Derby Mediolanu zakończone remisem. De Vrij odpowiedział Reijndersowi w 93. minucie. 1:1 w "derbach Holandii".
Derby Lombardii dla Milanu! Po samobójczym trafieniu Juana Musso i golu Juniora Messiasa, mistrzowie Włoch pokonali Atalantę Bergamo na San Siro 2:0 (1:0). Spotkanie przyniosło także powroty do gry po wielu miesiącach Mike'a Maignana i Zlatana Ibrahimovicia.
Od samego początku było widać, że rossoneri są odpowiednio zmotywowani, a najgorsze za nimi. I od razu chcieli to potwierdzić. Najpierw rzutu wolnego z dogodnej pozycji nie wykorzystał Sandro Tonali, potem Olivier Giroud nieznacznie pomylił się po podaniu Theo Hernandeza. Mistrzowie Włoch cały czas jednak szukali sposobu na dobranie się do skóry rywalom, a powracający do gry Mike Maignan był bezrobotny.
W 26. minucie San Siro zatrzęsło się z radości. Giroud zgrał piłkę Hernandezowi, a Francuz kropnął efektownie z całej siły prosto w słupek, ale futbolówka odbiła się od pleców Juana Musso i wylądowała w siatce. Chwilę później żółtą kartką ukarany został Rafael Leao, co oznacza dla niego pauzę w sobotnim meczu z Fiorentiną. Portugalczyk domagał się wykluczenia Rafaela Toloia za zagranie ręką, którym powstrzymał akcję gospodarzy.
Leao pod koniec pierwszej odsłony mógł także wpisać się na listę strzelców, ale w doskonałej sytuacji posłał futbolówkę w trybuny. Tak czy inaczej Milan prowadził do przerwy z Atalantą w pełni zasłużenie, a 1:0 było najniższym wymiarem kary dla gości, nawet jeśli mediolańczycy... nie oddali żadnego celnego strzału.
W drugiej odsłonie rossoneri w dalszym ciągu okazywali swą wyższość nad rywalami. Byli czujni w defensywie, a w ataku szukali kolejnych okazji. Po upływie godziny gry doczekaliśmy się celnego uderzenia, ale próbę Leao czujnie sparował Musso. Portugalczyk mógł i powinień wpisać się na listę strzelców także kilka chwil później - Sandro Tonali wyłożył mu piłkę na piąty metr, ale 23-latek w idealnej sytuacji nie trafił w futbolówkę.
Upływały kolejne minuty, a Milan naciskał. Dogodną okazję zmarnował Junior Messias, który prawą nogą oddał strzał wysoko, wysoko nad poprzeczką. A na nieco ponad kwadrans przed końcem ponad 70 tysięcy kibiców zgromadzonych na San Siro na stojąco powitało swojego idola. Zlatan Ibrahimović wrócił do gry po dziewięciu miesiącach przerwy spowodowanych kontuzją.
W 87. minucie wszystko stało się jasne. Leao kapitalnie wypuścił Messiasa podaniem prostopadłym, a Brazylijczyk znakomicie podciął piłkę nad wychodzącym Musso i ustalił wynik meczu na 2:0. W kolejnej akcji żółtą kartkę obejrzał jeszcze Rade Krunić, przez co i on nie zagra we Florencji. Tak czy inaczej...
Perfekcyjny wieczór Milanu - Atalanta pokonana 2:0!
AC Milan - Atalanta Bergamo 2:0 (1:0)
Bramka: Musso 26' (s.), J. Messias 87'
Żółte kartki: Leao 28', Thiaw 65', Krunić 90' - Toloi 28', trener Gasperini 58'
AC MILAN (3-4-2-1): Maignan - Kalulu, Thiaw, Tomori - J. Messias (89' Saelemaekers), Tonali, Krunić, T. Hernandez - B. Diaz (74' De Ketelaere), Leao (88' Rebić) - Giroud (74' Ibrahimović)
ATALANTA BERGAMO (3-4-3): Musso - Toloi, Djimsiti, Scalvini (84' Palomino) - Zappacosta (84' Ruggeri), De Roon, Koopmeiners (84' Vorlicky), Maehle - Lookman (69' Muriel), Hojlund, Ederson (63' Boga)
Sędzia główny: Maurizio Mariani (Rzym)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Projekt moim zdaniem bardzo udany. Ładniejsze w ostatnim czasie były tylko te niebieskie które były genialne
Dobry manewr.
