SÉRGIO CONCEIÇÃO NOWYM TRENEREM MILANU!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | Atalanta BC | 18 | 13 | 2 | 3 | 43-20 | 41 | |
2. | SSC Napoli | 18 | 13 | 2 | 3 | 27-12 | 41 | |
3. | Inter Mediolan | 17 | 12 | 4 | 1 | 45-15 | 40 | |
4. | SS Lazio | 18 | 11 | 2 | 5 | 33-25 | 35 | |
5. | ACF Fiorentina | 17 | 9 | 5 | 3 | 31-15 | 32 | |
6. | Juventus FC | 18 | 7 | 11 | 0 | 30-15 | 32 | |
7. | Bologna FC | 17 | 7 | 7 | 3 | 25-21 | 28 | |
8. | AC Milan | 17 | 7 | 6 | 4 | 26-17 | 27 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 12 |
2. | Marcus Thuram | 12 |
3. | Moise Kean | 11 |
4. | Ademola Lookman | 9 |
5. | Dušan Vlahović | 7 |
6. | Taty Castellanos | 7 |
7. | Lorenzo Lucca | 7 |
Corriere dello Sport informuje, że Newcastle zagroziło Milanowi wielomilionowym pozwem w sprawie Sandro Tonalego. Klub z Anglii wyraźnie wierzy w to, że Milan wiedział o problemach swojego byłego zawodnika. Najprawdopodobniej Tonali zostanie zawieszony na 10 miesięcy za złamanie przepisów dot. zawierania zakładów bukmacherskich (m.in. mecze Brescii i Milanu). Oficjalne postanowienie w tej sprawie powinno zapaść w środę lub czwartek. Rossoneri jednak zawsze zaprzeczali jakiejkolwiek wiedzy na temat uzależnienia piłkarza. Newcastle mimo to chce podjąć kroki prawne przeciwko Milanowi, który otrzymał 70 mln euro. Tonali będzie wyłączony z gry do końca sezonu. Co więcej, Newcastle zawiesi wypłatę pensji dla zawodnika, która wynosi 8 mln euro na sezon, w przeciwieństwie do Juventusu, który wsparł Nicolo Fagioliego po oficjalnej informacji o zawieszeniu (piłkarz będzie otrzymywał całą pensję i będzie miał możliwość odbywania regularnych treningów z pierwszym zespołem).
A tak na poważnie, to pozdro w udowodnieniu tego xD. Choć wiedza menadżerów Milanu całkowicie tłumaczyłaby dlaczego do tego transferu w ogóle doszło XD
Jak Newcastle go nie chce to mogą odsprzedać za 10 mln :D
Kolega poniżej już poruszył tema - agent Tonalego dopinał umowę, on stał za transferem i jeśli ktoś posiadał jakąś wiedzę, to właśnie ten gość. Zaznaczę, że agent nie jest pracownikiem Milanu.
Może i klub działał w złej wierze, ale już po ptokach, mleko się rozlało i Newcastle może mieć pretensje tylko do siebie, że ich pracownicy nie dokonali odpowiedniego researchu.
§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.
Takie samo w swej istocie prawo, jest w każdym państwie w UE.
Nie trzeba było długo czekać, aż zrobi się smrodek po transferze Sandro. Dowodów nie ma ale nie jest powiedziane, że się nie pojawią? Kto wie, być może gdzieś tam, mogą być jakieś nagrania rozmów telefonicznych albo nagrania z jakichś ukrytych kamer czy podsłuchów lub pojawią się czyjeś zeznania które będą się spinać w całość? Newcastle coś czuję "zatrudniło" już służby specjalne Arabii Saudyjskiej do wyszukania jakichś dowodów. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale za Elliott'u nie mieliśmy takich wpadek wizerunkowych.
Pierwsza niby wtopa wizerunkowa to fakt, że Milan negocjował z trenerem który miał zastąpić nie spełniającego oczekiwań zarządu Pioliego? Przecież to żadna wtopa, takie rzeczy są od lat na porządku dziennym w piłce. Piłkarze, włodarze ale i trenerzy, każdy szuka dla siebie najlepszej oferty, czy to kupna piłkarza czy to zatrudnienia w danym klubie, ciągle się mówi że jakiś trener jest na wylocie itp., ostatnio mówiło się np. o Carlo który negocjował kontrakt z Brazylią jako trener Realu, że to nie do końca ok. Rangnick to zero wtopy wizerunkowej.
