HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
AC Milan wygrał 1-0 z Hellas w wyjazdowym spotkaniu 3. kolejki włoskiej Serie A. Mecz od początku był szybki i niezwykle agresywny, zawodnicy obu drużyn często faulowali i w wielu sytuacjach wręcz iskrzyło między nimi. W 19 minucie za ostry faul żółtą kartkę obejrzał Stępiński. Sędzia skonsultował jednak swoją decyzję z systemem VAR i postanowił zmienić kolor kartki na czerwony, tym samym polski napastnik musiał zejść do szatni już w 21 minucie spotkania. Gra w przewadze nie przełożyła się w żadnym stopniu na częstsze ataki ze strony gości. Najlepszą okazję mieli piłkarze z Werony, w 27 minucie Verre kapitalnie przyjął długą piłkę od obrońców i w biegu strzelił z woleja ponad bramką! Rossoneri kilka razy znaleźli się blisko pola karnego, ale były to głównie wrzutki Suso i gra w szerz boiska, konkretnego zagrożenia nie udało się stworzyć. Do przerwy mięliśmy na tablicy wynik 0-0.
W drugiej części podopieczni Giampaolo odważniej ruszyli do ataku zamykając gospodarzy na swojej połowie. Debiut zaliczył Rebić, który po przerwie od razu wybiegł na plac gry zastępując Paquetę. Chorwat w 56 minucie miał stuprocentową okazję po wrzutce Suso jednak pogubił się w polu bramkowym w przyjęciu piłki i nic z tego nie wyszło. Chwilę później w słupek mocnym półwolejem z 20 metrów przymierzył Calabria! Mecz ewidentnie się rozkręcił, w 60 minucie to Hellas mógł wyjść na prowadzenie, po wrzutce z lewej strony od Lazovića w słupek z pierwszej piłki trafił aktywny Verre. W 66 minucie Calhanoglu strzelał na bramkę, a obrońca Hellasu zatrzymywał piłkę ręką, sędzia szybko wskazał na jedenasty metr. Do karnego podszedł Piątek i pewnym strzałem wyprowadził swój zespół na prowadzenie tym samym przełamując swoją niemoc strzelecką! Niesamowite rzeczy działy się w końcówce meczu. Najpierw Piątek strzelił drugą bramkę, ale po konsultacji z VARem gol został anulowany, napastnik reprezentacji Polski wybijał piłkę z rąk bramkarza. W doliczonym czasie gry Calabria faulował na 16 metrze zawodnika rywali za co otrzymał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska! Miguel Veloso wykonywał rzut rożny, ale trafił w mur, groźniejsza jednak była dobitka, która minimalnie minęła słupek Gigio. Kibice byli wystawieni na wielką nerwówkę i mimo, że goście grali 70 minut w przewadze liczebnej nie potrafili zdominować rywala i postawić kropki nad "i". Przed piłkarzami i trenerem Giampaolo wciąż jeszcze daleka droga do oczekiwanych rezultatów.
HELLAS WERONA (3-4-2-1): Silvestri – Rrahmani(79' Tutino), Kumbulla, Gunter – Faraoni, Amrabat, Veloso, Lazović – Zaccagni(79' Di Carmine), Verre(67' Pessina) – Stępiński.
AC MILAN (4-3-2-1): G. Donnarumma – Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez – Kessie, Biglia, Calhanoglu – Suso, Paqueta(46' Rebić) – Piątek.
Bramki: 68' Piątek (P)
Żółte kartki: 24' Piątek, 35' Paqueta, 39' Veloso, 65' Gunter, 74' Amrabat, 85' Silvestri, 86' Rebić
Czerwone kartki: 21' Stępiński, Calabria' 90+4
Arbiter główny: Gianluca Manganiello (Pinerolo)
Miejsce: Stadio Marc'Antonio Bentegodi
FORZA MILAN
Mam nadzieję, że kartka Calabrii otworzy drogę Contiemu. Theo miał hyc gotowy na Brescie i przecież trenuje. W USA miał niezłe zagrania. Zaprazam w miejsce RR. Bennacer w poprzednim spotkaniu się spisał. Zapraszam za Biglie. Bona za Hakana i do pomocy. Rebic do przodu z Krzyśkiem i Suso. Jeszcze nasz Kessie..
W każdym razie chciałbym zobaczyć inny skład. Mecz w Veronie był dla mnie cierpieniem.
Jak Ibra zdobył Capocannoniere to też mu to wypominano.
Jak sam zauważyłeś Fabio w ten sposób zdobył koronę rok temu.
Deprecjonowanie goli z karnego, na zasadzie "to żadne przełamanie", to jak dla mnie zwykła ignorancja.
O Suso już swoje pogadaliśmy, więc można na razie dać temu spokój i poczekać na to co powie boisko.
Ja mam nadzieję, że za jakiś czas będziemy mogli się kłócić o to który z ofensywnych zawodników jest najlepszy, a nie który wystaje z ogólnej mizerii. Bo przecież może być tak, że w dobrym Milanie, grającym ofensywnie, taki piłkarz jak Suso może być jednym z wielu, a nie wyróżniającą się postacią.
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem kibicem Milanu (ba, bliżej mi do czarno-niebieskiej części Mediolanu) jednak lubię po prostu podyskutować o piłce. Oglądałem wszystkie spotkanie Milanu w tym sezonie i zastanawia mnie jedna kwestia. Dlaczego wśród kibiców panuje jakaś taryfa ulgowa w stosunko do Paquety? Podczas gdy inni zawodnicy jak Suso lub Hakan sa regularnie krytykowani (słusznie bądź nie) Brazylijczykowi zawsze kiepska gra ( w tym sezonie dla mnie nie wyróżnia się zupełnie niczym nawet na tle Hakana, Bigli i Boriniego) uchodzi na sucho.
