Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
Były napastnik Milanu Olivier Giroud bez strzelonego gola: to kryzys dla niego i dla jego drużyny. Trener Los Angeles FC ma kłopoty. Stade de France pożegna 38-latka z pełnymi honorami 23 marca (w meczu Ligi Narodów z Chorwacją), ale w Los Angeles nie dzieje się najlepiej...
Ciężkie czasy w Mieście Aniołów. Los Angeles FC, lokalny rywal Galaxy, przegrał w Seattle 5:2. Następnie wyeliminował Columbus Crew z Ligi Mistrzów CONCACAF (w półfinale zmierzy się w dwumeczu z Interem Miami Leo Messiego). New York Times pisze: Giroud ma kolejną 90-minutową posuchę. Olivier nie strzelił gola przez 965 minut, co jest dalekie od tego, czego oczekiwano, gdy opuszczał Milan. Kiedy krytycy mówią, że MLS to liga emerytów, często wskazują na fakt, że najlepsi 30-letni napastnicy w USA z łatwością potrafią strzelać gole. Didier Drogba czynił to w wieku 37 lat, a Robbie Keane w wieku 35 lat. Zlatan Ibrahimović na przykład zdobył dwie bramki w swoim debiucie w MLS w 2018 roku w wieku 36 lat. Więc kiedy Los Angeles FC pozyskało Giroud latem ubiegłego roku, wszyscy byli bardzo optymistyczni.
A zamiast tego jest źle... Od początku 2019 roku żaden inny piłkarz nie zaliczył więcej minut bez strzelenia gola jako napastnik w MLS niż Giroud (965 minut). Analitycy MLS twierdzą, że Giroud rzadko wykańcza akcje i dotyka piłki w polu karnym. Zbliża się też do 1000 minut bez strzelenia gola w MLS, a trener jego drużyny, Steve Cherundolo, stoi na rozdrożu. Gdyby bardziej angażował Francuza w grę i organizował wokół niego drużynę, straciłby błyskotliwe zagrania Bouangi w kontratakach. Dylemat, który będzie musiał rozwiązać. Inaczej straci posadę trenera w klubie.
Na Giroud ciąży ogromna presja. Wykorzystuje jedno z trzech miejsc, które klub LAFC może wykorzystać do podpisania kontraktów z zawodnikami, oferując im bardzo wysokie pensje. Z tego powodu Giroud powinien być jednym z trzech najskuteczniejszych zawodników drużyny, ale tak nie jest. Innym sposobem, w jaki Giroud mógłby pomóc swojemu zespołowi, jest zwerbowanie kolejnej francuskiej gwiazdy. Na przykład Antoine Griezmanna. Los Angeles FC o nim marzy, a Olivier może przekonać 33-latka do przenosin do Stanów Zjednoczonych.
niestety przejście Giroud wymusiło zmianę pozycji i efekt jest jaki jest - Giroud nie strzela, Bogusz potem stracił skuteczność i obecnie nie ma go już w klubie. jak się okazuje czasem lepsze jest wrogiem dobrego