Boban, tutaj była wtopa wizerunkowa ale głównie przez Bobana bo zachował się jak Seedorf i został zwolniony bo nie umiał trzymać ciśnienia. Ponadto kaliber wtopy nie do porównania, ot pracownik złamał wewnętrzny regulamin, złamał zasady panujące w firmie i został zwolniony za działanie na szkodę klubu. Nie ważne czy masz rację, ważne że wszyscy gramy do tej samej bramki, nie można atakować przełożonych bez konsekwencji. Może i wtopa ale w skali od 1 do 10 to mocne 1.
A teraz pogadajmy o poważnej wtopie wizerunkowej jeśli okazało by się że zarząd wiedział o problemach Sandro. W takich okolicznościach w przeciwieństwie do twoich propozycji mamy do czynienia z przestępstwem ściganym z urzedu, oszustwem na dużą sumę pieniędzy, kooperacją z mafią i zrujnowaniem sobie reputacji przez zarząd. Moim zdaniem to zupełnie inna skala,to jak porównywać województwo do kontynentu.
§ 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję.
Samo obstawianie nie jest przestępstwem. Przestępstwem nie jest również obstawienie meczu w którym gra. Są to naruszenia dyscyplinarne, o których w tym przepisie nie ma mowy. Od tego są specjalne jednostki (rzecznik dyscyplinarny, komisje itd.).
Przestępstwem natomiast jest korzystanie z nielegalnego bukmachera. O ile dwa pierwsze przewinienia dyscyplinarne są łatwiejsze do udowodnienia, tak to trzecie jest trudne i prokuratura będzie musiała zbierać dane, m.in. ze sprzętu elektronicznego. A tego raczej klub sam nie zrobi, bo nie ma do tego uprawnień, a wątpię by Tonali się chwalił, że obstawia mecze i to nielegalnie xD
Uogólniając, zgadza się.
"Samo obstawianie nie jest przestępstwem. Przestępstwem nie jest również obstawienie meczu w którym gra. Są to naruszenia dyscyplinarne, o których w tym przepisie nie ma mowy. Od tego są specjalne jednostki (rzecznik dyscyplinarny, komisje itd.)."
Zgadzam się z tym, ale mowa jest o czymś innym, kiedy mówimy o obstawianiu na platformie bez licencji to już samo obstawianie staje się przestępstwem, tym bardziej obstawianie swoich meczów. Zatem samo obstawianie bez względu czy na siebie czy coś innego jest przestępstwem jeśli dzieje się to ze szkodą dla włoskiego urzędu skarbowego a to ma miejsce kiedy zakłady są przyjmowane przez bukmachera bez licencji, pozwoleń itd.,. Jeśli klub lub ktokolwiek z klubu wiedział o tym i tego nie zgłosił to złamał prawo, popełnił przestępstwo.
Jednak tam nie chodziło o sam fakt gry, bo to klub miał w nosie. Bardziej mieli na uwadze, by starsi koledzy nie wciągali tych nieletnich. Wiele kasyn otrzymywało od klubu dyspozycję wpisania danego gracza na czarną listę i nie był wpuszczany.
Założę się, że cała topka stosuje takie praktyki, w Milanie wiedzieli, ale mogli zakładać, że chodzi o zwykły problem z hazardem, a nie o grę w nielegalnych źródłach. Na dobrą sprawę właśnie o to jest całe halo, o wnoszenie zakładów w niezarejestrowanych punktach, gdzie unikało się podatków itp.
;-))
https://i.imgflip.com/1qn9as.jpg
( ͡° ͜ʖ ͡°)
;-))
W interesie klubu jest to, by mieć dobrą reputację i nie być ciąganym po sądach.
Nie widziała jak
Dziadek wiedział nie powiedział
A to było tak
i co śmieszne, Brendford jeszcze na nim zarobi bo chce odejść z klubu a Arsenal/Chelsea czekają ;]
No fajnie, fajnie.
Doczytałeś, że obstawiał porażki, ale w meczach gdzie nie mógł mieć żadnego wpływu na wynik?
Wydaje mi się, że to zmienia postać rzeczy jednak :D
Czy Milan wiedział? Moim zdaniem tak, inaczej byłoby to niesamowite zrządzenie losu.
Co do pozwu? "C*uja nam zrobicie." - taka powinna być odpowiedź.
Jeżeli nie będzie wyroku sądu to nie powinniśmy nic płacić, bo to nie jest nasza wina że zawodnik ma problemy z hazarden...
