Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Ariedo Braida udzielił wywiadu So Foot, w którym podsumował moment kryzysu, który obecnie przechodzi Milan: "Jestem smutny, widząc Milan w takim stanie. Jaki jest powód obecnego kryzysu? Kryzys tożsamości i brak poczucia przynależności. Przez lata popełniano duże błędy na wszystkich poziomach, a w konsekwencji mamy klub i drużynę bez tożsamości. Przewidywałem na początku sezonu, że nie będzie to konkurencyjny zespół: klub jest zbyt niestabilny, nie ma jasnego kierunku, trenerzy zastępują się nawzajem, a skład zmienia się co sezon. Aby być ambitnym, potrzeba ciągłości, na przykład pozwalając trenerowi pracować przez 2-3 lata, jeśli to możliwe".
"Kto ponosi za to winę? Odpowiedzialni są zawodnicy, ale trudno jest występować w klubie bez tożsamości. Brakuje lidera, silnego człowieka, jakim był Silvio Berlusconi. On i Galliani kierowali się pewną zasadą przewodnią".
"Paolo Maldini? Zwolnienie go było poważnym błędem, a wyrzucenie go w ten sposób niewybaczalne. Maldini to legenda, która pracowała bardzo dobrze i reprezentowała drużynę, najlepiej jak potrafiła".
"Ibrahimović? Nie jest punktem odniesienia, silnym człowiekiem. Ibrahimović nie ma jeszcze umiejętności i doświadczenia, aby być silnym człowiekiem, zdolnym do kierowania klubem. Jest tylko osobą komunikującą".
"Leão, Theo i Maignan? To utalentowani piłkarze, ale nie są liderami zdolnymi do zjednoczenia drużyny i ożywienia jej. Nie mają osobowości do bycia liderem. Dziś w Milanie nie ma nikogo takiego".
"Rozwiązanie? Wziąłbym 4-5 włoskich graczy, jak to ma miejsce w Interze. To pozwala stworzyć tożsamość, a potem wziąłbym graczy z charakterem i osobowością, to jest najważniejsze".
Perisi, Orsolini, Ricci, De Sciglio i już gotowe- mamy tożsamość i walkę o mistrza. Co za bzdury. Już lepiej kupić dobrych włoskich piłkarzy niż po prostu włoskich. Ale to też nie daje tożsamości. Chyba że włoską (biega 4 italiańców więcej po trawce w Milanello), a nam potrzeba AcMilanową tożsamość - tożsamość prawilnego wygrywa. I jeśli tego szukamy to potrzeba dużo czasu i inwestycji w sektor młodzieżowy. Fratessi, Ricci, Bongiorno bedą umierać za nasze barwy ? Bo czym jest ta majestatyczna tożsamość? Gryzieniem trawy, zostawianiem krwi, potu na koszulce?
A może lepiej kupić piłkarzy z wysoką kulturą zwycieżania stricte sportowego, a nie życiowego - wykorzystanie medialności sportowej do kręcenia lepszej kasy obok potu na codziennych treningach.
Ja tam widzę świetną robotę, bo wizja zniszczenia klubu idzie zgodnie z planem. W zarządzie siedzą ludzie, którzy nie mają ani za grosz pokory, usunęli za wszelką cenę Maldiniego, bo był ciężarem i niebezpieczeństwem, człowiek, który chciał przywrócić Milan na należne miejsce - został potraktowany jako śmieć. Popełniał wiele błędów, ale to co robi RedBird i te przydupasy Kardynała, jest podręcznikowym przykładem jak stopniowo rozwalić klub w kilka sezonów.
Albo zwykłym szczurem mającym ego i notes
Żeby grać jak Niemcy czy Francuzi trzeba rozumieć ich system szkolenia bądź rekrutacji, a jak nie masz ani know how w zarządzie ani możliwości zbudowania sprofilowanej kadry to trzeba odrzucić tą przereklamowaną ''nowoczesność'' na rzecz efektywnej prostoty jak robi to dla przykładu Cholo Simeone w Atletico albo Conte w Napoli.
Więc taki maślak czy inny podgrzybek nie będzie mu mówić jak ma grać. (Leą jest tylko przykładem bo tam można wrzucić też mika czy theo czy innego pokemona)
"Przewidywałem na początku sezonu, że nie będzie to konkurencyjny zespół: klub jest zbyt niestabilny, nie ma jasnego kierunku, trenerzy zastępują się nawzajem, a skład zmienia się co sezon. Aby być ambitnym, potrzeba ciągłości, na przykład pozwalając trenerowi pracować przez 2-3 lata, jeśli to możliwe".
Na początku sezonu byliśmy w momencie zmiany trenera, który prowadził zespół przez kilka lat, więc teoretycznie ta "ciągłość" była zapewniona. Fakt, że teraz trenerzy zastępują się nawzajem wynika z tej pierwszej części - klub jest niestabilny i nie ma jasnego kierunku, czyli problemem jest "góra"
Tego typu zmiana nie jest niczym nowym w piłce – podobne sytuacje miały miejsce w innych klubach, np. w Manchesterze United pod rządami Glazerów czy w Arsenal FC pod Kroenkem. Problem w tym, że kibice identyfikują klub przede wszystkim przez pryzmat sukcesów sportowych, a nie wyników finansowych. Dla nich klub to tradycja, emocje i trofea, a nie dobrze wyglądające sprawozdania finansowe.
Jeśli już coś, to ciężko byłoby znaleźć 4 Włochów o odpowiedniej klasie i w odpowiednich parametrach rynkowych, aby dało się ich sprowadzić. Na początek mógłby to być włoski bramkarz (Carnesecchi/Caprile), może Ricci, może ktoś doświadczony jak El Shaarawy, może jakiś młody wilk jak Coppola czy Zanotti.
Warto byłoby postawić na kilku doświadczonych graczy, o uznanej marce i soldnym charakterze jak Schar czy Endo.
Młodych wilków mamy dużo. Tylko nikt im nie daje szansy i zaraz będą uciekać.
Zeroli liberali camarda torriani (chciałeś bramkarza) już masz 4 włochów i nie trzeba na nich ani centa wydawać.
Ricci to marzenie.
Drugie to powrót Tonalego.
Faraon raczej nie ma szans żeby do tej samej rzeki wszedł drugi raz.
Nasze młode wilki są na ten moment za słabe na Serie C albo grzeją ławkę w pierwszej drużynie. Powinni pójść drogą Pobegi, który przechodził kolejne szczeble na wypożyczeniach i zbierał szlify.
Tak jak mówi ogon diabła mamy młodych zdolnych tylko szansy nikt im nie daje. Jak sie liberali fajnie pokazał to go zamknęli w szafie na 5 miesięcy. To samo camarda taki talent a minuty nie dostaje. Niech ucieka jak najszybciej z tego pseudoklubupilkarskiego bo teraz to jest korpo i jednostki trzeba niszczyć w zarodku. Albo myślisz jak inni albo wypad
Wszyscy to widzimy.
Tylko: ego ibry, notes moncady i szczur furlaniego tego nie widzą