Zapraszam do dyskusji.
Jeżeli jesteś kibicem Interu, to dobrze pamiętasz sprawę Gabriela Barbosy i słynny hasztag "Wypuścić Barabasza".
Paqueta ma niewątpliwie talent i pokazał już nieraz, że w innej lidze potrafi zagrać dobrze.
Niestety z czasem grał coraz gorzej, irytował i więcej było niepotrzebnych dryblingów, niż faktycznej korzyści dla drużyny. Do tego, jak mówił Piątek, dalej nic nie umie po włosku(Krzysiek zresztą też). Po takim czasie, to już jest lekko niepoważne.
W wywiadach się miota, raz się widzi na jednej pozycji, raz na drugiej. Teraz na Instagrama wrzuca jakieś dwuznaczne treści i oczekuje sympatii od ludzi.
Jak dla mnie musi ogarnąć głowę, nauczyć się w końcu języka i słuchać trenerów. Swój talent do dryblingu z kolei niech zacznie wykorzystywać tak, by były one też efektywne.
No i niech przestanie kolekcjonować tyle tych żółtych kartek.
Na pewno nie ma sensu go skreślać, ale nie ma też sensu go przeceniać, bo nic poważnego jeszcze nie pokazał. Daje wciąż jakieś nadzieje, więc może dlatego mu wszystko uchodzi na sucho.
Oczywiście zgadzam się ze wszystkim co napisałeś na temat Paquety i absolutnie go nie skreślam, ale notoryczne pomijanie jego kiepskich występów jest co najmniej dziwne. Być może chłopak potrzebuje właśnie trochę krytyki, bo wygląda na to, że poczuł się zbyt pewnie. Talent niewątpliwie ma, ale jak na razie nic ciekawego nie pokazuje, na ten moment jest to niestety poziom Hakana, nic więcej.
To się nazywa RZETELNOŚĆ :-)
Swoją droga ja nie rozumiem czy my musimy wprowadzać zawodnika który jest po kilku treningach i rozumie bardziej drużynę? Czemu my tak chuchamy na Jacka? Nie rozumiem tego czemu nie wykorzystujemy tych chłopaków? Wydajemy co roku kasiore by grać starym składem?
Np. Brandt, De jong, Rodri, Trippier, Felix, itd.
Bo mecze Milanu kolejny sezon tragicznie się ogląda.
Komentator w TV : Powalić Lukaku można tylko rzucając mu 10 bananów xDDD odcięcie prądu nastąpiło xD
Dramatyczna nie fatalna.
Zagrał beznadziejnie w Udine, kiepsko wczoraj i nieźle z Brescią. To jeżeli chodzi o moją subiektywną ocenę.
Jeżeli chodzi o fakty. Suso mimo grania padaki, wciąż jest jedynym graczem, który robi różnicę na ostatnich 30 metrach. Będę powtarzał to pewnie do znudzenia, ale trudno.
Wciąż jest to jedyny gracz, który potrafi u nas najczęściej obsłużyć kolegę kluczowym podaniem. Zazwyczaj jest to dośrodkowanie, ale ostatnio udaje się też częściej podać prostopadle. Wczoraj choćby zagrał prostopadle do Piatka (https://twitter.com/i/status/1173308594894376963) oraz idealnie dograł piłkę Rebiciowi. Oprócz tego było jeszcze dośrodkowanie na głowę Piątka, ale tu akurat bez większych fajerwerków.
Według portalu whoscored, Suso był w czołówce Europy jeżeli chodzi o kluczowe podania w tamtym sezonie. Ustępował w lidze włoskiej tylko Papu Gomezowi (https://pbs.twimg.com/media/EApUgx-XYAA8lTw.jpg).
W tym sezonie, mimo słabej gry, wciąż notuje 4 kluczowe podania na mecz.
Jeżeli zaś spojrzymy na innych kolegów... no to cóż. Hakan ma 1, a Paqueta 0.
Dryblingi? Kto ich nie podejmuje, ten się nie myli. Suso i tak robi to lepiej od Paquety. W zeszłym sezonie był gorszy tylko od Bakayoko. Suso 1,9 udanych dryblingów na mecz, Paqueta 1,2. Jak Suso się pomylił z dryblingiem, to najczęściej asekurował go Kessie. Jak Lucas wdawał się w niepotrzebny drybling, który dodawał tylko uroku, ale nic dla Milanu, to kończyło się groźną akcja rywala. Hakan? 0,6.
Oczywiście pojawi się znów argument pt. "Ale przecież gramy tylko do Suso, cały czas on, no to nabija statystyki! ". Owszem zgadza się, ale nie bierze się to znikąd. Nie bez powodu stwarzamy zagrożenie tylko po jego stronie.
Hakan(czy to w pomocy, czy na skrzydle) do spółki z RR stwarzają zero zagrożenia po lewej stronie. Pierwszy potrzebuje ponad 100 strzałów by strzelić 2 gole, o rzutach wolnych nie wspomnę. Drugi umie zagrać fajnie na nos, ale robi to tak szybko, że defensywa rywala jest w stanie policzyć kibiców na Curva Sud zanim do tego dojdzie. W ogóle przeciwnik zdąży się 3 razy przeorganizować zanim ta dwójka zrobi coś z piłką na ostatnich 30 metrach. Najczęściej jest to strzał w trybuny, zablokowane dośrodkowanie lub podanie do tyłu.
