Geniusze. Numer już zrobili przed meczem z Juventusem. Na parę tygodni przed sprzedażą pojawiły się ceny, jak sprzedaż ruszyła, ceny były zupełnie inne. No, ale jak mieli pełny stadion, to dlaczego nie iść za ciosem.

A secondo blu?

Podwyższanie ceny to jedno a brak możliwości zakupu biletów dla grup co oznacza, że bardzo trudne (niemal niemożliwe) będzie zorganizowanie wyjazdów zorganizowanych grup kibiców, to drugie i nawet gorsze. Od meczu z Interem możliwy będzie tylko zakup indywidualny, czyli każdy sobie musi wejść na stronę klubu i kupić sobie bilet sam, nie ma mowy o żadnych zniżkach dla grup, każdy sobie sam ma kupić. Kibice protestowali ale nikt nie zwrócił na to uwagi, media też w czasie transmisji skrzętnie omijały pokazywanie transparentów wywieszanych do góry nogami, komentatorzy nie wspominali o tym w czasie meczów. Zarządcy Milanu korzystają na dobrej koniunkturze, Serie A cieszy się dużym zainteresowaniem, kibice chętnie przychodzą na stadiony. W przypadku ACM po przybyciu Elliotta i odbudowaniu które dało powrót do LM a później Mistrzostwo i 1/2LM kibice na stałe wrócili do wypełniania San Siro, nawet degrengolada dziejąca się na naszych oczach która ma miejsce od momentu przejęcia klubu przez Red Bird nie odwiodła kibiców od chodzenia na stadion. Wydaje się jak by nie miało znaczenia co prezentuje AC Milan oraz co robi zarząd, kibice tak czy siak przyjdą na San Siro, protesty zdają się nie odnosić oczekiwanych efektów a poza tym brak jest jednomyślności wśród kibiców. Po pierwsze co do tego czy protestować, po drugie jak protestować, po trzecie w jakim stopniu zaangażować się w protest. Aresztowania bandziorów będących przy okazji liderami ultrasów, poniekąd rozbiły jednorodność, jednomyślność i możliwość organizowania się tych najbardziej radykalnych kibiców tym samym plan Red Bird udaje się realizować - kibice się amerykanizują, przychodzą na mecze dla przychodzenia ale nie rozdzierają szat z powodu niepowodzeń, stają się biernymi obserwatorami którzy przestają myśleć, że mogą mieć jakiś wpływ na korporacje którą stał się klub.

No trzeba sobie odbić brak awansu do LM

Pamiętam jak w 2016 kupiłem bilet na derby na trzeci pierścień za 29€, ale to była banter era...

Pytanie czy włoscy kibice mają jaja żeby pokazać poprzez protest co o tym wszystkim sądzą. Można wspierać drużynę kiedy nie idzie, mogą pijawiqc się błędy w zarządzaniu, może być trudniej przy przebudowie ale u nas jest jawny wyzysk, nieudolność, brak planu i olewatorstwo. Miał byc nowy własny stadion, będzie może nowy wspólny z Interem. Miała być walka o trofea jest degradacja na każdym polu sportowym: transfery, jakość drużyny, motywacja, wsparcie. Rosną ceny biletów i dochody do kieszeni Gerrego. Także że sprzedaży piłkarzy. Przykro się to pisze ale obecnie nasz ukochany klub to Mem z którego może śmiać się cały piłkarski świat. Każdy mógłby przykezdzac do Milanu na praktyki w jaki sposób nie prowadzić klubu sportowego. Mamy w tym level master. Kibice powinni przez kilka kolejek nie przychodzić na stadion, nie kupować oficjalnych gadżetów i zalać oficjalne media falą krytyki. Tak aby Amerykaniec zrozumiał że to jie jest zabawka albo dojna krowa a coś więcej czego jego skorporowany ptasi móżdżek nigdy nie zrozumie. Naszym piłkarzom też taki wstrząs by się przydał bo obecnie to chyba tylko Conceicao zależy i szkoda mi gościa. Powoli też szkoda mi Fonseci który może nie był najlepszym trenerem ale jak zamiast na trenowani musiał skupiać się na walce z systemem to nie mogło się udać.

Będzie jak z Pucharem Świata w skokach w Zakopanem. Ceny biletów ciągle rosną, a Polacy z roku na rok coraz bardziej zawodzą.

Efekt? Ludzie jeżdżą do Zakopanego, a skoki oglądają w TV w pensjonacie. Ponoć w docelowy weekend są jeszcze wolne wejściówki, co wcześniej się nie zdarzało.

Jakoś trzeba uzbierać dudki na transfery =:-DDD