Grazie Mister!
Francuskie L'Equipe potwierdza wcześniejsze informacje, że Mike'a Maignana nie zobaczymy już w koszulce Milanu w tym roku. Niedawno bramkarz Rossonerich udał się do Francji, aby przyspieszyć czas potrzebny na wyleczenie kontuzji. Wczoraj widziany był w Federalnym Centrum Sportu NT w Clairefontaine, gdzie ma zamiar przejść alternatywne leczenie kontuzji łydki. Nie spodobało się to jednak Milanowi, który oczekuje, ze 27-latek wróci do Włoch i pod okiem tutejszych lekarzy i fizjoterapeutów będzie kontynuował leczenie. Zanim zostanie ostatecznie oceniona możliwość powołania golkipera do reprezentacji narodowej Francji na mundial minie jeszcze trochę czasu. Zrozumiałe jest również, że Maignan będzie chciał za wszelką cenę pojawić się w kadrze narodowej, tak jak chciał jak najszybciej wrócić do kadry, aby pomóc Milanowi w walce w Serie A i Lidze Mistrzów.
też Maldini: Curva jego Sud, po co on tam pojechał do Francji swoją kontuzję leczyć, po moim Milan Labie chodził, pieniądze z pensji zabrał, kto mu dal takie pozwolenie?!
Jak wynika z poprzednich informacji już raz olał zalecenia sztabu klubowego i doigrał się kolejnej kontuzji, więc nic dziwnego ze teraz są na niego wku**** za kolejne szopki, nieidące w parze z interesem klubu.
Ze skutkiem muszę stwierdzić, ze mamy w zespole kolejnego bezmózga. Tylko nie piszcie mi tutaj o zaszczycie grania w kadrze, bo chłop ma zerowe szanse na wygryzienie Llorisa i tylko ryzykuje pozbawienia nas podstawowego bramkarza kosztem przesiedzenia całych mistrzostw na ławce rezerwowych. Dla mnie, kibica Milanu, jest to żenująca postawa.
Piłkarz na własną rękę chce się leczyć to jest zły.
Pilarz dostał kontuzji ponownie to znowu jest zły i to jego wina bo klub chciał dobrze itp.
Ja na jego miejscu szukałbym również innego leczenia jeśli jest możliwość szybszego wyleczenia. Jeśli ma prawo tak robić to niech tak zrobi, jego decyzją.