Dlaczego Suso irytuje i popełnia sporo błędów? Bo przede wszystkim PRÓBUJE. Jako jedyny nasz gracz robi różnicę na ostatnich 30 metrach. Reszta potrafi tylko na alibi grać po obwodzie, wzdłuż i wszerz, nie chcą podejmować ryzyka. Suso akurat je podejmuje i robi to z dużo lepszą skutecznością niż Hakan. Nie potrzebuje 100 strzałów by strzelić 2 gole i potrafi dośrodkować piłkę zanim rywal się dobrze ustawi. Dośrodkowanie na długi słupek to właśnie takie jego firmowe zagranie.
Dlaczego Suso często znika i gra słabo? Bo jest pokryty bardziej od innych. Dlaczego? Bo każdy rywal widzi, ze trzeba go wyłączyć i wtedy nie istniejemy. Dlaczego trzeba go wyłączyć? Bo lewa strona w Milanie nie istnieje od 2017, czyli czasów Jacka i Deulofeu.
Pisanie, że jesteśmy jego "zakładnikami" to kolejny poziom odrealnienia. Skoro od 2017 roku nie ma lewego skrzydła, to każde niebezpieczeństwo stwarzamy z prawej strony. Jeżeli wyjmiemy Suso z drużyny, to ta nauczona grać na alibi drużyna znajdzie innego najbardziej kreatywnego gracza. Zapewne będzie nim Hakan, a wtedy... wtedy to już nie będzie można liczyć na żaden błysk.
Kluczem jest znalezienie balansu. Ten balans może pomóc uzyskać Rebić. Dynamika i finezja na lewej stronie jest nam potrzebna jak tlen. Jak dla mnie muszą tu grać gracze z trójki: Jack, Rebić i Paqueta(o ile ogarnie swoją gorącą głowę). Jeżeli będziemy stwarzać zagrożenie na dwóch skrzydłach, to wtedy Suso nie będzie tak szczelnie pokryty, nie będzie podejmować aż tak wielu prób i wkład w ofensywę u napastników/pomocników się wyrówna.
Kluczem też może być Bennaccer, który wie gdzie poda piłkę zanim ją dostanie, robi to szybko i najczęściej do przodu uruchamiając akcję.
Jednakże lubię czy nie lubię nie ma tu znaczenia. Zwyczajnie napisałem jakie są fakty.
Mam nadzieję, że póki co Cię nie uszczęśliwią jego transferem, bo to będzie oznaczać ciężar kreowania gry po stronie Hakana, czyli zwyczajny dramat patrząc na jego grę przez ostatnie 1,5 sezonu.
Jak przyjdzie ktoś lepszy niż Suso, to nie ma dla mnie problemu. Lubię go, ale nie aż tak by płakać po jego odejściu.
Kolejny odklejony od rzeczywistości komentarz, powtarzający utarte frazesy i kłamstwa.
Asysta z Brescią to była niby którą nogą?
Asyst z prawej nogi jest bez liku. Ba, nawet gole prawą nogą strzelał.
W kwestii prawej nogi widać też progres, bo im dalej w las, tym częściej z niej korzystał, asystował czy strzelał. Jeżeli się nie ogląda meczów, to niestety się tego nie zobaczy.
Krytykujcie go do woli, ale na miłość Boską, trzymajcie się faktów.
Następnym razem pamiętaj, że Twoja opinia to nie fakt. Zwłaszcza kiedy zawiera fałszywe informacje, które można obalić w 2 sekundy 30-stoma linkami i filmikami.
Czy takiej możliwości nie miał Piątek w linku, który podałem? Czy takiej możliwości nie miał Rebić?
To że coś Ci nie pasuje do agendy, to nie oznacza że jest głupotą. Jesteś w tej ocenie odklejony od rzeczywistości nie masz żadnych faktów na poparcie swoich tez. Tylko utarte frazesy i fałszywe stereotypy powtarzane od miesięcy.
I po raz setny: Twoja opinia, Twoje urojenia nie mające związku z rzeczywistością TO NIE FAKTY. Jakby tylko pozwalali to tu pisać z czcionką 60, pogrubieniem i jaskrawym kolorem, to by bym to napisał. Może by dotarło w końcu.
halogen2000 - ależ ja to widzę i nawet opisałem powyżej skąd się to bierze. To nie jest dla mnie wirtuoz i z chęcią bym widział kogoś lepszego. Problem w tym, że takiego gracza w Milanie nie ma. Po prostu.
Podaje merytoryczne argumenty, poparte faktami, statystykami czy filmikami z akcji. Hejt to powielanie utartych frazesów oraz kłamstw, byleby pasowały do czyjejś agendy.
Podaje merytoryczne argumenty, poparte faktami, statystykami czy filmikami z akcji
To co piszesz jest niepoważne. Nie musisz się ze mną zgadzać, ale nie pisz że hejtuje gdy żaden z tych postów nie ma takich znamion, bo to jakiś absurd. Mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem?
Przypominam, że od wczoraj nie podałeś nic co by obaliło moje argumenty.
Podaj, udowodnij że się mylę.
Ja nie piszę po to by mieć rację, tylko by dyskusją dojść do prawdy. Może leży gdzie indziej niż mi się wydaje, ale pasuje podać jakieś merytoryczne argumenty, a nie bzdury wyssane z palca raz za razem.
Jedynie Rafalzki podał argument na przeciw temu co piszę, który mogę przyjąć do wiadomości i wziąć pod uwagę.
