HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
Trener Paulo Fonseca wziął udział w konferencji prasowej przed wtorkowym meczem z Napoli. Oto jak odpowiadał na pytania zadane przez dziennikarzy.
Napoli przybywa na San Siro z wielką pewnością siebie...
"Są bardzo silni, mają bardzo dobrego trenera. Są pierwsi, przyjeżdżają tutaj bardzo zmotywowani. Ale my też jesteśmy zmotywowani do rozegrania tego meczu. Napoli jest mocne, dobrze pokazało się w wygranych spotkaniach".
Jakie były te dni bez meczu z Bologną?
"To był trudny moment. Nie wiedzieliśmy, czy gramy, czy nie, moglibyśmy przeprowadzić inne sesje treningowe, gdybyśmy wiedzieli, że nie gramy. To był mecz, który chcieliśmy rozegrać. Byliśmy bardzo źli z powodu jego odwołania".
Jak czuje się drużyna?
"Chcieliśmy zagrać, także dlatego, że mamy zawieszonych dwóch ważnych zawodników. Zespół dobrze trenował, wierzę we wszystkich zawodników".
Camarda zaliczył dobry debiut w Lidze Mistrzów...
"Zaliczył bardzo dobre wejście, to dobry chłopak. Potwierdził to, co o nim myślę, będzie miał wspaniałą przyszłość".
Czy Leão jutro zagra?
"Dziś nie powiem, kto jutro zagra (śmiech). Rafa dobrze się spisał na treningach. Niedługo wróci do tego, co chcemy, by prezentował. Czy zagra jutro? Powiedziałem, że nie powiem".
Czy Napoli jest faworytem w walce o Scudetto?
"W tej chwili są na pierwszym miejscu: są jedną z drużyn, które mogą zdobyć Scudetto".
Co się dzieje z Leão?
"To, że go nie wystawiam, a gdybym go wystawiał, to nie byłoby problemu. Ale to są normalne rzeczy w piłce nożnej: niektórzy grają, inni nie. Zawsze myślę o różnych rzeczach, kiedy wybieram skład. Dla mnie to normalne".
Czy Milan ma szansę na Scudetto?
"Dla mnie tak. Kibice muszą w nas wierzyć, ponieważ jesteśmy silni i się rozwijamy. Możemy walczyć o mistrzostwo".
Czy fakt, że z Bologną zagracie zaległy mecz w lutym, utrudnia wam zadanie?
"Nie chcę już rozmawiać o Bolognii. Pomyślmy tylko o jutrze, spójrzmy w przyszłość".
Czy Calabria może zagrać na lewej obronie?
"Tak, może".
Wielu wolałoby Conte zamiast Ciebie na ławce Milanu...
"Moją motywacją jest bycie trenerem Milanu i kropka".
Jak rozwija się zespół?
"Skupiamy się na tym, co musimy poprawić. Jutro będzie inny mecz niż ostatnio, wyrównane spotkanie przeciwko drużynie, która bardzo dobrze broni. Zanotowaliśmy ogromny rozwój pod względem organizacji w defensywie. W ostatnich meczach zwiększamy przewagę w posiadaniu piłki. Być może jutro będziemy musieli częściej grać na ostatnich 30 metrach, ponieważ Napoli będzie atakować wysoko i bronić się niskim blokiem".
Jaka jest według ciebie najlepsza pozycja dla Pulisica?
"Najbardziej podoba mi się w środku pola".
Oglądałeś mecz Interu z Juventusem?
"Tak. To był spektakularny mecz, ale także spotkanie z mnóstwem popełnionych błędów".
Dlaczego zmieniłeś Leão z Club Brugge?
"To był wybór, którego dokonałem na podstawie tego, co uważałem za potrzebne w tym momencie meczu. To nie była żadna kara dla Rafy".
Milan ma wystarczającą moc, by zdobyć Scudetto?
"Tak, chcemy nadal walczyć o mistrzostwo. Mamy siłę, aby tego dokonać".
Jutro nie będziesz mógł liczyć na kilku zawodników...
"Wierzę w całą kadrę. Nie możemy nic zrobić z zawodnikami, których nie ma, ale liczymy na tych, którzy są. Postrzegam to jako szansę dla tych, którzy zagrają. Wierzę we wszystkich piłkarzy. Jesteśmy jednym zespołem i nie interesują mnie nazwiska zawodników, którzy zagrają. Musimy być zespołem, aby wygrać".
Pavlović może zagrać na boku?
"W reprezentacji gra w trzyosobowej obronie. Nie sądzę, że ma cechy potrzebne do bycia bocznym obrońcą".
Kogo z Napoli boisz się najbardziej?
"Milan i Napoli mają najgroźniejszych zawodników na flankach".
Czy jutrzejszy mecz będzie punktem zwrotnym?
"Zwycięstwa dają punkty i pewność siebie. Rozwój drużyny nie może zależeć od jednego meczu. Można rozegrać świetny mecz, ale jeśli potem przegrasz następny, wtedy na nic to się zda".
Czy trenerzy nie przykładają już takiej wagi do obrony?
"Moglibyśmy stać tutaj i rozmawiać o tym przez dwie godziny. Jeśli myślimy o Serie A, to nie można powiedzieć, że trenerzy nie myślą o defensywie. Jeśli jest liga, w której więcej pracy wykonuje się w defensywie, to jest to Serie A. Tutaj dużo pracuje się nad obroną. Chciałbym pracować więcej, ale tutaj nie ma na to czasu, ponieważ gramy co trzy dni. Dla mnie indywidualna praca jest ważna, dużo pracujemy nad zespołem, ale może indywidualnej pracy trochę brakuje. Ogólnie rzecz biorąc, stracone bramki wynikają bardziej z indywidualnych błędów niż z błędów zespołowych. Dzisiaj trudniej jest atakować, ponieważ drużyny lepiej się bronią. Podam przykład meczu Barcelona - Bayern Monachium: Bayern naciskał, a Barça strzeliła gola, kiedy broniła nisko. Jestem przekonany, że teraz drużyny bronią lepiej niż w przeszłości".
chyba, zę chodzi ci o tego buca z Aston Villi ^
Za bramkę w finale LM wieczny szacunek. :))
Poczekaj z tą dominacją Barcelony, mamy koniec października. Ligę pewnie wygrają, ale w LM równie dobrze mogą dostać baty w pierwszym meczu playoffów. Dla mnie ten dobry początek jeszcze niewiele znaczy, zobaczymy jak będą wyglądać na wiosne.
W sumie to 2/3, Fiorentina była jeszcze po drodze. :P