US LECCE – AC MILAN 2:3. Zespół Conceição przerywa serię trzech porażek, wygrywając bardzo ważny mecz w Lecce. Krstović wpędził Rossonerich w duże kłopoty, Pulisic przywrócił do życia z 0-2 do 3-2
Kibice we Włoszech i nie tylko we Włoszech zachowują się ostatnimi czasy skandalicznie. Nie dawno fani Sampdoria, Eintracht Frankfurt i Hertha Berlin po spadnięciu z ligi wpadali w szał, wchodzili na murawę zaraz po meczach i pobili piłkarzy. Również ataki na autokar i wchodzenie na treningi. Natomiast Manchesteru United gdy Rooney chciał odejść grożono śmiercią wielokrotnie. Balotelli za swoje wybryki został ukoronowany przecięciem hamulców w aucie, a były też sytuacje w Polsce z Rzeźniczakiem i Staruchem. Piłka nożna to przedewszystkim hobby, zabawa oraz przyjemność z kibicowania bądź grania. Tym bardziej nie rozumiem prezesa ACF Fiorentina oraz ich kibiców.
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 10 miesięcy temu, 2024-05-25
28 września 2011, 14:22
Montolivo niedługo wygasa kontrakt. Jako ambitny zawodnik o sporych aspiracjach ma prawo zmienić otoczenie, spróbować swych sił na wyższym poziomie. Pomocnik Violi nie jest już juniorem, a kariera piłkarza jest krótka - dla niego to może nie ostatni, ale przedostatni gwizdek na to, by zaistnieć na poważnie na najwyższym poziomie. Po latach zmagań z Cagliari, Ceseną czy Lecce chciałby Montolivo spotykać regularnie wyzwania w rodzaju Barcelony, Realu, Bayernu czy Chelsea, więc mnie jego podszyta żalem deklaracja nie dziwi wcale.
Za to, co zrobił przez lata dla Violi jej niedawny kapitan winno owocować szacunkiem ze strony fanów klubu z Florencji, a nie agresją, nienawiścia, groźbami. Kontrakt piłkarski to nie cyrograf podpisany krwią - nie musi obowiązywać wiecznie. Gdyby tak miało być, nie dochodziłoby do transferów między klubami - to byłby absurd. Ja również źle się czułem, gdy opuszczał nas Sheva czy Kaka - byłem podłamany. Ale cóż mi zostało, jeśli nie zaakceptować fakt ich uraty? Do dziś zajmują obaj szczególne miejsce w mojej pamięci i sercu.
Montolivo dodał oliwy do ognia, gdzie do mediów dostała się wypowiedź wycięta z kontekstu, że Nocerino gra przeciwko Barcelonie a ja nie
Zimą Montolivo odejdzie, pewnie gdyby nie to, że Prandelli ma mocną pozycję w zespole fiołków to Montolivo by siedział na trybunach a nie grałby w składzie Fiorentiny
Jezu... Ci kibice na serio już nie mają co robić ?! zastraszają... ;/ psss... wstyd ! To Montolivo decyduje gdzie pójdzie a nie kibice za niego. On dojdzie do nas i tyle... ;))
0
Kacapa7ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15
We Włoszech w ogóle coś zaczyna się ostatnio kibicom dziać. W zeszłym roku kibice Sampdorii napadli na autokar i zakłócili raz trening drużyny. Teraz grożą Montolivio. Coś za bardzo się wczuwają. To jednak tylko gra. A Montolivio ma taki zawód i pracować może gdzie chce a nie gdzie mu każą... I jeszcze to zachowanie prezesa Fiorentiny...
DAWID 29 - Chyba Ci się z kibicami Milanu coś pomyliło. Bo z tego co pamiętam a pamięć mam świetną to Maldiniego wygwizdano podczas pożegnalnego meczu na San Siro. W ostatnim meczu ligowym zaś graliśmy we Florencji gdzie kibice Fiory zachowali się doskonale odnośnie Maldiniego, gdyż skandowali w drugiej połowie kilkakrotnie naziwsko Naszego Il Capitano. Co więcej po zakończeniu meczu wszyscy wstali i bili brawo a nie gwizdali. Smuci mnie takie generalizowanie w stylu NASI świetni, Innych beznadziejni bo tak nie jest. Jeśli nasz prezydent, dyrektor generalny itp. dawaliby takie wywiady jak Ci Fiorentiny odnośnie jakiegoś z naszych kluczowych graczy z powodu tego, że chce odejść, oskarżając go jednocześnie o zdrade to też nie bylibyśmy spokojni jak baranki. Niech Milan już dziś go kupi i tyle. To będzie najlepszy sposób, paroma bańkami zamknąć gębe Fiorentinie, tak aby do zimy pograł sobie tam w spokoju.