Poza tym manipulujesz moimi słowami, bo jasno napisałem, że: "To nie jest dla mnie wirtuoz i z chęcią bym widział kogoś lepszego. Problem w tym, że takiego gracza w Milanie nie ma. Po prostu."
A, i coś tam niedawmo pisałeś o braku obiektywizmu wobec Suso z mej strony, wychodzi na to że sam jedziesz po Hakanie jak należy, ale to ja jestem nieobiektywny, zalatuje ogromną hipokryzją, gdy sam piszesz o braku bezstronnosci w ocenie zawodnika do mojej osoby to ty jawnie wręcz krytykujesz już prawie w każdym poście Calhanoglu gdy zaczynasz monolog o Suso, nie wiem za co, nie wiem po co, ktoś musi oberwac (a są inni gracze jak Rodriguez, Biglia czy Kessie którzy naprawdę są ciency, a Franck broni się w tym że dobrze gra na dobieg, reszta szkoda gadać)ale to Hakan jest na pole position u ciebie.
No i znów manipulujesz, bo o RR też pisałem i to sporo. Nie tylko Hakan odpowiada za lewą stronę.
"szkoda że gdy on zaczyna brać ciężar gry na siebie to lepiej to wygląda niż bierze to suso co mecz, ale to mniejsza"
To jest Twoja opinia, która moim zdaniem nie ma nic wspólnego z prawdą. Mógłbym spytać, jakie masz argumenty na poparcie tej tezy. Może jakieś statystyki, które pokazują, że gdy gra opiera się na Hakanie, to Milan stwarza większe zagrożenie? Ma więcej kluczowych podań na ostatnich 30 metrach? Akurat już wyżej przedstawiłem FAKTY, że Hakan na ostatnich 30 metrach jest niemal bezużyteczny, ale jeżeli Tobie się podoba jego zjawiskowa gra przed polem karnym przeciwnika, to ok, Twoje prawo.
Nie licz jednak, że znajdziesz ludzi, którzy będą popierać takie podejście. Bo może i Suso wielu hejtuje bezpodstawnie, to Hakana jeszcze więcej i na pewno będzie Ci ciężej uargumentować taki punkt widzenia. A już na pewno nic nie wskórasz, gdy nie będziesz podawał żadnych argumentów, będzie się obrażał za to że ktoś ma inne zdanie i będzie olewał merytorycznie opisany stan rzeczy, poparty faktami, statystykami i filmikami.
I nie zachowuj się jak dziecko. To że Ci się coś nie podoba, to nie oznacza, że masz się obrażać i rzucać absurdalnymi oskarżeniami o hejt.
"nie chce mi bawić z tobą w argumenty" to nie jest odpowiednie podejście do dyskusji.
Aha i jeszcze jedno. To, że Ty reagujesz płaczem na mój merytoryczny post, nie zmieni faktu, że będę stał na straży FAKTÓW i będę reagował na każdy chamski przejaw manipulacji, kłamliwy opis gry Suso czy to innego zawodnika.
Więc spodziewaj się więcej takich postów. Może nawet będę tego używał jako szablonu.
Niczym nie gardzę bardziej niż kłamliwymi frazesami czy stereotypami, powtarzanymi n-ty raz, zwłaszcza gdy łatwo je zweryfikować i obalić.
Jeżeli Suso się zmieni w kompletnie bezużytecznego gracza i nei będzie dawał nic, to wtedy będzie traktowany jak każdy inny gracz z takim wkładem w grę Milanu.
Jeżeli Hakan się zmieni w Suso, to będzie na odwrót i będę bronił Hakana.
Nie będę jednak Tobie z kolei udowadniać, że nie jestem wielbłądem i odpowiadał na urojone rzeczy o kampaniach czy hejcie.
Tak samo mam nadzieję, że jak mi odwali i zacznę pisać odklejone od rzeczywistości rzeczy, to znajdzie się ktoś kto mnie naprostuje merytorycznymi argumentami i dowodami. Na tym właśnie polega dyskusja.
A, właśnie, bo chciałem to jesscse poruszyć, coś tam ostatnio pisałeś jak pamiętam jeszcze o prawej stronie ze mając Contiego i Theo jest zbyt ofensywnie, tak sobie zrobiłem research w poszczególnych klubach i większość klubów używa bardzo ofensywnych boków obrony, Barcelona ma Albe który jest ultra ofensywny, a semedo który gra podobnie jak Calabria, czyli dobry do pola karnego w ofensywie, ale gdy idzie dograć piłkę to nie za bardzo oraz ma problemy z powrotem do obrony, następnie Real mając ultra ofensywnego Carvajala oraz Marcelo , teraz lepiej, Atletico Madryt, Kieran Trippier i Renan Lodi, także dwóch ultra ofensywnych graczy, teraz Borussia korzysta coraz to bardziej z boku jak Schulz czy Hakimi, a niedługo Morey, także ultra ofensywa, wniosek? Pressing, gdy Milan zacznie używać lepiej pressingu to bok Conti i Theo na papierze będzie genialny, ale no nasza ekipa ma w tym braki, i jeśli tego nie poprawimy będzie tragiczne, obecnie bez braku pressingu większość klubów nie ma czego szukać, nawet Barcelona ostatnio się zorientowała że trzeba stawiać na srodek pola typu Frenkie oraz Arthur aby grać dobrze w pressingu, do tego w pressingu musi udzielać się każdy, a u nas gdy takowy Biglia jest na placu gry nigdy niczego nie zdzialamy, Bennacer musi grać z miejsca w tej ekipie.
