HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
STEFANO PIOLI: "Liga Mistrzów? Musimy przyjąć do wiadomości, że poziom w Europie jest bardzo wysoki. Wiedziałem, jak trudna jest nasza grupa i dzisiejszy mecz. Niestety, nie nadaliśmy grze wysokiego rytmu i pod kątem technicznym też nie był to nasz najlepszy mecz. Droga w LM? Trochę żalu jest. Przeciwko Atletico i Porto u siebie zasługiwaliśmy na więcej. Ale to normalne, że napotykamy tego typu przeszkody na naszej drodze. Doświadczenie przyda nam się na przyszłość. Postaramy się zrobić z tego użytek. Jesteśmy rozczarowani, bo chcieliśmy pozostać w pucharach. Gra zespołu? Mogliśmy klika razy lepiej wykorzystać obecność Ibry i zagrać mu długą piłkę. Za często zagrywaliśmy do tyłu, zamiast szukać podania do przodu. Mam tu na myśli przede wszystkim drugiego gola rywali. Musimy lepiej pracować i lepiej wykorzystywać szerokość boiska. To będzie nam potrzebne zwłaszcza wtedy, kiedy rywale podchodzą wysoko pressingiem. Rywale w LM? Są silni. Wiedziałem o tej ich sile, choć może spodziewałem się trochę słabszego Porto, ale rozmawiamy o drużynach stale grających w Lidze Mistrzów. Przyszło nam zapłacić za nasz brak doświadczenia. W dzisiejszym meczu potrzebna była maksymalna uwaga i niedopuszczanie rywali do sytuacji. Aż do pierwszego gola nie pozwalaliśmy im na zbyt wiele. Druga stracona bramka wytrąciła nas z równowagi, choć staraliśmy się grać do końca. Musimy się rozwijać i nabierać doświadczenia. Stracone gole? Przy pierwszym trudno było się lepiej ustawić, przy odbiciu bramkarza trzeba być zawsze przygotowanym do wybicia. Mogliśmy się lepiej zachować. Dwa stracone gole to bardziej nasze błędy niż zasługa jakości rywala. Musimy się poprawić i popełniać mniej błędów. Przy drugim golu nasz pomocnik przejął piłkę, mógł się odwrócić i pójść do przodu, ale podał do tylu i sprawił problemy naszemu obrońcy. Murawa na San Siro nie jest w najlepszej kondycji w tej chwili, Klopp też o tym wspominał, ale nie szukamy wymówek. Przegraliśmy i tyle. To wielka szkoda. Dobrze zinterpretowaliśmy ten mecz, powinniśmy się lepiej zachować przy straconych golach. Rytm gry w Europie? Mierzyliśmy się z silnym rywalami. Nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby rywalizować z drużynami takimi jak Liverpool, który jest jednym z kandydatów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Mamy jeszcze daleką drogę do przebycia. Wszyscy o tym wiemy. Kibice byli fantastyczni, przykro nam, że ich zawiedliśmy. Postaramy się poprawić".
W obronie zespołowo wyglądało to dobrze, a Maignan, Tomori.. Popełniali indywidualne i kosztowne błedy.. Theo i Ibra niewidoczni... najlepsi na boisku paradoksalnie okazali się Krunić i Messias , można by powiedzieć dwie "odważne" przed meczem decyzje Piolego. Kontuzja Kjaera i Leao tez nie pomogły.. akurat przed takim meczem. To fakty, nie wymówki.
Rowniez w porownaniu z pierwszym meczem gdzie Kloop wciągnął nosem niedoswiadczonym zespol i trenera był duzy progres... z resztą z każdego meczu na mecze był progres.. ale faktycznie za brakło doświadczenia, cynizmu.. jakosci.... (darmowy 40 ibra ostoją ataku? Na serio ktos ma ale?) i szczęscia. Czepianie sie Piolego nie jest mi obce.. a w LM zrobił co mogł w kontekscie okolicznosci..
Liverpool na dzis dzien to top4/6 europy. Milan od 7 lat tłukł się po czole... a teraz pomimo 4 miejsca nie można pisać o jakimś obciachu... trzeba czasem pochylić głowe i przyjać porażkę ze zwyczajnie mocniejszym. (Roznice miedzy serie a a premiership tez az nadto widoczne ostatnimi laty) - do tego jeszcze strategia "oszczedna" klubu na co Pioli tez nie ma wpływu innego niz ufać profesjonalizmowi takich piłkarzy jak Kessie. Wg. Mnie Pioli zrobił co mógł... piłkarze w sumie też jak na swoje możliwosci.
