FIORENTINA – MILAN 2:1
Viola okazała się lepsza i zgarnęła komplet punktów! Podopieczni Paulo Fonseki rozczarowali (niewykorzystane rzuty karne T. Hernándeza i Abrahama). Obroniona jedenastka przez Maignana i bramka Pulisica to za mało na dobry wynik na Artemio Franchi.
Redakcja Milan News podaje, że żaden z dziewięciu kontuzjowanych piłkarzy Milanu nie zdążył wyleczyć się na dzisiejszy mecz z Romą. Poza nimi w kadrze na spotkanie zabraknie Devisa Vasqueza, który niedawno dołączył do drużyny i choć trenuje w Milanello, tego wieczoru zasiądzie jeszcze na trybunach.
Kadra Milanu na Romę:
Bramkarze: Tatarusanu, Mirante, Nava
Obrońcy: Kalulu, Tomori, Calabria, Gabbia, Theo Hernandez, Thiaw, Dest
Pomocnicy: Tonali, Pobega, Bennacer, Vranckx, Adli, De Ketelaere, Brahim, Diaz, Saelemaekers
Napastnicy: Leao, Giroud, Lazetić
Niedostępni: Maignan, Vasquez, Kjaer, Ballo-Tourè, Florenzi, Krunić, Messias, Origi, Rebić, Ibrahimović
W takim przypadku poważnie rozważyłbym powołanie Chaki Traorego już na pucharowe mecz z Torino, i na ligowe starcie z Lecce. Nie wiem czy chłopak jest na tę chwilę dostępny, niedawno leczył jakiś uraz, i nie był powołany na ostatni mecz z Napoli.
Ale jeśli już gra ten 18-latek, to wyróżnia się techniką i dojrzałością na tle kolegów ( piszę to z ramienia obserwacji skrótów spotkań naszej Primavery)
Na osiem rozegranych spotkań strzelił 4 bramki i zaliczył 1 asystę.
Zdaje sobie sprawę, że mimo wszystko różnica pomiędzy pierwszym zespołem, a młodzikami jest ogromna, ale w tym przypadku nic nie tracimy. Możemy zaryzykować, i mieć nadzieję, że coś wniósłby do gry luzując Leao w meczu pucharowym z Torino czy nawet z Lecce.
Może to jest ten czas i te okoliczności aby dać w końcu szansę jakiemuś młodemu. A jeśli trzeba dać szansę, to właśnie Traore i właśnie teraz.
Dzięki za informacje z kontuzja Chaki pewnie dlatego nie było go też w Dubaju.
Dodam od siebie, że Traore debiutował w SerieA w wieku 16 lat. Moim zdaniem najwyższy czas na niego.
Kiedy przychodził w ostatniej chwili okienka to miałem takie - "wow", Maldini zrzucił bombę na koniec, taki kocur u nas! Niestety, nie bez powodu Ante jako ostatni z tej wielkiej trójki opuszczał Frankfurt.
Spotkań gdzie pokazywał się rewelacyjnie było zdecydowanie za mało, do tego głupie czerwone kartki, te ciągłe kontuzje. Lubię chłopa, ale gdyby ktoś wyłożył za niego parę baniek to pożegnałbym bez żalu, tak jak żegnaliśmy Susła.
Dał nam bardzo dużo będąc kluczowym zawodnikiem i jednym z najlepszych strzelców drużyny przez długi czas
Transfer bardzo na plus niestety obecnie jest wrakiem piłkarza z tymi urazami
Tylko statystyki dla przypomnienia, z sezonów:
19/20 - 34 mecze, 11 goli, 5 asyst (przypominam, że cała 1 runda to kopanie się po czole)
20/21 - 33 mecze, 11 goli, 9 asyst
21/22 - 29 meczy, 3 bramki, 2 asysty
Teraz - 14 meczy, 3 bramki, 2 asysty
Półtora dobrego sezonu. No nie jest dobrze. Ale nie jest też źle. Można powiedzieć, że jest średnio. Nie uważam, że to zły transfer, a jedynie błąd zarządu, że nie został wystawiony na sprzedaż w tym okienku (inna sprawa - czy mielibyśmy kogoś na zastępstwo?). Gość był dla nas bardzo ważny w dwóch sezonach, potem coś się zepsuło (choć i tak zdobywał ważne bramki).
Jednak Milan mocno się zmienił, a on sam nie zaliczył znaczącego upgrade'u i w tej chwili obawiam się, że gra Ante to za mało pod obecne oczekiwania.