Jak od tak będziemy płacić innym klubom pieniądze, to wtedy każdy mógłby za cokolwiek ciągnąć kasy od byłego klubu...
Wtedy będziemy spaleni na rynku transferowym.
Niech idą do sądu, mają do tego pełne prawo, ale tam musieliby wykazać niezbite dowody, a takich zwyczajnie nie da się pozyskać w żaden sposób.
Być może Cardinale i Elliott wiedzieli, ale tacy biznesowi wyjadacze, szczególnie Elliott, już odpowiednio zatroszczyli się o to, aby cała transakcja była przejrzysta niczym łza. O tym akurat jestem przekonany. Nawet jeśli takie dowody istniały, to już ich nie ma.
- Chcecie sprzedać?
- Tak chcemy
- Taka kwota jest ok?
- Trochę w górę
- Taka kwota jest ok?
- Na taką kwotę jesteśmy przystać
Jednak z drugiej strony Milan mógł równie dobrze chcieć jak najszybciej sprzedać zawodnika, aby odblokować się na rynku transferowym i nie powtórzyć błędu z zeszłego sezonu, gdzie negocjacje trwały do samego końca i zawodnik nie miał szans przygotować się przed sezonem.
Można spekulować, tak samo czy Sandro płakał przy odejściu czy nie. Ani jednego ani drugiego nikt nie jest w stanie udowodnić :)
No i kupiliśmy za tę kwotę trzech pomocników, jak nie na takim samym poziomie co Sandro to trochę gorszym, co w ogólnym rozrachunku wyszło nam na gigantyczny plus.
Mówiłem, że Newcastle będzie się chciało go pozbyć, skoro klub zawiesza pensje i jeszcze chce podjąć kroki prawne, no to raczej chłop jest skończony w Newcastle.
Nie ma takiego dowodu, jest nagroda pół miliona funtów dla człowieka, który wskaże cień dowodu, że Milan wiedział o zakładach Tonaliego. Istnieje ogromna możliwość, że nie wiedział.
Jest natomiast zeznanie agenta Tonaliego, że kiedyś Sandro wrócił do siebie do gabinetu, siedział przez długi czas z głową w dłoniach i oświadczył: zrobiłem coś strasznego, ale imię Milanu będzie nieskalane.
Poseł Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) – spoza składu Komisji:
Mamy dowody, że to wszystko robił Himmler. Są dowody, protokoły, wszystko jest, natomiast nie ma nie tylko dowodu, ale nawet nie ma przesłanki, nie ma żadnej informacji, że jakaś Frau Müller powiedziała do jakiejś Frau Schmidt, że słyszałam, że Hitler powiedział itd. Nie ma cienia przesłanki, że Hitler wiedział o holokauście, po prostu nie ma i taki jest śmieszny fakt.
Jest natomiast zeznanie adiutanta Himmlera, że kiedyś Himmler wrócił do siebie do gabinetu, siedział przez długi czas z głową w dłoniach i oświadczył: zrobiłem coś strasznego, ale imię Hitlera będzie nieskalane. Być może to jest plotka, a być może jest to prawda, ale powtarzam – nie ma żadnego dowodu, że wiedział o tym Hitler. Nikt nie neguje holokaustu, natomiast jest pytanie, czy Hitler o nim wiedział. Nie ma na to dowodów.
Chciałbym uprzejmie wyjaśnić Komisji, że mam w domu dzieło świętej pamięci gen. Andersa o wojnie sowiecko-niemieckiej i tam w pierwszym rozdziale jest wyraźnie powiedziane, że Hitler powiedział, że sobie nie życzy żadnych pomocniczych oddziałów składających się z podludzi słowiańskich i innych, on sam sobie poradzi z Sowietami i nie życzy sobie takich oddziałów, a w rozdziale przedostatnim jest z kolei informacja, że Hitler się ze zdumieniem dowiedział, że ma do dyspozycji dywizje RONA, ROA i dywizję galicyjską. Jeżeli więc naczelny dowódca nie wiedział przez trzy lata, że ma w swoim składzie obce dywizje, to równie dobrze mógł nie wiedzieć o holokauście. On się nie interesował takimi drobiazgami. On się zajmował prowadzeniem wojny, a nie tym co się dzieje…
Źródło https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/biuletyn.xsp?documentId=2210F1203D6A7302C125878400487C96
https://youtu.be/Fy44_pr4k7s?si=pTiu2QzC3iLp-xyd