HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
HELLAS WERONA – AC MILAN 0:1
Skromna wygrana podopiecznych Paulo Fonseki na Stadio Marcantonio Bentegodi. Jedynego gola w 56. minucie meczu zdobył Tijjani Reijnders.
Cykle zawsze mają swój początek i koniec. Czas Fikayo Tomoriego w Milanie był intensywny, pełen radości, takich jak zdobyte scudetto, ale również pewnych rozczarowań. W ostatnich tygodniach angielski obrońca stracił miejsce w wyjściowym składzie, a nowa sytuacja wymaga oceny na przyszłość. Fikayo będzie mógł na koniec sezonu pożegnać się z Milanem. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem jest Premier League.
Kto byłby następcą 26-latka? Moncada ma na oku kilku zawodników, którzy mogą wpasować się do taktyki Fonseki. Do faworytów z pewnością należą: Cristhian Mosquera (Valencia), Bafodé Diakité (Lille), Ousmane Diomande (Sporting Lizbona). Oczywiście 21-letni Iworyjczyk byłby najlepszym kandydatem. W ciągu ostatnich dwóch sezonów skauci Rossonerich intensywnie go obserwowali. Jaki jest więc problem? Finanse. Władze klubu z Lizbony oczekują ponad 35 mln euro.
Ciekawy jest Diakite bo może zagrać również na prawej obronie (jak Kalulu)
Mecz z rezerwowymi wiadomo ale mieliśmy już prowadzenie 5-0 a Tomori wziął się za rozegranie piłki no i tak nagle spuścić wzrok z tego co dzieje się na boisku wiedząc, że rywal był niedaleko a następnie składać się do tej piłki w trybie slow-motion.. No powiem tak amatorka po prostu zresztą on już nie pierwszy raz odwalił taki numer i dalej nie wyciągnął żadnych wniosków.
Pavlović to chodził jak Jaap w tym meczu zresztą wracając do tamtej sytuacji to on właśnie jako jedyny się zerwał, żeby to jakoś uratować i jakimś cudem zdążył dobiec i na czysto zainterweniować w polu karnym.
No i tutaj właśnie chciałem jeszcze nadmienić jak zareagował Tomori bo totalnie odpuścił i zrobił podwójnego facepalma a kolega, który był dalej zdążył to przeciąć natomiast Fikayo jakby już totalnie odpuścił nawet nie szukał faulu w tej sytuacji albo jakiegoś bloku czy jakiejkolwiek interwencji z jego strony, żeby jakoś naprawić swój błąd no słabe to było bardzo.
On musi poczuć konkurencję i oglądać mecze z poziomu ławki jak sam nie będzie dawać z siebie więcej to wtedy można mówić o sprzedaży ale ja myślę, że on potrzebuje tej ławki i jeszcze bym go nie skreślał bo może faktycznie taki impuls jest mu potrzebny.
Ogólnie to był chyba jego szczyt, czyli te 2 lata, z górką 3 można liczyć, od Scudetto było ostro w dół i utrzymuje ten mocno średni poziom.
Jak dla mnie to jet obrońca o tyle dziwny, że powiedzmy w 6 na 10 sytuacji w obronie zachowuje się lepiej niż inni nasi środkowi defensorzy. Powiedzmy w 2 podobnie. Ale w dwóch znacznie gorzej.
Gdyby takie proporcje miał gracz ofensywny to byłby kluczowym asem... No ale na środku obrony lepiej wykonać 10 solidnych interwencji na 10 mozliwych, bez żadnej spektakularnej niż właśnie do 6 świetnych dokładać 2 okropne...
Tomori ma dobrą dynamikę, odpowiednią waleczność. przeważnie dobrze gra na wyprzedzenie (ale jak już się machnie to monstrualnie...).
Natomiast ma też irracjonalną wręcz niezdolność do szacowania toru lotu górnych piłek, a także skłonność do niedokładnych podań w banalnych sytuacjach.
Czasami mam wrażenie, że może lepiej by wyglądał jako typowy lewy obrońca w meczach, w których od piłkarza na tej pozycji chcemy żeby wyłączył skrzydłowego rywali, a nie wyłącznie atakował.
Kibicuje mu żeby się odbudował ale raczej poza Milanem się odbedzie
W dwóch meczach, które zagraliśmy na 0 z tyłu na środku był duet Gabbia-Thiaw (Empoli i Juve).
W dwóch, w których straciliśmy bramki grali Tomori i Pavlović, a przeciwnicy byli słabsi - Slovan i Sassuolo.
Myślę, że Fonseca znalazł już swój duet środkowych obrońców.
A odnośnie tego, że te kilkanaście miesięcy temu duet Thiaw i Tomori nie daliby powąchać boiska Gabbi to fakt, ale głównie dlatego, że Pioli miał swoich ulubieńców i innym ciężko było się przebić. Ktoś był w słabej formie (no właśnie czy to Thiaw czy Tomori), to i tak grał. Niestety, ale pod koniec Pioliego już tak to wyglądało.
No i fakt, to nie jest tak, że oni zapomnieli jak się gra w piłkę, ale Gabbia mógł się przez ten czas rozwinąć i na wypożyczeniu zdobyć to, czego mu brakowało - minuty i pewność siebie
Niech się Fikayo obudzi albo ławka i same ogony albo w razie absencji pozostałych stoperów.
A teraz możecie mnie zjeść w komentarzach chociaz nie zapraszam do dyskusji :D
A szkoda bo nie raz czy dwa pokazywal, ze bardzo mu zalezy aby nie grac w podworkowej druzynie w ktorej niesty gra.