Jedyne widoczne braki w tym meczu to: niestety decyzje zarządu ( śmiem twierdzić ze ten mecz został przegrany przez słaba forme Maignana i Diaza. Czytaj brak Gigio i Hakana) do tego (ostatnimi laty) swiadoma wymiana na WOLNY napastnikow, wierze. (Zamiast andre silvy czy piatkowi dac grac) do tego cos jest na serio na rzeczy z przygotowaniem fizycznym jak Milan nie ma żadnego zmiennika w ofensywie. Przy ilu? 9 kontuzjach w tym 4 kluczowych w kwestii ofensywy. To nie jest czepianie sie nikogo. Ale to sa efekty decyzji zarząd w kontekscie jednego z najmocniejszych rywali. Gigio za Maignana. Hakan za Diaza, Andre Silva czy jakikolwiek biegajacy napastnik (origi! Chocby) i te mecz byłby Milanu... a Milan w top16 europy. Takie czasy ale i tak jest super. Pod koniec sezonu napastnik skrzydlowy sensowni , i oby odejscia kessiego czy romka znow nie podminowały pracy Pioliego i chlopakow.
Kessie odwala cyrki z kontraktem, ale do dalej nasz kluczowy zawodnik.
Niektórym tu się zaczyna w tyłkach przewracać...
Wyszły przeciw nam rezerwy, a my zagraliśmy jak mentalny Janusz z prowincji. Takie rzeczy nie powinny się dziać, a i ta konferencja powinna inaczej wyglądać, bo nie daliśmy z siebie prawie nic w tym meczu.
Miałem nadzieję, ze po przerwie wyjdziemy zmotywowani, ale było tak samo, drewniane nogi i nawet proste podania nie wychodziły, a graliśmy jeszcze u siebie. Ehh, okropne to było muszę powiedzieć, bo nasz obecny Milan nawet mimo braku trochę w jakości właśnie walka i siła woli potrafi wydzierać zwycięstwa, a wczoraj zabrakło tej naszej głównej składowej sukcesów.
"Niech się Milan odbudowuje, jasne, ale to co pokazali wczoraj, to poziom na 16. miejsce w Premier League."
"Strasznie nijaki ten Milan, niby grają o wszystko, niby liderzy Serie A a nic szczególnego nie pokazują, nawet zaangażowania"
"Milan upokorzony. Nie wynikiem, ale tym z kim przegrał."
"Pomoc Milanu nie istniała, a jednak Kessi i Tonali to przecież liderzy tej drużyny. Morton wyglądał jak profesor na ich tle."
"I ten cienki Milan jest liderem Serie A........ Szok.
Gramy o pietruszkę na wyjeździe. Oni o życie u siebie. My wystawiamy trzech podstawowych graczy w składzie (Salah, Mane i Ali), reszta to ławkowicze i Morton. Wstyd Milan wstyd."
"A tak reasumując nie spodziewałem się że z tym środkiem tak zdominujemy Milan mający nóż na gardle, bardzo dobry mecz naszych rezerw, bardzo źle to świadczy o lidze włoskiej, to już jest przepaść"
Poziom Serie A może nie jest najwyższy w Europie, ale to i tak top 4. Mimo wszystko nie ma się czego wstydzić. Tak samo wielu ludzi jara się Premier League, a kluby z niej też zaliczają śmieszne incydenty w pucharach. Chociażby porażka Leicester z Legią albo porażka Tottenhamu prowadzonego przez Conte z Murą w LK (mistrz Słowenii, a obecnie 3 drużyna ligi, za FC Koper i Mariborem).
Liverpool grał swoje, dominował, ale nie chceli zrobić nam krzywdy. Zwyczajnie nie mieliśmy wczoraj narzędzi, aby to wykorzystać. Messias czy Krunic mimo pełnego zaangażowania, za które chylę czoła nie są zawodnikami, którzy mogą przechylić szalę na korzyść w takim meczu.