I dlaczego będę zawsze bronił Hakana? Odpowiedź jest prosta, jedyny zawodnik w drugiej linii obecnie który jako tako kuma grę, i nie boi się brać ciężaru gry na siebie, przypomnę końcówkę sezonu, spotkanie z Juve w Turynie, rok temu w Turynie gdy grał nasz wielki kapitan Bonucci, ligę Europy z Arsenalem, spotkanie z takim frosinone gdy to on dowodził w meczu i w drugiej linii,, derby z Interem niedawno gdy to on i Bakayoko we dwóch walczyli przeciwko defensywie Interu poza tym, piszesz ze większy hejt jego spotyka, nie wiem, ja widzę że jest tutaj zacięta walka, i histerycznie? Absolutnie nie, widzę że twój kolejny post pro suso to reaguje.
Nie będę po raz kolejny udowadniać, że nie jestem wielbłądem, to się robi już śmieszne. Ja się w kampanie pro czy anty nie bawię. Zbyt męczące były podziały na pro i anty Gattuso, by mnie to rajcowało.
Co do ofensywnych boków, to możesz mieć rację. Niestety we musi trochę minąć czasu by takie nastawienie miało miejsce we Włoszech. Tutaj musi zawsze być chociaż jeden, który zostaje z tyłu. Dlatego też prawie nigdy nie graliśmy bokami Serginho - Cafu. Często to były boki na zasadzie Cafu-Kaladze, Simic - Kaladze czy Costacurta - Serginho.
A ten temat zostawię odnośnie Hakana i Suso, bo i tak się nie dogadamy.
Rok temu na najważniejsze mecze wychodzili z Maksikomiviciem na prawej obronie, czyli autorskie 3,5 z tyłu Carlo.
Alex Sandro grając z Cancelo zaczął zjeżdżać do poziomu RR i na to kibice Juve narzekali. Zresztą, równie często grał z MDS co Cancelo.
Jeszcze trochę to Włochom zajmie i wątpię by stało się to szybko, to o czym piszesz. Za dużo betonu w głowach jeszcze zostało.
Leao 25 banieczek + karta jakiegoś małolata - gość w 2 meczach z rzędu nie dostaje nawet minuty w naszym 3 osobowym ataku "grozy", a sam MG nie ma chyba kompletnie na niego pomysłu.
Czyli co jest aż tak słaby czy co? Bo nikt mnie nie przekona, że nie jest w stanie przystosować się do naszego stylu gry, bo 2 warianty taktyczne - "podaj do Suso i w długą, on coś wymyśli" oraz "lagę na Piątka" - to chyba nie sztuka opanować?
Na koniec wisienka na tym torcie Krunic. Ktoś powie to tylko 8 milionów, żadne ryzyko, ale w sytuacji gdy skład jest taki sobie, my od tak kupujemy sobie chłopaka, który chyba jest 6 czy 7 wyborem trenera, przecież to jest kpina, a My ciągle musimy oglądać Pampersa i Wóz z Węglem.....
3 mecze z rywalami, którzy będą bronić się przed spadkiem, 2 gole. Może z 3 wykreowana sytuacje, dramatycznie to wygląda.
Oby zagrał z Torino chociaż, jak wróci Calabria.
Zresztą spokojnie, dajmy mu trochę czasu. Na pewno to jest zawodnik mocno ograniczony technicznie, ale trochę dynamiki doda. Bo wszyscy stoją jak słupy.
1) Nie było zmian kiedy dramatycznie ich potrzebowaliśmy, każdy to widział.
2) Piątek podchodzi do karnego.
Ostatecznie bramka wpadła, strzelił, super, ale kto rozsądny wyznacza do 11-stki napastnika, który ewidentnie przechodzi kryzys? Żeby się przełamał? On ma strzelać z gry! Sposób wykonania też był komiczny, zamiast skupić się to pajacuje, udając Lewandowskiego. No nie podoba mi się ten obecny Piątek, gwiazdorzy, ciągle ma pretensje, nic nie gra. Dobrze wiemy, ze etatowym egzekutorem był Kessie i nawet powieka mu nie drgnęła przy każdym podejściu, a ten wczorajszy karniak jakoś wleciał, spoko, ale nie było to czyste uderzenie, mało brakowało. Piątek nie walczy o koronę, więc po co mu dawać szansę, a nawet jak walczył w tamtym roku, to stawiano dobro zespołu ponad jego indywidualne cele. Nie podoba mi się to.
- Suso to nie jest trequartista
- Biglia to nie jest regista, który zagra kreatywnie do przodu
- Bennacer to jest regista, który zagra kreatywnie do przodu
- Calabria nadaje się na ławkę
- szyny też były złe
- jak Pan nie ogarniesz tego bajzlu to wysyłam rachunek za leczenie uzależnienia od alkoholu
Kolejna sprawa... trzy mecze z nami, wszystkie z potencjalnymi kandydatami do spadku - bilans bramkowy? 2:1. XDDD Oczywiście, licza sie punkty, ale bez zdobywania bramek nie zdobedziesz punktow. Wczoraj opatrzność boska nad nami miala kontrole, czerwona kartka i karny wykorzystany. Na Dacii Arena juz byl klopot i nie oddalismy nawet celnego strzalu. Obroncy Giampaolo powiedza, ze licza sie punkty. Okej, ale skoro druzyna nie ma rozwoju? Myslalem, ze kazdy mecz powinien byc lepszy, powinien być progres widoczny, bo punkty to swoja droga... Nie widac progresu. Moze gramy troche wiecej podaniami i nabijamy ich na mecz calkiem duzo, ale z tych podan malo co wynika. Tu nie ma schematow, nie ma zadnych zaskoczen. Atak pozycyjny lezy i kwiczy. Gralismy z trzema, slabiutkimi druzynami i strzelilismy jednego gola z gry xD Skoro kaleczymy ze slabeuszami to co bedzie w nastepnych kolejkach, gdzie będziemy grac z mocniejszymi zespolami.
