YACINE ADLI: "Czekałem na ten wieczór i marzyłem o nim, ale potrzebna była praca i cierpliwość. Miałem to i dałem z siebie wszystko. Ale to tylko jeden mecz, chcę grać więcej i pokazać, że jestem do dyspozycji i mogę pomóc. Grałem co nieco wszędzie - ta pozycja też jest w porządku. Kiedy Pioli mi powiedział, że będę grał przed obroną, odpowiedziałem mu, żeby wystawiał mnie gdzie chce, ja jestem gotowy. Trudno jest bez gry, jasne, chciałem grać - tak jak wszyscy piłkarze. Szukałem więc szczęścia na inne sposoby, zawsze próbowałem pomagać. Pierwszego dnia porozmawiałem z Piolim i mi powiedział, że zmienimy sposób gry i że nie byłem w tym wzięty pod uwagę. Potem Tomori zapytał mnie, co zamierzam zrobić, a ja mu powiedziałem: 'Zostaję tutaj i zobaczysz, że będę grał'".
Niby to tylko Cagliari, ale ile razy takie mecze to były dla nas pułapki.
Skoro Adli jest zmiennikiem Krunicia, którego uwielbia trener, w dodatku wróci Benek, który piłkarsko jest od nich półkę wyżej (jak nie dwie) to pewnie trafi z powrotem do zamrażary.
Choć zmianę w mojej ocenie dał niezłą. Pomimo momentami widocznych braków taktycznych i w grze defensywnej.
Wróci Bennacer, to będzie grał na regiście razem z Kruniciem.
A Adli może spokojnie zmieniać Reijndersa.
Tylko problem w tym, że pupil Piolego będzie wstawiany na każdą pozycję na boisku, byleby grał.
Oczywiście stracona bramka jest po jego błędzie ale rehabilituje się około 55 min. I blokuje bardzo groźny strzał. Mam nadzieję że Pioli teraz zacznie z niego korzystać bez względu na to czy będą dostępni Krunic i Bennacer.
Jeżeli ktoś bez rytmu meczowego robi takie staty w pierwszym meczu, grając w ogóle nie na swojej pozycji, to jest to kolejny głaz do ogródka trenera. Ten wywiad pokazuje, że Pioli uparł się żeby na niego nie stawiać kosztem rok temu Bakayoko a teraz bezpłciowego Krunica. Wystarczyłoby wpuszczać go na boisko, bo potencjał ma ogromny - pokazał to już we Francji. Dzisiejszy mecz, jestem pewien, był wyjątkiem. Grał dobrze a i tak nawet 60 min nie rozegrał. Wchodzacy Pobega nie miał nawet tylu odbiorów. Teraz znów będzie zamrażalka w imię widzimisię trenera.
Nie jestem z tych co narzekają na Piolego, ale tutaj akurat uważam, że można było wcześniej dać mu pograć, zamiast np wpuszczać Bakayoko w tamtym sezonie i nie doprowadzać do sytuacji, że gość który praktycznie nie był brany pod uwagę nawet przy zmianach, nagle wychodzi w pierwszym składzie.
Bałem się tego jak Adli sobie dzisiaj poradzi i myślałem, że będzie gorzej... każdy jego kontakt z piłką był pewnie przez wszystkich kibiców Milanu bardzo uważnie obserwowany, bo każdy był ciekaw co ten zawodnik potrafi i dlaczego nie grał. Na pewno ciążyła na nim ogromna presja, ale uważam, że poradził sobie całkiem ok i jestem z niego tak po ludzku dumny, bo wielu graczy dawało dupy w takich sytuacjach.
Cóż solidny występ, następne minuty dla Adliego w przyszłym sezonie.
Bardziej wydaje mi się pasowałby do gry na pozycji nr 10 aniżeli jako pomocnik grający przed obrońcami, ale niestety u nas pozycja nr 10 w taktyce nie istnieje.
Za dużo już raczej nie pogra w tym roku u Piolego więc niech może chłopak w zimę idzie do jakiegoś klubu gdzie będzie łapał minuty i pokaże, że grać potrafi.
Serio? To ktoś nieźle bawił się w transfery.. wszyscy wiemy kto, ale wychodzi na wierzch to co wielu mówiło, że Padre dostawał nie takich graczy jak chciał..