US LECCE – AC MILAN 2:3. Zespół Conceição przerywa serię trzech porażek, wygrywając bardzo ważny mecz w Lecce. Krstović wpędził Rossonerich w duże kłopoty, Pulisic przywrócił do życia z 0-2 do 3-2
Po trzech latach przerwy Milan ponownie melduje się w Lidze Europy. Tym razem jako drużyna „zdegradowana” z Ligi Mistrzów rossoneri zmierzą się w dwumeczu z Rennes. Francuzi po trudnym dla siebie początku sezonu wrócili na właściwe tory i notują serię zwycięstw.
Ekipa z Bretanii poprzedni sezon Ligue 1 finiszowała na czwartej lokacie, dzięki czemu dostała się do Ligi Europy. W grupie uznała wyższość Villarrealu, ale wyprzedziła Maccabi Hajfa oraz Panathinaikos. W chwili grudniowego losowania fazy play-off LE francuska drużyna była dopiero trzynasta na krajowym podwórku, ale od tego czasu znacznie się poprawiła.
Od 20 grudnia Rennes wygrywa wszystko – czy to w Ligue 1, czy w Pucharze Francji. Aktualnie ma na swoim koncie serię już ośmiu wygranych meczów z rzędu, co zaprowadziło ją na siódmą lokatę w lidze i do ćwierćfinału krajowego pucharu. Nic dziwnego, że przed potyczką na San Siro goście mają wysokie morale.
Najlepszym strzelcem zespołu z Bretanii w aktualnym sezonie ligi francuskiej jest Benjamin Bourigeaud. Wszyscy kibice doskonale mogą kojarzyć również osobę bramkarza – 38-letniego Steve’a Mandandę, byłego golkipera Marsylii i reprezentanta Francji. Warto docenić także osobę szkoleniowca, Juliena Stephana, który uporał się z kryzysem i prowadzi drużynę do znakomitych wyników.
Rennes to jednak nie tylko piłkarze. Francuzi mogą liczyć na wielkie wsparcie swoich kibiców. Według najnowszych doniesień czwartkowy mecz na San Siro obejrzy ponad 65 tysięcy fanów, z czego około 8 tysięcy będzie sympatyzowało z gośćmi.
Trener Stefano Pioli również cieszy się świetnymi wynikami Milanu w Serie A, zaś w Lidze Europy nie zamierza miksować składem. Musi jednak wziąć pod uwagę kilka nieobecności. Do leczących się od dłuższego czasu Pierre’a Kalulu, Fikayo Tomoriego i Tommaso Pobegi dołączył Davide Calabria, zaś Jan-Carlo Simić i Alex Jimenez nie są zgłoszeni do rozgrywek UEFA.
Wiele wskazuje jednak na to, że mimo natężenia spotkań ponownie w wyjściowej jedenastce zdoła wystąpić Simon Kjaer. Wówczas nominalnie na lewej obronie zagra Theo Hernandez. Jeśli natomiast Duńczyk miałby odpocząć, wówczas Francuz zostanie przesunięty na środek defensywy, a na boku ujrzymy Filippo Terracciano.
Rossoneri zmierzą się z rywalem z Bretanii po raz pierwszy w swojej historii. W obecnym sezonie mediolańczycy mierzyli się już za to z inną ekipą z Francji, Paris Saint-Germain. W Paryżu gładko 3:0 wygrali gospodarze, ale w Mediolanie to ekipa Piolego zwyciężyła 2:1.
Pierwszy mecz play-off Ligi Europy pomiędzy Milanem a Rennes rozpocznie się w czwartek, 15 lutego o godzinie 21:00 na San Siro. Sędzią głównym tego spotkania będzie Czarnogórzec Nikola Dabanović. Transmisja na platformie Viaplay. Rewanż tydzień później na Roazhon Park.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-3-3): Maignan – Florenzi, Kjaer, Gabbia, T. Hernandez – Reijnders, Musah, Loftus-Cheek – Pulisic, Giroud, Leao.
RENNES (4-4-2): Mandanda – G. Doue – Omari, Theate, Truffert – Bourigeaud, Matusiwa, Santamaria, D. Doue – Kalimuendo, Terrier.
Kiedy taki zespół jak Rennes - z całym szacunkiem - wchodził na murawę stadionu z kupą w gaciach.
Kiedy podczas losowania taki Rennes trafiając na Milan mruknął przeciagle pod nosem - "o żesz k...." i zrobi facepalm.
edit: Sam w sobie podział na koszyki ma oczywiście sens, ale jakie znacznie będzie miało dla nas to, czy będziemy w koszyku 2, czy 3, skoro i tak możemy trafić ten sam "zestaw" rywali z podobnym prawdopodobieństwem?
Więc jest o co się bić też dla dobra i wzmocnienia prestiżu ligi
Pakiet medium za 40zl wydaje się ciekawy, poza Liga Europy są też inne rozgrywki. Sam się skuszę.
Kalimuendo bardzo ciekawy zawodnik.
Święty Zostanie poradź!!!