Zeby nie bylo, ze wszystko krytykuje. Defensywa na plus, Gattuso podwaliny zostawil i takie mini catenaccio niech sie w obronie trzyma. Nastepne, cztery kolejki to wielki test dla Giampaolo. Derby, Torino, Viola i Genoa, ktora odzyla po fatalnym, poprzednim sezonir. Bylem w szoku jak wczoraj walczyli z Atalanta. Andreazzoli robi tam ciekawa robotę.
Dramat na ten moment. Tylko defensywa na plus, ofensywa lezy i kwiczy, kompletny brak pomyslu. Czekam na maraton, bo od weekendu gramy 3 mecze w 8 dni (i to z mocnymi ekipami). Ciężko bedzie cos zmienic w tydzien...
Nawet jesli, to styl grania sie zmienil. Bologna Inzaghiego nie dawala rady Frosinone, a za Mihajlovicia wygrali chociazby z Napoli. Oglądam sporo ich meczow i tam jest widoczny progres w przeciwienstwie do nas.
Z kadrą jaką dysponował Inzaghi nie byłoby żadnego progresu tylko walka o utrzymanie do ostatniej kolejki Serie A.
Milan w grze z przeciwnikiem, który się muruje wgl nie potrafi grać. Cała uwaga zwrócona na Suso i Hakana, a jakoś to będzie. Nie potrafimy grać na 1 kontakt i szybko grać. Nie ma sensu pastwić się nad którymś z zawodników, ale naprawdę nie wiem jak ciężkie są te schematy i chyba nikt oprócz Giampaolo ich nie rozumie... Nie widać poprawy w grze z przodu, ale plusem jest gra z tyłu. Nie mamy porządnej alternatywy, która na już zmieni głównych "kreatywnych" czyli Suso i Hakan. Każde przyjęcie przez nich piłki to ciągnięcie jej i przewidywalne podanie do tyłu, a jak nie idzie to zamiast zagrania jakiegoś ukrytego czy prostopadłego oni oddają strzał... Piątek bardziej ruchliwy niż w poprzednich meczach i widać chęć gry i ciąg na bramke, ale jeszcze jest trochę do poprawy. Lucas niby coś czarował, ale poobijali go zawodnicy przeciwnej drużyny i chyba trener stwierdził, że lepiej nie ryzykowac. Calabria to ciężka strata, bo aktualnie nie mamy nikogo w jego miejsce, a Conti nie da nam spokoju w defensywie... RR znowu w defensywie wyrównany i tyle. Biglia to fenomen, on musi mieć taśmy na trenera, bo gość nic nie gra. Linia defensywy stara się go omijać i chyba dobrze robią, bo on nie ma pomysłu na grę do przodu. Kessie znowu robił dużo w odbiorze piłki i bardziej bym go widział w defensywie niż ofensywie, ale też potrafi minąć rywala i go przepchnąć, a później odcina mu prąd. Zmarnował sytuację z dośrodkowania Calabrii do Piątka, gdzie Polak był w super pozycji strzeleckiej.
Nie rozumiem nie wykorzystania 2 zmian przez trenera, a mógł wpuścić Leao i Krunicia, bo za tydzień derby i część z chłopaków powinna odpocząć. Ciężko się to ogląda, ale wpadły 3 pkt na wyjeździe i trzeba się z tego cieszyć. Dajmy trenerowi jeszcze czas, żeby później nie żałować kolejnej niestabilnej decyzji zarządu.
Drobna pomyłka ;)
1. Gattuso był naszą legendą, w mojej opinii zrobił bardzo dobre wyniki i tak na prawdę tylko pech sprawił, że nie zagraliśmy w LM (w końcu 1 pkt. różnicy to często różnica centymetrów). I ten Gattuso został zmieniony, ale zmieniony po to, żeby BYŁO LEPIEJ. A lepiej nie jest a wręcz jest gorzej i to mnie irytuje.
2. Hejtuje Giampaolo, bo liczyłem, że jeżeli już zastępujemy Gattuso, to weźmiemy trenera z prawdziwego zdarzenia. Trenera z topki. I było i jest to możliwe, tylko trzeba się poświęcić finansowo (tak zrobił Inter i płaci Conte niewyobrażalne na Serie A 14 mnl a może da im to nawet wicemistrzostwo).
No i ten, pamiętacie tego Leao co go niby kupiliśmy?
Problemem jest też próba grania bocznym obrońcom na obieg kiedy prawy nie umie dostatecznie szybko zdecydować się na dośrodkowanie/cokolwiek, a lewy jest zbyt wolny żeby w ogóle pójść do takiego zagrania. Conti i Hernandez może to zmienią.
Zawodzi mnie na razie Paqueta, który po dobrym okresie do końća lutego praktycznie nie zrobił kroku w przód, ale pocieszałem się, ze no ma sezon w nogach w Brazylii, trafia do trudnej ligi, niedoświadczonego trenera dodatkowo stricte defensywnego to z czasem będzie coraz lepiej, a na razie dalej to wygląda na grę jakby to była liga brazylijska z przebłyskami i masą głupich kartek. Pod ofensywnym trenerem ("rzekomo") miał odpalić, a na razie średnio to wygląda, ale moze przez to Tite przestanie go powoływać na moment, bo jedzie na kadry, gdzie ani nie gra, ani nie trenuje w klubie.