Trzeba przeanalizować przez co traciliśmy bramki i z tego co pamiętam wyglądało to tak:
1 mecz: 1. niefortunna interwencja Tomoriego (zdarza się), 2. zamieszanie w obronie i brak zdecydowania Mike'a, 3. wybicie Bennacera prosto do Hendersona
2 mecz: 1. zgubione krycie Romagnolego, 2. idiotyczna decyzja tureckiego sędziego
3 mecz: faul na Bennacerze
4 mecz: ponownie faul na Bennacerze i zgubione krycie Calabrii
5 mecz: brak
6 mecz: 1. fatalne zachowanie Kessiego i niefortunna interwencja Mike'a 2. utrata piłki przez Fikayo
Wnioski nasuwają się same
Moim zdaniem są 3 główne powody odpadnięcia z LM:
1. Kessie
2. Cakir
3. brak doświadczenia
Po tych 6 spotkaniach trzeba pochwalić kilku graczy, którzy nie przestraszyli się gry w Europie, takich jak: Leao, Rebić, Bennacer, Tomori i Kalulu.
Kto zawiódł?
Na pewno Theo i Calabria, którzy w LM nie pokazali tego co w serie a i jeśli Francuz do końca sezonu będzie grał tak słabo, to rozważyłbym jego sprzedaż latem.
Do tego Ibra, który swoim doświadczeniem powinien ponieść chłopaków (w meczu z Atletico coś się zmieniło po jego wejściu, ale w innych spotkaniach nie dał zbyt wiele).
No i oczywiście Kessie, który jest powolny i ociężały, więc jestem ciekaw jak sobie poradzi w premier league. Pewnie po tym meczu dojdzie do wniosku, że lepiej uciec do Paryża.
Liga mistrzów pokazała, że potrzebujemy szybkiego napastnika, mocniejszego prawego skrzydła i oczywiście lepszej ławki.
Za rok wracamy i robimy swoje! Forza Milan!
Jak wiem że Krunic zagrał wczoraj dobre zawody - ale nie róbmy z niego Chrystusa - póki będziemy mieli takich "artystów" w zespole to nic w Europie raczej poważnego nie osiągniemy.
Dużo nam nie potrzeba - dosłownie ze 2 kozaków. I jak się Leao, Tonali ograją to będziemy wychodzić z grupy. Ale żeby na szczyt wrócić ... hmm ... wtedy na każdej pozycji potrzeba kozaka ... nie widzę tego w najbliższych 5 latach.
Osłabiony zespół kontra osłabiony zespół.
I mimo, że ciałem był to gdzie był duchem Ibrahimovic?
Wiesz ja byłbym zadowolony jakbyśmy byli dużo słabsi od Atletico i Porto i po pięknej walce i determinacji odpadlibyśmy. Ale czuję że ta 2 pozycja była do ugrania.
No nic - trzeba ochłonąć - i zameldować się za rok w LM - może będzie łatwiejsza grupa - wyjdziemy i odpadniemy 1/8 / 1/4 i tak kroczek po kroczku i zbudujemy ekipę na mistrza europy :) Ale to jeszcze 5-8 lat :) Takie mam marzenia ... ale kto wie - może już nie dożyję powtórki z lat 2000 - 2007 ....
"Przy drugim golu nasz pomocnik (...) podał do tyłu i sprawił problemy naszemu obrońcy".
Niestety to nie był mecz Kessie...
Też mi się wydaje, że niektórzy zapominają jakim składem my wyszliśmy na ten mecz. Albo to jest jakieś błędne przeświadczenie, że jesteśmy tak potężni, że praktycznie bez ataku potrafimy ograć każdego.
Rozumiem, jakbyśmy wyszli z Leao, Rebicem, Kjearem w obronie, z Calabrią, który by ładnie dośrodkował, mając Giroud na ławce i byśmy wtedy przegrali z takim składem Liverpoolu.
No ale niestety tak nie było, więc nie do końca rozumiem, o co niektórzy mają pretensje.
Nie byłoby awansu. Atletico nie mogło wygrać większą różnicą bramek od nas, a wygrali 3-1. Więc my też musielibyśmy odnieść zwycięstwo dwiema bramkami.
Niestety Pioli źle zinterpretował mecz, charyzma zawodników była zerowa, rezerwy Liverpoolu wyglądały jakby walczyły o wyjście z grupy, a my jakbyśmy mieli 15 pkt i to martwi. Jeśli chcemy być klasową druzyna to trzeba spiąć poślady i mieć ambicje i wolę wałki. To zrobiło dzis tico, my nie potrafiliśmy
Forza Milan!