Oprócz zamykających ligową tabelę Sampdorii i Cremonese, w swych ostatnich trzech ligowych występach nie wygrali tylko Lecce, Milan i Sassuolo. Niedzielny mecz na San Siro we wczesne popołudnie będzie zatem stanowił okazję do przełamania zarówno dla gospodarzy, jak i dla gości. Mediolańczycy są w lepszej sytuacji, bo w 2023 roku udało im się przynajmniej wygrać 4 stycznia w spotkaniu z Salernitaną. Neroverdi z kolei czekają na triumf od 24 października i osunęli się na 17. miejsce, mając raptem pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
A co do reszta, to oby Leao zachciało się w końcu grać.