Hakan, Biglia i Rodriguez to dla mnie hamulcowi, ten pierwszy niby nabił rękę, niby tam strzelił z Brescią, tylko ile w tym klasy, a ile przypadku? Poza tym dalej straty i niedokładność, a Hellas juz był wybitnie nastawiony na autobus to Milan się jakoś poruszał do przodu, ale to pewnie wyjdzie jak trafimy na ogórka , co wyjdzie na nas z większym animuszem, a Bennacer juz zdązył pokazać, ze interesuje go gra do przodu i zdobywanie metrów.
Osobną kwestią pozostają dla mnie boki obrony w wykonaniu Marco Giampaolo. Wiem, ze nie ma co nas porównywac do Napoli, ale tam widac jak duzy mogą mieć wpływ, gdzie szybka wymiana na skrzydło i od razu jest boczny na obieg, a tutaj Calabria po prostu wyglądał jakby chciał coś zagrać do przodu, ale nie miał za bardzo pomysłu co ma z ta piłką zrobić, chociaz przede wszystkim coś chciał, bo Rodriguez tak daleko sie praktycznie nie zapędza, a jego ruchy przypominają gracza prawonoznego. Czasem to Suso był tym blizej linii niz Davide. Marność nad marnościami i wszystko marnośc, Leao to na razie transfer widmo, bo Duarte z góry mozna było załozyc, ze raczej nie dostanie minut jak nie będzie Milan do tego zmuszony, ale myslalem, ze moze Portugalczyk z samej uwagi na cenę będzie dostawał szansę, a myślę, ze dzisiaj mozna było dać mu chociaz pare minut, a nie zdziwi mnie jakiś scenariusz, w którym zostanie rzucony na głęboką wodę na ostatnie 15min derbów jeśli trzeba będzie gonić
Suso, który ma najwięcej asyst, kluczowych podań, jeden z najlepszych dryblerów(drugi po Bakayoko w Milanie 2018/19) i ma najwięcej goli strzelonych z poza 16-tki to chimeryczny egoista.
Podwójne standardy i brak obiektywizmu Panie Milanboy.
Niżej już napisałem dlaczego jest hamulcowym. Razem z RR organizują tak grę na lewej stronie, że defensywa rywala się zdąży 3 razy ustawić, a ich próby kończą się albo na obrońcy przeciwnika, albo na trybunach albo na podaniu w tył. Z tego też powodu od czasów Deulofeu czy Jacka w Milanie istnieje tylko prawa strona ataku.
Zmienić to może Giampaolo oraz Rebić. Więcej balansu, szybsze konstruowanie akcji i przede wszystkim... szybsze decyzję! Jak to ogarną Turek ze Szwajcarem, to wtedy będzie super i nie będzie wszystko grane na Suso.
Nie rozumiem też dlaczego nie wyszedł na boisko Bennacer, i tego ze nasz trener wykonał jedna zmianę? ???????
W sumie to ciężko tu wskazać jakiekolwiek, ale kilka małych było.
Przede wszystkim była to postawa Hellasu. Wola walki i wybieganie na poziomie nieosiągalnym póki co dla Milanu. To akurat mocny negatyw dla nas, ale warto zaznaczyć :)
Ogólnie to poza środkiem obrony i bramkarzem, to bym jedynie pochwalił Calabrię i Piątka za karnego.
Nie rozumiem hejtu na Calabrie. Wiem, że zagrał bardzo słabo pierwsze dwa mecze, ale dzisiaj był jedynym piłkarzem, który się czymś wyróżniał w ataku. Poza karnym, to jedyne zagrożenia bramki Hellasu były po jego akcjach! Strzał w słupek i ta kontra w 80 minucie. Pierwsza dynamiczna akcja Milanu od 2018 roku! No ale jak się ma klapki na oczach i ogląda Milan w tle, pisząc non stop dyrdymały na czacie, to takich rzeczy się nie widzi. To jest jakieś kolejne kompletne odrealnienie "ekspertów". Jeszcze inne dziś było lepsze, czyli podejście kibiców na zasadzie, że skoro CAŁY Milan nie potrafi nic więcej niż podać do Suso, to znaczy, że jedynym i największym problemem jest Hiszpan. Takiego poziomu odrealnienia ciężko znaleźć gdzie indziej.
Conti nie pokazał nic pozytywnego w Milanie i wielu fanów może się zdziwić za tydzień jak zobaczą autostradę po naszej prawej stronie obrony.
Poza tym, to stara mizeria. Hakan i RR zaciągają non stop hamulec ręczny, a jak akcja nie idzie, to piłka jest posyłana do Suso. Na pewno nie tego oczekuje Giampaolo, by nasi piłkarze czekali aż defensywa rywala się ustawi, a później dopiero zostanie zagrana piłka. A to robią notorycznie RR, Hakan i dość często Suso.
Paqueta to jest jakiś dramat już od jakiegoś czasu. Miał tylko pozytywny początek. Później bywały pojedyncze epizody i mnóstwo głupich strat po dryblingach, które jedyne co dawały, to uroku w TV. Jeszcze później było tylko gorzej i dochodziły non stop żółte kartki. W tym sezonie zero pozytywów i ciągłe kolekcjonowanie kartoników. Lucas "Żółta Kartka" Paqueta. Niech się ogarnie. Jego wywiady to coś jeszcze gorszego, bo tylko się miota po różnych pozycjach i sam nie wie gdzie by najlepiej zagrał.
