Tommaso Pobega w niedzielę wieczorem zmierzy się ze swoim starym klubem - Torino. Po okresach wypożyczenia do Ternany i Pordenone (odpowiednio Serie C i Serie B), 23-latek po raz pierwszy zasmakował gry w Serie A w sezonie 2020/2021 w barwach Spezii. Następnie trafił do Torino, gdzie doskonalił swoje umiejętności pod okiem trenera Ivana Jurica. Od tego sezonu powrócił do Milanu, gdzie otrzymał szansę od Stefano Piolego na adaptację w drużynie, której jest wychowankiem. Pomocnik udzielił w piątek wywiadu dla Milan TV:
"Byłem bardzo szczęśliwy z gola z Gabbii w Zagrzebiu, ponieważ gdy ktoś ciężko pracuje i jest skupiony, będzie gotowy gdy nadarzy się odpowiednia okazja. W porównaniu z moimi kolegami z drużyny, nie byłem jeszcze odpowiednio dojrzały, gdy opuszczałem szeregi Primavery. Wypożyczenie pomogło mi się rozwijać, bez presji, jaką miałbym w Milanie. Ale podnosiłem poprzeczkę każdego roku i poprawiłem się. Przed powrotem tutaj, rozmawiałem z klubem i trenerem. Powrót to wspólna decyzja. Emocje były wielkie, ale chcę wykorzystać każdą okazję jaka będzie mi zaoferowana i dać z siebie wszystko".
"Staram się robić wszystko to, o co poprosi trener i doskonalić się na treningach. Pioli stworzył bardzo precyzyjną tożsamość, w której każdy z nas wie, co ma robić. To pomaga, ponieważ podążamy tą samą drogą i staram się wspierać drużynę swoimi umiejętnościami. Torino będzie chciało wygrać i pokazać, że cała ich praca przynosi rezultaty. Zmierzymy się z silnym zespołem, któremu trzeba będzie stawić czoła, z jak największą uwagą i koncentracją. Celem jest wygrana, teraz myślimy tylko o tym meczu. Chcemy kontynuować naszą świetną passę".