Przypomnij sobie że Tonaliego Milan nie chciał wgl kupić, Benek z kolei nie miał takiej pozycji w klubie jak ma teraz.. jego odejście zrobiło miejsce tej dwójce i przerzuciło odpowiedzialność na nich co zaowocowało że szybciej obaj dojrzeli.
A tak naprawdę Tonali i Benacer dają taki sam efekt gry siłowej jak Kessi bo oni naprawę ostro grają i nie odstawiają nogi do tego bym dodał że mają więcej "finezji".
Kessi według mnie to nie jest zły zawodnik ale dobrze że go nie ma.
Bardziej brakuje nam typowej 10tki i tutaj w Milanie jest ogromna bolączka.
Rebić podobnie. Lubię chłopa, zapewnił nam wiele ważnych punktów, ale 75% czasu się leczy, 20% dochodzi do formy, a pozostałe 5% to dobre mecze w jego wykonaniu. Czyli na 50 spotkań w sezonie świetnych rozegra +/- 3... Milan mu chyba podczas wymiany na Silvę wpisał wartość 5 mln, więc sprzedać za tyle lub więcej, może jakiś egzotyczny klubik się skusi, i wziąć na jego miejsce kogoś innego. Jeśli Leao podpisze kontrakt - to nawet kogoś pod 30, ligowego wyrobnika, który będzie mógł grać ze słabszymi rywalami. Jeśli nie podpisze - to młodzika z talentem, który przez pozostały rok Portugalczyka w Milanie będzie mógł się ogrywać.
Messiasa sprzedać gdziekolwiek. Florenzi - wiadomo było, że szklany, także nikogo winić nie można. Krunić to Krunić. Ballo-Toure, gdyby nie kontuzja, pewnie by poleciał już tej zimy.
Vasquez nie może wystąpić, bo Milan nie jest w stanie go zarejestrować, dopóki kogoś nie sprzeda. Dlatego ten transfer jest poroniony. Ale i tak prawdopodobnie szykowany jest na trzeciego bramkarza w przyszłym sezonie, więc niech się przyzwyczaja do siedzenia na trybunach/ławce.
Wielokrotnie już to pisałem i się powtórzę. Takich zawodników jak Rebić czy Origi będzie strasznie ciężko gdziekolwiek sprzedać, a nawet oddać za darmo. Mają wysokie kontrakty, odpowiednie 3,5 i 4 netto rocznie i nikt im nie da takich pieniędzy, a co dopiero zapłaci jakąkolwiek kwotę odstępnego.
"Darmowe" transfery typu Origi to ogromne ryzyko i miecz obusieczny. Z jednej strony okazja, bo nie trzeba płacić klubowi (tylko mniej agentom), ale z drugiej wyższa niż normalnie pensja odstrasza potencjalnych kupców na przyszłość, czego najlepszym przykładem jest Juventus, który ma wielu przepłaconych graczy w kadrze jak Rabiot czy Pogba a wcześniej choćby Ramsey.
Mam również świadomość tego, że Origiego będzie ciężko opchnąć. Rebić to inna para kaloszy, bo on nie przychodził do nas jako darmowy zawodnik, tylko na wymianę. Do tego zawodnik, który we Włoszech miał mocną markę, ale mu w Niemczech nie wyszło, tacy piłkarze się trafiają.
Jeśli obaj się uprą, że będą chcieli do końca wypełnić swoje kontrakty, to nic się na to nie poradzi. Jeśli jednak będą mieli ambicje, to może uda się ich sprzedać, nawet w przypadku niższego kontraktu w nowej drużynie. Tyle, że biorąc pod uwagę fakt, że Origi przesiedział 90% swojej kariery w Liverpoolu na ławce, to najwyraźniej ta rola mu nie przeszkadza. Tu leży pies pogrzebany, bo skoro bycie głębokim rezerwowym jest dla niego okej, to pewnie będziemy się z nim bujać teraz do końca umowy. Pozostaje więc mieć nadzieję, że odbuduje swoje zdrowie i da coś drużynie.
No i to już przyjemniej brzmi
I zapytali o dostępność Antonio.
Akurat Milan to ławkę ma do gruntownej przebudowy, a w zasadzie budowy. Jakości to tutaj za wiele nie ma i jeszcze te kontuzje, które sprawiają, że zawodnicy większość sezonu nie są w rytmie meczowym.