SCUDETTO


MN: Sportiello wkrótce wróci do treningów

10 października 2024, 17:03, Adam6 Aktualności
MN: Sportiello wkrótce wróci do treningów

Jak podaje serwis Milan News, Marco Sportiello kontynuuje rehabilitację i jest na dobrej drodze, by w najbliższym czasie wrócić do treningów z resztą kolegów oraz być do dyspozycji trenera na październikowe spotkania. Bramkarz podczas letniego tournée Milanu doznał poważnej kontuzji palca, przebywając w hotelu. 



5 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Pavlović31
Pavlović31
10 października 2024, 18:59
Złamał palca ściągając koszulę i uderzając w żyrandol, tak? Mocne.
5
ósmy
ósmy
10 października 2024, 17:22
Torriani koniecznie w tym.wieku musi grać,
Koniecznie.
Ma chłopak to coś, no i nie bez powodu jest młodzieżowym reprezentantem.
Ale musi grać.
Sportiello jeśli wróci, to w zimie koniecznie młodemu Włochowi trzeba znaleźć klub do gry w podstawie.
Przedłużyć umowę, i dać możliwość rozwoju, bo to będzie perełka na bramce.
Edytowano dnia: 10 października 2024, 17:24
5
palonettoACM
palonettoACM
10 października 2024, 18:06
Talentu Torrianiego nie będę negował, bo może rzeczywiście coś w sobie ma.

Nurtuje mnie bardzo natomiast jeden fakt: w latach 2022 - 2024 zagrał tylko 2 mecze w Primaverze na przełomie 22/23 (był chyba trzecim bramkarzem): i to tylko ze względu na to, że Nava dostał w jednym z meczów czerwoną kartkę. Dlaczego tak mało, skoro to taka perła? :)
Edytowano dnia: 10 października 2024, 18:08
1
Vol'jin
10 października 2024, 19:05
Perłą to jest ponoć Longioni
2
ósmy
ósmy
10 października 2024, 19:08
Lapo Nava jest jednak o rok starszy. W takim młodym wieku, akurat ta różnica może robić dużą przewagę. O ile prezentują w miarę równą formę. Jednak tego nie wiem, bo w tamtym okresie nie śledziłem na tyle Primavery, a już szczególnie nie przyglądałem się Torrianiemu. Natomiast ten młody chłopak zwrócił moją uwagę - jak chyba każdego Milanisty - w presezonie, kiedy grał bez cienia kompleksów. Waśnie przede wszystkim to mnie w nim urzekło. Chłopak o twarzy niewinnego aniołka wydawałoby się, że pęknie i posypie się kolejny młodziutki gracz z potencjałem. Tymczasem imponowało mi właśnie jego silny mental. Nie spękał grając przeciw Hallandowi, Lewemu, czy Mbappe. rzucał im się pod nogi, i ten ten jego stoicki spokój. To właśnie pozwala mi wróżyć z fusów, że ten chłopak z wyciętym układem nerwowym akurat na pozycji bramkarza może być strzałem w 10-tkę. Teraz oglądałem ostatnie pół godziny meczu z rówieśnikami z Anglii, chłopaki przegrali 1-2, a decydującą bramkę stracili w doliczonym czasie gry, jednak akurat winy chłopaka w tym nie było żadnej. Mimo wszystko chłopak gra w młodzieżowej reprezentacji, i zasadniczo to my nie mamy wyjścia, jak tylko zadbać o jego rozwój - odnajdując mu klub do rozwoju. - gry w podstawie.
A czemu Nava, a nie on?
Nava też jest kotem na swojej pozycji, w MF kilkakrotnie ratował ekipę. Ale bronić może tylko jeden. Możliwe, że ten rocznik obrodził w zawodników, z których tylko jeden będzie grał, a drugi będzie siedział na ławce ;) Ale w tym przypadku jakoś się podzielili rolami, że każdy z nich ma coś dla siebie. Natomiast w przypadku Torrianiego nie będzie trwało to długo, bo on musi grać często.
Jednak Torriani też ma przed sobą wiele do nauki, bo zauważyłem ZNOWU kolejnego bramkarza -Milanistę mającego problemy z grą nogami, i wybiciem piłki. No ale to już chyba tak musi być - ktoś za to odpowiada w pracy szkoleniowej. Ale jest do poprawy ;)
Edytowano dnia: 10 października 2024, 19:13
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się