Rebić miał pierwszy mecz, wiec rozgrzeszam
Giampaolo popełnia dziwne decyzje i ja tu krytykę rozumiem jak najbardziej. Jednakże będę konsekwentny i sprawiedliwy, więc daję mu czas do grudnia. Ogarnięcie tej sterty gruzu i wozów z węglem wymaga trochę czasu.
Na derby oczekuję absolutnie najmocniejszej paki. Tu musi być Bennacer, który wie gdzie poda piłkę zanim ją dostanie oraz Jack/Rebić po lewej stronie. Inter wczoraj też szału nie grał(choć wciąż kilka poziomów wyżej od nas) i myślę, że odrobina polotu i finezji z lewej strony zrównoważy trochę ten zespół i naszą jedyną nadzieją nie będzie wiara w dobrze nastawiony celownik Suso. Całkowicie bez szans nie jesteśmy, ale musimy przede wszystkim ruszyć z bloków i zrzucić te ciężkie worki z pleców.
Na osobną laurkę zasługuje sędzia. Fajnie, że dał karnego i czerwoną kartkę, ale brakło kolejnej czerwonej kartki dla zawodnika Hellasu, za agresywne odepchnięcie Hakana, oraz karnego za faul na Piątku.
Ostatnia akcja meczu wymaga jak dla mnie jeszcze kompletnej analizy, bo to był jakiś sajgon totalny. Gracze Hellasu na spalonym, Calabria faulował bez namysłu, no i też miejsce tego faulu pasowałoby ustalić. Jednak na gorąco można uznać, że sędzia tutaj akurat podjął prawidłową decyzję.
Musi być balans i zrzucenie mentalnych kajdanków, zwłaszcza u starych graczy. Wtedy będzie dobrze.
Hakan może i coś pokazał, ale wciąż to on jest największym hamulcowym. Nie możemy ciągle tak wolno konstruować ataków.
Calabria gra kiepsko już od dawna, to nie ten kaliber, on jest jak gorsza wersja De Sciglio
Autostrada bedzie bo zagra tam Borini.
Calabria świetnym piłkarzem na pewno nie jest. Jednakże to na pewno nasz najlepszy prawy obrońca. Może powinien być co najwyżej rezerwowym, ale póki co lepszych od niego w Milanie brak.
Jak dla mnie brak obiektywizmu, to pochwalanie Hakana i krytyka Suso. Pokazuje to podwójne standardy jak cholera.
No chyba, że patrzymy tylko na statystyki goli, to wtedy ok.
A dlaczego krytykuje Suso? Bo to jest już chore aby zespół oddawał każdą piłkę do niego, a ten robi co mecz to samo, zejście do lewej nogi i dośrodkowanie, zejście do lewej nogi i dośrodkowanie, i tak w kółko, mam to chwalić? Nie, to jest dobry gracz, ale prawda jest taka że gdy Milan nagłym cudem zaczyna kombinować to jest lepiej niż szukania gry na siłę do Suso który robi to sami w kółko, i z coraz to mniejszym efektem, a co do tych statystyk, hmm, ciekawe odziwo w rundzie jesiennej, i to w jej początku ich nabija sporo, potem przychodzi duży regres i już staje się wręcz problematyczny na boisku .
Niekonwencjonalne zagrania? Proszę mi je pokazać. Bo u Suso akurat takie można znaleźć, wystarczy przescrollować czołowe konta na TT.
Nie dogadamy się w tej kwestii. Lepiej pójść już spać. Dobranoc ;)
Niekonwencjonalne podania masz na myśli takie, które nie otwierały drogi do bramki, tylko były wymieniane na 30 metrze? Tam gdzie przeciwnik nam zawsze na wszystko pozwala?
No to zasadnicza różnica między nim a Suso jest taka, że Hiszpan ma przynajmniej jakiś procent udanych zagrać na ostatnich 30 metrach. I jest w tym najlepszy w Milanie od 2012 roku. To ostatnie to nie moja opinia, tylko faktyczny stan rzeczy.
Pozdrawiam.
Prosze podać mi sytuację gdy Hakan tak komuś dograł. Suso to robi nawet jak ma słaby mecz. W 3 meczach zagrał tylko jeden dobrze, a i tak dogrywa średnio 4 kluczowe piłki do kolegów. Hakan? 1 na mecz.
Czy gra na lewym skrzydle czy w pomocy, jest tak samo bezproduktywny w ataku. Gdyby nie ręka zawodnika Hellasu, to piłka by była albo zablokowana albo w trybunach. Jego firmowe zagranie to piłka stracona i 2 gole na ponad 100 prób strzałów.
Od zawsze naszym problemem jest zaskoczenie rywala na ostatnich 30 metrach. Wcześniej pozwalają nam na wszystko. Możemy sobie kopać wzdłuż, wszerz i do tyłu, a i tak gówno z tego wychodzi. Jeżeli w tym Hakan jest lepszy od Suso, to niech Ci będzie. Ale pisanie, że Hakan jest bardziej kreatywny od Suso w ogóle i na ostatnich 30 KLUCZOWYCH metrach, to jakieś odrealnienie level hard.
A czemu Suso często jest wyłączany i gra gorzej? Odpowiedzią jest właśnie lewa strona Hakana oraz RR, o czym pisałem wyżej.
"Suso jest mocniej kryty tylko dlatego, że naszej lewej strony nie trzeba kryć od 2017 roku. Bo po co skoro Hakan i RR pozwalają przeciwnikom się spokojnie ustawić w obronie?"