Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Bramkarz Milanu, Mike Maignan w programie Dazn Heroes szczerze odpowiadał na kilka postawionych mu pytań. Przedstawiamy co miał do powiedzenia Francuz:
Rola bramkarza? To trudna rola, w której jesteś sam. Musisz wykonać bardzo precyzyjną pracę, więc potrzebujesz bardzo silnej mentalności i osobowości, ponieważ często bramkarz jest najważniejszym człowiekiem w drużynie.
Dzieciństwo? Kiedy byłem dzieckiem, chciałem być pomocnikiem lub napastnikiem. Krótko mówiąc - zawodnikiem z pola. Zostałem bramkarzem, ponieważ przegrałem zakład z jednym z moich trenerów, Romainem Damiano. Pojechałem do Clairefontaine na testy, a ja powiedziałem mu, że tylko jeśli je ukończę, zostanę bramkarzem. Założyliśmy się, ja nie wierzyłem, że je ukończę, ale tak się stało.
Ulubiony piłkarz w dzieciństwie? Jako dziecko najbardziej obserwowałem Gerrarda, ponieważ kibicowałem Liverpoolowi i bardzo go lubiłem.
Wygranie scudetto w pierwszym sezonie w Serie A? Oczekiwałem, że będę wygrywał natychmiast. Przed przejściem do Milanu rozmawiałem z klubem przez długi czas i pierwszą rzeczą, jaką powiedziałem, było to, że chcę doprowadzić Milan do jego poziomu wraz ze wszystkimi moimi kolegami z drużyny.
Pierwsze spotkanie z Ibrą w PSG? Pamiętam mój pierwszy rok w pierwszym zespole w Paryżu. Podczas treningu Ibra kopnął bardzo silną piłkę sprzed bramki, próbując rzucić mi wyzwanie. Sparowałem ten strzał. Pod koniec treningu, w szatni powiedział mi, że podoba mu się moja mentalność i żebym tak trzymał. Dziś, osiem lat później, jesteśmy tu razem.
Porównania z Donnarummą? W zeszłym sezonie nie czułem presji, nawet jeśli widziałem, że ludzie często porównują mnie z Donnarummą. Ale to niczego dla mnie nie zmienia. Przed każdym meczem izoluję się, bo ludzie z zewnątrz za dużo mówią i nie chcę czuć na mnie ich presji. Pomagam sobie muzyką, albo staram się zamknąć się w moim świecie.
Kontakt z Didą? Kiedy przyjechałem do Milanu, od razu dużo rozmawialiśmy. Zawsze staram się od niego uczyć, dowiedzieć się od niego, co poprawić, poznawać Milan: zawsze bardzo mi pomagał.
Trener Pioli? Trener zawsze z nami rozmawia: przed każdym meczem, każdego dnia rozmawia z nami, aby przekazać swoje pomysły i zaufanie. Przed i w czasie przerwy decydujących derbów w zeszłym sezonie rozmawiał z nami wszystkimi, abyśmy poczuli pewność siebie.
Badanie zachowań napastników? Napastnik to pozycja, którą bardzo lubię. Kiedy oglądam mecze, patrzę bardziej na napastników niż na bramkarzy: więc kiedy napastnicy pojawią się przede mną, mogę szybko spróbować zrozumieć, co mogą zrobić: czy kopną czy zdecydują się na podanie.
Kibice Milanu? Mamy najlepszych fanów we Włoszech. W zeszłym sezonie dali nam dużo siły. Wciąż pamiętam mecz w Rzymie, przeciwko Lazio, kiedy praktycznie cały stadion był nasz, czy w Sassuolo: w Reggio Emilia byliśmy pewni zwycięstwa, ponieważ wierzyliśmy w nas i siłę, którą kibice nam przekazali.
2004 rok ahh to były czasy
A tak serio, poza tym spotkaniem i meczem z Salernitaną, nie przypominam sobie słabego występu w jego wykonaniu.