat.
Na przyszłość proszę zastanowić się przed dodaniem komentarza, miejmy na uwadze, że publikowane przez nas treści mogą kogoś urazić.
Dyskusja pod postem jak i sama wypowiedź użytkownika Olli666 została usunięta. Następnym razem wszelkie osobiste wycieczki i przytyki będą odpowiednio nagradzane.
A to że my go zatrudniliśmy to musimy się z tym faktem pogodzić
Z resztą nasi zarządcy sobie poradzą, tak jak dali radę zastąpić Donnarummę :)
Ja bym powiedział ze idealny termin. Bo to jest termin gdzie pewien rodzaj ludzi jest na kolanach, wiec jak znalazł do filmu o Zlatanie.
Serie A przez kolejne 3 sezony w ELEVEN
Boks zostaw dla pięściarzy.
sorry not sorry
Po co ta opryskliwość? Szczególnie kiedy samemu się nie błyszczy wiedzą? Boksem zawodowym interesuję się od 25lat i uważam że Rafał0209 jak najbardziej zasadnie miał pełne prawo użyć porównania Kliczko/M.Tyson. Tak więc wychodzi na to że pouczasz innych a sam się nie znasz i po co? Tyson w swoim prime robi Władymira max 2 rundy. Już dużo lepszy był starszy Vitek, cały szkopuł w tym, że era Kliczków to okres gdy konkurencja w królewskiej dywizji była najsłabsza w historii dyscypliny. Wystarczy spojrzeć na résumé i porównać klasę przeciwników by sprawa stała się oczywista, sam fakt że obtłuszczony Adamek walczył o pas WBC to już wiele mówi o poziomie heavyweight w czasach ukraińskich braci, zupełnie nie da się tego porównać do lat dziewięćdziesiątych czyli złotej ery wagi ciężkiej, za którą do dziś tęsknią miłośnicy boksu zawodowego. Po części to też tłumaczy fenomen Gołoty który choć nic wielkiego nie wygrał to jednak walczył w tej złotej erze absolutnie najlepszej jeśli chodzi o poziom.
Po 1 gdzie widzisz w jego wypowiedzi imię kliczki? podpowiem - NIGDZIE.
Po 2 Kliczko nie jest dla mnie jakimś wielkim championem, nigdzie nie powiedziałem, że miałby jakiekolwiek szanse na takie panowanie w latach 80-90.
Po 3 i najważniejsze - Kogo takiego zrobił, jak to powiedziałeś "prime Tyson"? Starego Holmesa? Ruddock'a? czy może Berbick'a?
Prawda jest taka, że Mike Tyson przegrał większość swoich "wielkich walk".
Nie umniejszam Mike'owi bo jest to jeden z moich ulubionych pięściarzy, ale...
No właśnie, ale... Jego "prime" był niesamowicie krótki i nie możemy gdybać co by było, gdyby Cuz pożył jeszcze kilka lat.
Bardziej cenię Lennox'a Lewisa, George'a Foreman'a czy Joe Luis'a
Na jesień, w 4 osoby chcemy jechać na mecz Milanu (jeśli będzie to możliwe), ale na pewno do Mediolanu.
Czy możecie podpowiedzieć gdzie najlepiej się zatrzymać, jak zorganizować takie wyjazd, czym się tam dostać (auto/samolot) itp. Jestem z okolic Katowic. Z góry dzięki za pomoc
https://www.acmilan.com.pl/infopages/16/Przewodnik_kibica