HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem nużącego tempa gry. Piłkarze obu ekip nie zapewnili zbyt wielu emocji. Pierwszy celny strzał Milanu miał miejsce dopiero w 11. minucie, kiedy to Florenzi zza pola karnego uderzył mocno, ale golkiper gości sparował je do boku. W 20. oraz 24. minucie dobrze zapowiadające się akcje Milanu z kolei zniweczył Musah, który co prawda dobrze pokazał się do gry najpierw na lewym skrzydle, a później w polu karnym, ale w pierwszym przypadku wycofał piłkę na 16 metr nie wiadomo, do kogo, a w drugim - sam się zakręcił na tyle, zamiast wcześniej podać, że rywale zabrali mu piłkę. Niewiele lepiej wyglądało to po stronie przyjezdnych. W 22. minucie udało im się wyprowadzić groźną kontrę, ale Luvumbo w kluczowym momencie źle podał do Shomurodova, przez co akcję przerwali defensorzy Milanu. W 36. minucie w końcu udało się rossonerim trafić do bramki, choć było w tym sporo szczęścia. Najpierw dośrodkowanie z lewej strony Pulisica zostało tak wyblokowane, że piłka spadła w polu karnym pod nogi Chukwueze, który oddał strzał, a ten został zablokowany przez bramkarza Cagliari, ale futbolówka wylądowała z kolei wprost pod nogami stojącego na jedenastym metrze Bennacera, który wpakował ją do bramki. Jeśli chodzi o pierwszą połowę to do jej końca nie wydarzyło się cokolwiek wartego odnotowania.
Milan mógł szybko podwyższyć prowadzenie na początku drugiej odsłony. Z prawej strony centrę w pole karne posłał Pulisic, a akcję zamykał wbiegający Leão, ale jego strzał zatrzymał się na poprzeczce. W odpowiedzi kilka chwil później swoich sił z dystansu próbował Prati, ale jego płaski strzał obronił dobrze dysponowany dzisiaj Sportiello. W 59. minucie udało się jednak dopiąć swego gospodarzom. Leão ruszył indywidualnie, wyczekał aż Pulisic wyjdzie na pozycję, zagrał do niego, a Amerykanin stanął w oko w oko ze Scuffetem, którego pokonał. Niestety, radość nie trwała zbyt długo, gdyż trzy minuty później Zappa dośrodkowuje w pole karne Milanu za linię obrony, obrońcom ucieka Nandez, który lekko dotyka piłki, ale zmienia jej tor lotu na tyle, że Sportiello nie zdołał obronić uderzenia, gol. Chwilę wcześniej jeszcze Deiola próbował strzału z około 25 metrów z rzutu wolnego, ale Sportiello ponownie stanął na wysokości zadania. Od momentu bramki dla Cagliari na szczęście strzelali już tylko podopieczni Piolego. W 74. minucie Reijnders zdecydował się na uderzenie z około 30 metrów, które opłaciło się, gdyż piłka wylądowała w siatce. W 80. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Milanu, a Sportiello pomogła poprzeczka, na której zatrzymał się strzał gospodarzy. To były ostatnie podrygi Cagliari. W 83. minucie Bennacer zaliczył przechwyt na swojej połowie, jeszcze lepszym zagraniem obsłużył Leão, który znalazł się sam na sam ze Scuffetem, minął go i wturlał piłkę do bramki. Milanowi było jednak mało. W 87. minucie Okafor z lewego skrzydła zagrał w pole karne do Pulisica, ten oddał mocny strzał po ziemi, który z linii bramkowej wybił Mina. Tak się przynajmniej wydawało, że z linii, gdyż po chwili arbiter wskazał, że technologia Goal-Line potwierdziła - piłka przekroczyła linię bramkową. Niewiele później arbiter zakończył spotkanie. Milan 5-1 Cagliari.
MILAN (4-3-3): Sportiello; Kalulu, Gabbia (46' Tomori), Thiaw, Florenzi (68' Theo); Musah, Bennacer (84' Pobega), Reijnders; Chukwueze (46' Leao), Giroud (46' Okafor), Pulisic.
Rezerwowi: Nava, Torriani; Calabria, Caldara, Hernández, Terracciano, Tomori; Adli, Pobega, Zeroli; Jović, Leão, Okafor.
CAGLIARI (4-5-1): Scuffet; Zappa, Mina, Dossena (75' Azzi), Obert; Nández (75' Lapadula), Sulemana, Deiola (76' Oristanio), Prati, Luvumbo; Shomurodov.(Mutandwa 82')
Rezerwowi: Aresti, Radunović; Azzi, Di Pardo, Hatzidiakos, Wieteska; Mancosu, Oristanio, Viola; Kingstone, Lapadula, Pavoletti, Petagna.
Bramki: Bennacer 36', Pulisic 59' i 87', Nandez 63', Reijnders 74', Leao 83'
Żółte kartki: Bennacer 28', Gabbia 33', Mina 69'
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
to będzie absurd zastąpić 25 latka jego rówieśnikami którzy poziomem są niżej ...
Roma Bis
S :Ile chcesz za rok gry?
M:8 mln.
S: to może ja wezmę 10 mln.
Niesamowicie się chłopak rozwinął w silnym Realu.
U siebie grać tak jak na sparingu....