Derby Mediolanu zakończone remisem. De Vrij odpowiedział Reijndersowi w 93. minucie. 1:1 w "derbach Holandii".
Ostatnim lutowym rywalem Milanu jest ekipa Fiorentiny. Drużyna z Artemio Franchi – podobnie jak i rossoneri – notuje sezon zdecydowanie gorszy od pierwotnych założeń. Jest też bardzo chimeryczna, przez co tym trudniej spodziewać się przebiegu losów pojedynku już przed pierwszym gwizdkiem.
W ubiegłym tygodniu Viola pokazała klasę i rozbiła na wyjeździe Sampdorię Genua aż 5:1. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja Toskańczyków w tabeli pozostawia wiele do życzenia. Dopiero 13. miejsce, raptem 28 punktów i aż 10 „oczek” straty do strefy gwarantującej grę w europejskich pucharach to nie jest bilans, który marzył się nowemu właścicielowi klubu, Rocco Commisso.
Włoch, który latem 2018 roku negocjował także zakup Milanu, często ogląda pojedynki swojej drużyny na żywo. Tym razem jednak będzie inaczej. Jak donoszą włoskie media, miliarder został w interesach w New Jersey, ale na pewno będzie śledził poczynania ekipy z Florencji.
Ten sezon dla florentczyków nie jest łatwy. Już w pierwszej jego części zwolniono Vincenzo Montellę, a misję ratowania rozgrywek powierzono Beppe Iachiniemu. Charakterystyczny trener lubujący się w czapkach z daszkiem nie może jednak korzystać m.in. z Francka Ribery’ego, wielkiej gwiazdy zespołu, którą aktualnie zatrzymuje kontuzja. Oprócz Francuza do dyspozycji szkoleniowca nie będzie także kontuzjowanego Christiana Kouame oraz zawieszonego za czerwoną kartkę Milana Badelja.
Gotowy do gry i głodny występu jest za to Patrick Cutrone. Wychowanek Milanu po spędzeniu półrocza w Wolverhampton zdecydował się na szybki powrót do Włoch, ale we Florencji jak dotąd nie wywalczył sobie niepodważalnego miejsca w wyjściowym składzie. Również starcie z mediolańczykami ma rozpocząć na ławce rezerwowych.
Drugą postacią łączącą oba kluby jest trener Stefano Pioli. Szkoleniowiec Milanu powróci do stolicy Toskanii po raz pierwszy od zeszłorocznego zwolnienia. Włoch pracował tam przez ponad półtora roku i zapisał się jako osoba, która umiejętnie zarządzała drużyną w arcytrudnym momencie szoku po nagłej śmierci kapitana, Davide Astoriego.
Jeżeli chodzi o zestawienie personalne florentczyków, ma ono się zawrzeć w ustawieniu 3-5-2. Filarem drużyny jest polski bramkarz Bartłomiej Drągowski. Punkt odniesienia w drugiej linii stanowi Erick Pulgar, natomiast z przodu gospodarze będą polegali na duecie Dusan Vlahović – Federico Chiesa.
W zespole Milanu zaś zabraknie czwórki kontuzjowanych – Leo Duarte, Simona Kjaera, Lucasa Biglii oraz Rade Krunicia. Pozostali są do dyspozycji Piolego, na czele z Hakanem Calhanoglu, który w poniedziałkowym, wygranym 1:0 starciu z Torino, odpoczywał z powodu drobnego urazu.
Rossoneri mają o co grać na toskańskim stadionie. Jeżeli bowiem zwyciężą, to przynajmniej jedną noc spędzą na szóstej lokacie z zaledwie punktem straty do piątej Romy. Pojawienie się praktycznie tuż za plecami czołowej czwórki po wielu miesiącach rozczarowań i zawodów bez wątpienia stanowiłoby ciekawy punkt wyjścia do ligowych zmagań w marcu.
Co do składu mediolańczyków, media awizują przede wszystkim dwie pozycje, na których walka toczy się do samego końca. Chodzi o obsadę defensywy na jej prawej stronie oraz w środku u boku Alessio Romagnoliego. Faworytami do występu od początku są Andrea Conti kosztem Davide Calabrii oraz Matteo Gabbia, nie zaś Mateo Musacchio.
Poprzednie starcie florencko-mediolańskie miało miejsce 29 września na San Siro – goście wygrali wówczas 3:1. Lombardczycy zaś złożyli poprzednio wizytę w sercu Toskanii pod koniec ubiegłego sezonu, a konkretnie 11 maja. Dzięki bramce Hakana Calhanogu zwyciężyli 1:0.
Mecz 25. kolejki Serie A pomiędzy Fiorentiną a Milanem rozpocznie się w sobotę, 22 lutego o godzinie 20:45 na Stadio Artemio Franchi we Florencji. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Gianpaolo Calvarese z Teramo. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
ACF FIORENTINA (3-5-2): Drągowski – Milenković, Pezzella, Caceres – Lirola, Duncan, Pulgar, Castrovilli, Dalbert – Vlahović, Chiesa.
AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma – Conti, Gabbia, Romagnoli, Hernandez – Kessie, Bennacer – Castillejo, Calhanoglu, Rebić – Ibrahimović.
Nie powiedziałem, że Napoli goni a my nie. Powiedziałem, że Gattuso miał podobną sytuację po Ancelottim w Napoli jaką Pioli został po Giampaolo w Milanie. I pomimo słabego początku na ten moment Pioli też daje radę. Aczkolwiek. Jeszcze parę tygodni temu byliśmy o kilka punktów i miejsc przed Napoli. Teraz jeśli wygramy to będziemy przed nim, ale jeśli nie wygramy to nie. Czyli nas już dogoniło. Czyli chociaż gonimy czołówkę oni to robią ciut skuteczniej bo zaczynali zza naszych pleców. Zobaczymy jak sobie poradzą oni i zobaczymy jak sobie poradzimy my. A ty jak nie potrafisz czytać, myśleć, interpretować poprawnie wiadomości i wyciągać logicznych wniosków to może nie powinieneś dyskutować? Wlazłeś tu na bezczela wyśmiewając to co napisałem, ale jedyne co udowodniłes, to, że nie masz wiedzy ani argumentów i jedyne co ci zostaje to szczekać do kogoś buracko i go obśmiewać a potem płakać, że cię obsługa nie ratuje jak ktoś nazwie cię idiotą którym jesteś najwyraźniej.
Na koniec - Krzyska nie ma zespół gra, sytuacje są a pomoc nie jest nago drewniana.. hmmm