Ale to nie zmienia faktu ze robi ogromna robote,zgranie do Theo czy ogolnie zgrywanie do partnerow palce lizac.Czasami wystarczy dac lage na Oliego,on sie zastawi i zgra do nadbiegajacych Leao czy Diaza i mamy wtedy akcje.
To prawda, setki Leao, Girouda i Messiasa były, i to powinny być bramki.
Ale też wygraliśmy 2-0, a ta pierwsza bramka to dużo szczęścia Theo, i wielki pech Musso.
Równie dobrze mogliśmy się bezbramkowo męczyć do tej 86 minuty i bramki Messiasa.
Dziekuje za uwage. Dobranoc
Ostatnia akcja, w której zezłomował Højlunda przy kornerze. Gwizdek kończący mecz, i Malick pomagający się pozbierać młodemu Duńczykowi i podziękować za grę.
Klasa.
Brawo drużyna, brawo Pioli!
Ale 10 w g+a pewnie by zrobił.
Szczególnie pierwsza połowa oczy krwawiły. Pilka przeszkadzała. Gracze Atalanty nie potrafili prosto kopnąć piłki, będąc do najbliższego kolegi z drużyny.
Milan zrobił co musiał i dopisuje 3 oczka ale sytuacje Rafy i Mesjasza to muszą być gole.
Straszna kopanina z happy endem
Ale to co robi obecnie Theo, kombajn lewego obrońcy, środkowego napastnika, ósemki, prawego wahadłowego, to nie mieści się w jakiejkolwiek ramie. Chyba tylko Bale posiadał podobną charakterystykę, jeżeli chodzi o uniwersalność.
Krunić gdzieś do 60 minuty bezbłędny, później nieco wkradła się przesadna pewność siebie w jego poczynania i kilka błędów się przytrafiło, część mocno niepotrzebnych.
Sandro - Obiema rękoma podpisuję się pod tym, co w przerwie napisał Piotrek1899. Fizycznie to jest mega gość. Zaangażowanie i waleczność top. Ale tak jak niechlujny potrafi być z piłką czy nawet zwykłą decyzyjnością to jest alarmujące.
Jak uważam, że w miarę znam się na piłce, tak jeszcze rok temu pisałem, że Brahim jest za mały żeby fizycznie doskoczyć do poziomu Milanu. Nadal mam wątpliwości czy cena wykupu za tego chłopaka jest adekwatna, wszak w ogólnym rozrachunku to raczej nie może być nasz główny reżyser gry i postać od której trener będzie zaczynał układanie planów ofensywnych na spotkania. Jednak Hiszpan mnie w tym sezonie coraz bardziej kupuje i - nawet jak nie jest idealny i nadal ma mega irytujące spotkania - to uważam, że powinienem uderzyć się w pierś bo fizycznie zrobił duży skok i tym samym zniwelował nieco swój największy mankament.
Messias jak na siebie dziś zaskakująco dużo błędów technicznych. Finalnie jednak wykończył znakomite podanie od Leao znacznie lepiej niż inne świetne zagranie od Brahima - Giroud.
Przy poprzeczce kartkowania jaką sobie Mariani zawiesił, kartka dla Malicka wygląda na nieśmieszny żart.
Skoro już Niemca wywołałem do tablicy. Pomijając fakt, że jest nieco nadal elektryczny z piłką przy nodze, to bardzo kupuje mnie tym, że potrafi wygarniać piłki, które gracze ofensywni rywali są przekonani, ze już przed nim "zastawili".
Warto też zauważyć, że w obecnej formacji świetnie wyglądają Tomori i Kalulu. Jak było do przewidzenia ich styl gry (Thiaw'a rónież) wymaga asekuracji z tyłu i dodanie jednego gracza, żeby mieli za plecami ciaśniej zwyczajnie zdaje egzamin.
W styczniu praktycznie wszystko było źle. W lutym praktycznie wszystko tak jak trzeba. Oby tak dalej :)
Padre schował dumę do kieszeni i w końcu przestał być betonem. Mogę stwierdzić jednak, że to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Zamknął mi mordę kolejny raz i nauczył znowu pokory.