0
TomKoxostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-13
Ludzie to jednak mają nasrane do głowy. Piłkarz to nie jest niewolnik i jeśli nie chce przedłużać umowy i odejść po jej wygaśnięciu to kibice powinni to uszanować.
Nie ma co generalizować. Zawsze i wszędzie znajdzie się taka banda idiotów, którym coś lub ktoś się nie podoba. Montolivo to chłopak z ambicjami, marzeniami i wiarą we własne możliwości. Chce się rozwijać, chce wygrywać, chce zarabiać. We Florencji mu tego nie zagwarantują więc chce odejść. Szkoda, że banda przygłupów ze stadio Artemio Franchi tego nie pojmuje.
Nie znam się na włoskim prawie, ale u za takie coś są paragrafy i tam przypuszczam, że też. Krótka piłka, nie ma co się z bydłem szarpać. Na miejscu Montolivo takie zachowanie tylko by mnie utwierdziło w przekonaniu, że dobrze robię.
0
fanista92ostatnio aktywny: Więcej niż 2 miesięcy temu, 2025-01-27
28 września 2011, 11:01
Dawid 29
Na pewno to było z Fiorentiną, a nie z A.S.Romą? Wówczas chyba przegraliśmy 2-3 ;/
Odnośnie tych kibiców...brak słów ;/
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 10 miesięcy temu, 2024-05-25
28 września 2011, 10:57
Smucą mnie zawsze takie sytuacje, gdzie bandyci lub zwykli zakompleksieni frustraci próbują siłą ingerować w życi swoich ''idoli'' (Meliksona jacyś durnie, jego rodacy, zastraszyli, by nie grał dla reprezantacji Polski - kolejna cegiełka w budowaniu stosunków polsko - żydowskich. Choć jeśli pomocnik Wisły jednak nie ulęknie się i biało - czerwone barwy przywdzieje, to i po naszej stronie znajdzie się zapewne kilku idiotów, co to Żyda w naszej drużynie narodowej znieść nie będzie chciało).
Niestety, sport to oprócz polityki dziedzina życia publicznego, która budzi największe namiętności, i siłą rzeczy przyciąga również negatywny element.
Mam nadzieję, że saga z Montolivo skończy się normalnie, bez większych dramatycznych wydarzeń.
0
Blady19921002ostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-08-18
28 września 2011, 09:47
Ostro...
0
FXostatnio aktywny: Więcej niż 9 miesięcy temu, 2024-06-11
28 września 2011, 09:44
Pamiętam sytuację podobną z Rooneyem, przed przedłużeniem kontraktu. Też pojawiały się plotki, że odejdzie. Wtedy nawet na witrynach sklepowych były groźby dotyczące Jego rodziny. Przerażające z lekka. Jak się skończyło wszyscy wiemy. Co do Montolivo to niech wpada na San Siro. Nie będzie mu tu źle. :)
Pamiętam jak ci właśnie pseudo kibice Fiorentiny wygwizdali naszego Il Capitano, legendę gdy ten szedł dookoła stadiony na pożegnanie, mowa tu o Maldinim. Po takim czymś myślę że będzie chciał tym bardziej odejść. FORZA MONTOLIVO! FORZA MILAN!
Nic mu nie będzie ;) Zawsze się znajdzie grupa idiotów, która chce piłkarze zastraszyć
0
Jokeostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-08-05
28 września 2011, 09:29
Tam to zawsze z tego co pamiętam ogromne chamstwo na trybunach zasiadało. Wyzywają wszystki, od swoich piłkarzy, trenerów innych klubów, a nawet w tamtym roku dostało się strasznie Gallianiemu.