Jednakże w dalszym ciągu do poprawy skuteczność, bo to ile sytuacji stwarzamy i potem marnujemy, to jest niepojęte.
W zeszłym tygodniu dał nam zwycięstwo z Monzą.
Na tę chwilę jest ok. pupy nie urywa, ale jest naprawdę ok.
Junior Messias - 4 bramki, 2 asysty - 1020 minut.
Saelemaekers - 1 asysta - 720 minut
Czy to najsłabsze ogniwo? Niech będzie najsłabszym, jeśli tylko w kolejnym, trzecim meczu strzeli bramkę ;)
Gość co by nie mówić był w Belgii gwiazdą, a we Włoszech zderzył się ze ścianą. Na początku widać było, że szatnia za bardzo go nie przyjęła, później zaczęła się krytyka ze strony gazet, kibiców etc.
Powiem Wam szczerze, że ja pracując w korpo gdzie mamy rankingowanie sprzedaży dostrzegam duże problemy z odnalezieniem się i przełknięciem faktu spadku
z piedestału wśród pracowników którzy byli „na szczycie”, a w danym roku z jakiegoś powodu radzą sobie słabo. A co dopiero młody piłkarz którego obserwują i oceniają setki tysięcy o ile nie miliony ludzi.
Ja osobiście wierzę, że jeżeli wpadnie pierwszy gol, a trener nie posadzi go po nim na ławkę to chłopak się przełamie.
Messias od kilku spotkań też gra bardzo dobrze. Tutaj to już jednak nie ma o czym gadać, pozytywnie na pewno nie wolno*. Jakiś wypaleniec z 6 mln kontraktem na pewno byłby lepszy :)
Przede wszystkim, to brawa dla trenera. Ja miałem obawy, że już nie uda się z tego wyjść. Świetna reakcja. Teraz test, jak poukładać to z Fiorentiną.
*1000 zł, że jakiś "mądry" przeczyta to jako "Messias jest cudowny, nie trzeba tam nikogo kupować" xD
Jak, kiedy???
Kapitalny mecz Milanu jak tu nie było 4:0?
Bardzo szkoda Leao chyba lekki dołek
Jesteś Rafałem Leniało, polskim młodym fachowcem pracującym u prestiżowego pracodawcy (np. IBM). Jesteś jednym z ważniejszych ludzi w zespole, wielu ludzi o Tobie słyszało ponieważ Twoje zdolności (np. analityczne) wykraczają poza typowego "dobrego pracownika". Problemem jest to że zarabiasz mało w stosunku do reszty Twojego zespołu w którym pracujesz. Mało czyli powiedzmy 10-krotność średniej pensji w PL.
Cóż, masz kredyt na głowie i bank Cię ciśnie, ale trudno powiedzieć żebyś mial tzw. "problemy finansowe".
Kontrakt z IBM kończy Ci się za rok, ale wiele firm już o Tobie słyszało i wiesz że Microsoft, Google i Intel czekają w kolejce żeby Cię zatrudnić dając Ci _znacznie_ większą wypłatę.
Tylko że IBM chce przedłużyć z Tobą kontrakt też. Oferują Ci 3-4 krotnie wyższe zarobki,ale Ty się wahasz bo... uważasz że powinni więcej, lub że jesteś więcej wart.
No i teraz biedny Rafale wracasz do domu, siadasz przy stole przy kolacji i Twój realny problem to czy będziesz już dziś zarabiał 4-krotnie więcej (jeśli podpiszesz kontrakt), czy może jeszcze więcej za rok. Drugi Twój problem to który z gigantów wchłonie Cię w przyszłym roku do siebie.
Jeśli Twoim zdaniem to są "zmartwienia" zwykłego człowieka to gratuluję :)
Problemy pierwszego świata.
To bylo podanie Leao.. oglądaliśmy ten sam mecz?
Theo 21 22 25 25 mega nadzieję.
Czasami wystarczy cierpliwości, bo Milan naprawdę ucierpiał w letnim mercato, a kontuzje zrobiły swoje i to się musiało odbić na grze, ale krok po kroku i Milan wraca na właściwe tory. Brawo Pioli, jesteś właściwym człowiekiem we właściwym miejscu.
Na osobne pochwały zasługuje Krunic bo mało kto na niego patrzy ale jest cichym bohaterem tego meczu.